Od dawna jestem czytelnikiem forum ale obserwując dział konstrukcji maszyn w większości to konstrukcja ruchomej bramy lub ruchomego stołu. Ja natomiast zrobiłem stół krzyżowy. Założenie było takie aby uzyskać możliwie najwyższą dokładność możliwie najmniejszym kosztem. Może któryś z domorosłych konstruktorów pójdzie tą drogą. Konstrukcja ramy zapewniła dość dużą sztywność. Nawet prowadnice XiY 10mm okazały się na tyle sztywne, że pozwala obrabiać bez problemu aluminium. Mojego pomysłu podparcie w 3 miejscach osi X. Oto co wyszło:
Zastosowałem frezarkę górnowrzecionową po odpowiednich modyfikacjach aby łatwo można było ją demontować i zamiennie montować "dremelka" z uchwytem 1/8". Problem to tulejki w innych rozmiarach niż 6 i 8mm. Można dorobić ale na razie muszę ją jeszcze wykończyć, krańcówki, czujnik długości narzędzia, blat i płyta spodnia z aluminium itd...
Najpierw była to frezarka manualna aby za jej pomocą zbudować cnc. Rama była robiona pod imadło krzyżowe ale dała się zaadoptować do CNC.
Trochę danych technicznych:
Sterowniki TA8035, płyta MB01, zasilacz i elektronika upchnięta do obudowy po odtwarzaczu VHS

. Prowadnice Z 16mm XiY 10mm. Obudowy łożysk i bloków napędowych wykonane samodzielnie. Silniki 2 Nm, śruba trapezowa Z 16x4 XiY 14x4, nakrętki poliamid i faktycznie są bezluzowe. Pracują od marca jak wyliczyłem ok 500 godzin i nadal nie mają luzu. W planach wymiana płyt drewnianych na aluminium. Przy budowie kierowałem się założeniem, że ma to być CNC do nauki ale zaskoczyło mnie to co można zrobić przy tak małym budżecie i jakie są efekty pracy (amatorskie).
Jeszcze parę fotek:
Łożyska we frezarce rozsypały się po 2 godzinach pracy. Dolne duży luz a górne się zatarło i stopiło mocowania, zrobiłem gniazdo z aluminium i płytę mocującą z lignofolu aby nie przenosiło ciepła na plastikową obudowę.
Życie jest piękne, jeżeli odpowiednio dobierze się środki antydepresyjne...