Co wybrać CNC czy coś innego?

Witam
Chciałem podpytać ludzi którzy mają doświadczenie, interesują się pewien czas już CNC.
Jestem programistą JEE, PHP i chciałem dla siebie rozszerzyć swoją wiedzę o programowanie maszyn do obróbki. Szukając napotkałem CNC.
Czy możecie mi powiedzieć czy to jest faktycznie popularne?
Czy może to już jest u schyłku swojej popularności, wykorzystania, a może dopiero dobrze wchodzi i jest rozwojowe?
Jakie są alternatywy dla CNC?
Czym lepiej jest się w tej chwili zainteresować jeśli chodzi o automatyzację procesów wytwarzania?
Chciałem wejść w coś ciekawego i nie przeczę że dającego szansę na zarobienie na tym, jednak jestem jeszcze cienki w temacie.
Czy może mi ktoś coś podpowiedzieć w tym temacie, lub wskazać gdzie mogę szukać, gdzie warto zajrzeć, co przeczytać?

Witam,
wszystko zalezy tylko i wyłącznie od Ciebie czy chcesz sie zajmować maszynami CNC. Miałeś coś wspólnego wczesniej z obróbką ?? Programowanie CNC ma tyle wspólnego z PHP co Białoruś z demokracją Wiec czekać cię bedzie duuuzo pracy.
Czy to jest rozwojowe ?? Wszystko sie ciągle rozwija, maszyny samo sterowanie też choć nie jakoś znacząco. Proponuje zapoznać sie z tematem obróbki ubytkowej trosze.

Pozdrawiam

Od lat 70-tych były sterowania NC, zanim ok. roku 80-tego wprowadzono
mikroprocesor(-ry) i do nich architekturę systemu z magistralą danych, adresową, z programami na RAM-ach i w EPROM-ach.
Obecnie to produkt dojrzały, zaopatrzony w wiele wariantów programowania, cykle obróbcze, całe technologie doboru parametrów.
Maszynę sterowaną numerycznie CNC potrafią zrobić w każdym prawie kraju i wykorzystać.
Niestety, nie ma w CNC takiego standartu jakim jest każdy komputer PC wzorowany na PC IBM-a, stąd duże kłopoty z obsługą wielu różnych sterowników na raz (Sinumerik, FANUC, Heidenhain, FAGOR, Okuma, ...). Sterownik CNC na maszynie do obróbki metalu, drewna, blachy, kamienia, szkła, plastiku, na laserze - jest zupełnie inny.
A czy się opłaca?
Ja nauczyłem się jeździć na rowerze, lubię to i czasami mi się to opłaca...

Rafi.imir pisze:Programowanie CNC ma tyle wspólnego z PHP co Białoruś z demokracją

Ciekawe porównanie:)
Zdaję sobie sprawę że programowanie z jakim miałem styczność jest zupełnie czymś innym jak programowanie CNC:)
Z obróbką metalu miałem styczność - jednak wyłącznie frezarki i tokarki sterowane ręcznie.

Rafi.imir pisze:Wszystko sie ciągle rozwija

Niestety z tym nie mogę się zgodzić

Co do opłacalności chodziło mi o to jaki jest stosunek liczby osób posiadających wiedzę o CNC do miejsc pracy. Czy dużo jest firm w których stosuje się obróbkę CNC?

CoCoN pisze:Sterownik CNC na maszynie do obróbki metalu, drewna, blachy, kamienia, szkła, plastiku, na laserze - jest zupełnie inny

Czyli mam rozumieć że chcąc uczyć się sterowania obróbką muszę na wstępie ukierunkować pod kątem rodzaju obróbki i później nic nie będzie można przenieść na inny rodzaj obróbki?

zerdo pisze:Niestety z tym nie mogę się zgodzić

Rozwija sie wszystko tylko nie zawsze w dopowiednią strone

Powiem szczerze że trochę się przeraziłem jak zobaczyłem koszt przykładowej np tokarki CNC. 68tyś zł to ogromna kasa.
Czy naprawdę ceny minimalne oscylują w tej okolicy??

zerdo pisze:Powiem szczerze że trochę się przeraziłem jak zobaczyłem koszt przykładowej np tokarki CNC. 68tyś zł to ogromna kasa.
Czy naprawdę ceny minimalne oscylują w tej okolicy??

hehe zobacz sobie koszt jakiegos np Mercedesa wyzszej klasy

A ja wyrzekam, ze Deckela w najtanszej wersji wstawili na hale "zeby sie pobawic, bo byl tani leasing". I glupoty na nim jakies obrabiaja trzeciorzedne.

Co to jest za obrabiarka za 68tys peelenow? Chnszczyzna jakas co ja Niemce sprowadzaja na zatracenie domowych warsztatow?

zerdo pisze:Powiem szczerze że trochę się przeraziłem jak zobaczyłem koszt przykładowej np tokarki CNC. 68tyś zł to ogromna kasa.
Czy naprawdę ceny minimalne oscylują w tej okolicy??

68tyś to już naprawdę bardzo niskiej jakości sprzęt. W miarę dobra tokareczka np. CTX ECO Line to min. 110tyś. Uniwersalna będzie dużo droższa (koła zębate kosztują) Frezarki CNC Polacy robią w Andrychowie za 220tyś i ten sprzęcik nawet daje radę. Niemiecka maszynka o podobnym zakresie to wydatek 400tyś+. Górnej granicy nie ma. Ja 3 rok programuje na naprawdę sporych maszynkach za ponad bańkę. Na dniach otwartych w jednej fabryce obrabiarek w Polsce miałem okazję zobaczyć 5 osiówkę za ponad 10melonów.

Co się tyczy programowania to doświadczenie mógłbyś wykorzystać w tworzeniu programów parametrycznych. Mógłbyś zająć się obliczaniem modeli matematycznych dla krzywych i innych takich pierdółek których dziś się już w sumie nie robi. Kiedyś rysunek formy był opisany wzorami i trzeba było się nagłowić by zrobić program bo maszynki mało RAM-u miały. Dziś jest model 3D, jakiś CAM i to wystarczy. Kilka kliknięć i gotowe.

Chłopaki dobrze prawią że dobry programista to kluczem się musiał kiedyś namachać i wiórem palucha przeciąć. Bez jakiejkolwiek wiedzy z zakresu wytwarzania niczym się nie wyróżnisz. G-CODE na którym bez poprawki ruszy 80% maszyn jest do opanowania w maks miesiąc, a reszta to już indywidualne funkcje maszyny, bonusy od producenta w postaci nakładek z cyklami, camami i innymi duperelami.

Nie spotkałem jeszcze osoby co pracowała by tylko jako programista. Prawie zawsze ta osoba zajmowała się dobieraniem narzędzi, zleceniami ostrzenia, serwisem i ogólnie planowaniem procesu.