#10
Post
napisał: jasiu... » 17 paź 2009, 15:56
stale wysokochromowe "już tak mają", że naroże płytki obkleja narost. Jedyna rada, jak piszą poprzednicy, duży posuw, przy (jeśli drży, albo miałoby odkształcić, czy wyrwać detal) zwiększenie na dwa przejścia. Oczywiście z chłodzeniem.
Czasem producent płytek pisze, że płytka powinna pracować na sucho, bo się boi pęknięć , powstałych w skutek naprężeń cieplnych. Mimo wszystko, najlepiej wówczas zmienić płytki, jeśli rzeczywiście (rzadko się zdarza) pękają. Czasem pomaga, ale z chłodzenia nie ma sensu rezygnować.
Miałem podobny problem - podobna stal, też wysokostopowa, z której robi się wały do szlifierek. W tej chwili do toczenia stosuje się zwykłe płytki SECO TP 2500 i wytrzymują dłużej, niż jakieś specjalne. W nożach tokarskich łatwiej zmieniać (zamawia się pudełko płytek "każda inna" i próbuje), bo w głowicy wszystkie płytki musisz mieć takie same.
I jeszcze jeden niuans. Ja zmieniłem promień naroża z (pierwotnie) 0,8 przy zgrubnej i 0,4 przy wykańczającej, na 1,2 przy zgrubnej i 0,8 przy wykańczającej. Wytrzymuje zdecydowanie dłużej - jest większy "czubeczek" i narost tak szybko go nie spala.