Tokarka do drewna... Proszę o pomoc
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3
- Rejestracja: 13 sie 2009, 03:06
- Lokalizacja: Warszawa
Tokarka do drewna... Proszę o pomoc
Witam wszystkich! Ponieważ to mój pierwszy temat na tym forum postaram się w miarę dokładnie wytłumaczyć temat:
Mianowicie poszukuję tokarki do toczenia w drewnie, interesuje mnie głównie obróbka zewnętrzna. Problemem jest to że obrabiane przedmioty będą sporych rozmiarów bo od 30-100 cm długości i maksymalnie 40-30 cm średnicy.
Rzeźbiarstwem zajmuję się od 7 lat głównie produkuje instrumenty etniczne, by przyśpieszyć sobie prace pomyślałem o tokarce. chodzi mi jedynie o nadanie kształtu, wnętrze oczywiście będę rzeźbił ręcznie za pomocą dłut, gdyż ma to decydujący wpływ na brzmienie.
i sedno sprawy prosił bym o propozycje tokarek i w miarę jasne przedstawienie sprawy, poszukując tokarki po sklepach głównie napotykam odpowiedzi że cena takiej maszyny będzie wahać się w granicach od 400-1000 zł... moc koło 350-400 wat i szczerze powiedziawszy byłem w 4 sklepach i jakoś te propozycje mnie nie przekonują, sprzedawcy byli raczej mało zorientowani w temacie, więc postanowiłem zapytać na forum, pracujecie na tokarkach więc będziecie wstanie doradzić najlepiej.
(dodam jeszcze że kupując sprzęt od starych rzeźbiarzy mam kilka dłut tokarskich, powinny mi wystarczyć do toczenia, a jeśli nie to zawsze można dokupić)
Prosił bym o propozycje tokarek jakie mogą spełnić moje wymagania i oczywiście ceny.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i dziękuje za zainteresowanie tematem!
Mianowicie poszukuję tokarki do toczenia w drewnie, interesuje mnie głównie obróbka zewnętrzna. Problemem jest to że obrabiane przedmioty będą sporych rozmiarów bo od 30-100 cm długości i maksymalnie 40-30 cm średnicy.
Rzeźbiarstwem zajmuję się od 7 lat głównie produkuje instrumenty etniczne, by przyśpieszyć sobie prace pomyślałem o tokarce. chodzi mi jedynie o nadanie kształtu, wnętrze oczywiście będę rzeźbił ręcznie za pomocą dłut, gdyż ma to decydujący wpływ na brzmienie.
i sedno sprawy prosił bym o propozycje tokarek i w miarę jasne przedstawienie sprawy, poszukując tokarki po sklepach głównie napotykam odpowiedzi że cena takiej maszyny będzie wahać się w granicach od 400-1000 zł... moc koło 350-400 wat i szczerze powiedziawszy byłem w 4 sklepach i jakoś te propozycje mnie nie przekonują, sprzedawcy byli raczej mało zorientowani w temacie, więc postanowiłem zapytać na forum, pracujecie na tokarkach więc będziecie wstanie doradzić najlepiej.
(dodam jeszcze że kupując sprzęt od starych rzeźbiarzy mam kilka dłut tokarskich, powinny mi wystarczyć do toczenia, a jeśli nie to zawsze można dokupić)
Prosił bym o propozycje tokarek jakie mogą spełnić moje wymagania i oczywiście ceny.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i dziękuje za zainteresowanie tematem!
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Potrzebujesz dość solidnej tokarki i pierwsza jaka mi przychodzi na myśl to polska tokarka, niestety nie produkowana już, ale dość często można ją znaleźć na różnych aukcjach. Chodzi mi o tokarkę DNKa 40, której zdjęcie zaczerpnięte z internetu zamieszczam. Niestety nie znam jej parametrów.
- Załączniki
-
- DNKA-40 1.jpg (90.92 KiB) Przejrzano 3494 razy
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 47
- Rejestracja: 11 gru 2005, 13:29
- Lokalizacja: Jarosław
Jak obróbka ma być wydajna to zamiast noża należy zastosować frezowanie,podobne do szlifowania "fortunką" na tokarce. (Zamiast ściernicy frez i mniejsze obroty) Napęd wrzeciona nie musi mieć dużej mocy, natomiast moc silnika napędzającego frez to tak powyżej jednego kW.Przy tego rodzaju obróbce nie ma większych problemów z nagłą zmianą naddatku przy zbieraniu pierwszych warstw lub sękami.Tak toczyłem wałki o długości 0.7 m i średnicy 6 cm. Pozdrawiam .
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
brudi666
W sprawie tokarki prosze o kontakt
[email protected]
[ Dodano: 2009-08-14, 22:17 ]
pila tarczowa jak wiadomo, posiada zęby skośne ( ostrze) , co nie może dawać dobrych rezulatów pracy ( jakość) ...
zwykla pila kiepsko przybiera bokiem nawet dobrze rozwiedziona......
spiekówka- nie wiem kto podjąlby sie przeoszczenia spieków....chyba ze zakladając frez pilkowy o prostych zębach...
W automatach tokarskich stosuje się noże pojedyncze, podwójne czesto wykańczające ( profilowe) wzglednie frezy.
A tak nawiasem... uchwyt trójszczekowy do tokarki do drewna ?? moze zabierak....
druga rzecz to ten konik....w tokarkach do drewna nie stosuje sie takich okrąglych pokrętel tylko konik z dźwignią...kto widzial to wie.
wszystko to skraca czas wymiany materialu do minimum.
Przy malych detalach stosuje się dodatkowo inny sposób mocowania- "holz-śrubę oraz dodatkowo luz szajbę.
Co do mocy silnika.... poniżej 800 W będzie trudno o maszyne...można z latwościa kupić zabawkę.
większosć znajomych w tokarkach mają silniki 1-1,5 kW ...i to nie jest przesada.
W sprawie tokarki prosze o kontakt
[email protected]
[ Dodano: 2009-08-14, 22:17 ]
zalożyleś pilke spiekową czy zwyklą pile taczową z zamiarem toczenia...?romgol pisze:Przed kilku laty kupiłem identyczną za 800 zł.
Aktualnie pracuje jako cnc pod Machem ,narzędziem jest piłka tarczowa fi 165 mm
Maszyna jak najbardziej pod Twoje potrzeby ,przekładnia pasowa 4 prędkości.
Bebechy wywaliłem więc szczegóły musiał bym sprawdzić ( w razie potrzeby)
pila tarczowa jak wiadomo, posiada zęby skośne ( ostrze) , co nie może dawać dobrych rezulatów pracy ( jakość) ...
zwykla pila kiepsko przybiera bokiem nawet dobrze rozwiedziona......
spiekówka- nie wiem kto podjąlby sie przeoszczenia spieków....chyba ze zakladając frez pilkowy o prostych zębach...
W automatach tokarskich stosuje się noże pojedyncze, podwójne czesto wykańczające ( profilowe) wzglednie frezy.
A tak nawiasem... uchwyt trójszczekowy do tokarki do drewna ?? moze zabierak....
druga rzecz to ten konik....w tokarkach do drewna nie stosuje sie takich okrąglych pokrętel tylko konik z dźwignią...kto widzial to wie.
wszystko to skraca czas wymiany materialu do minimum.
Przy malych detalach stosuje się dodatkowo inny sposób mocowania- "holz-śrubę oraz dodatkowo luz szajbę.
Co do mocy silnika.... poniżej 800 W będzie trudno o maszyne...można z latwościa kupić zabawkę.
większosć znajomych w tokarkach mają silniki 1-1,5 kW ...i to nie jest przesada.
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 72
- Rejestracja: 02 sty 2007, 20:14
- Lokalizacja: Słubice
Niestety ,było tylko mocowanie pojedynczego noża,(brak imaka obrotowego).
Nie było również kopiału i podpórki pod dłuta,natomiast toczenie (przemieszczanie noża ręczne przy pomocy pokręteł -tragedia)
Dlatego od razu dorobiłem mechaniczny kopiał - jednak toczenie profili o ostrych
ściankach sprawiało wiele problemów(słupy ; tralki) i nie dawało mi spokoju.
Gdy zajarzyłem o co chodzi w cnc ,przed dwoma laty dokonałem " reinkarnacji " i biorąc pod uwagę że nie robię masówki ,jest (prawie) ok.
Co do zastosowania piłki zamiast noża( mógłby być również frez)
-Piłka HM fi 165 , przeostrzona na ściernicy diamentowej (zęby łukowe) - niestety ręcznie ,więc na pewno można jej wiele zarzucić ,ale tylko taką miałem możliwość.
-zastosowanie piły występuje również w fabrycznych konstrukcjach ,daje możliwość podtaczania ostrych zejść -90 stopni, ponadto nie ma konieczności stosowania (podtrzymek?) ograniczających drgania elementu .
Jako przykład podam że najcieńszy wytoczony element miał długość 900 a średnicę 10 mm.
Uchwyt szczękowy zostawiłem ,czasem się przydaje, normalnie mocuję w nim różne zabieraki.
Silnik 1,5 kwh pozostał ,docelowo zastąpię go serwem (już mam - ale niestety bez sterownika ,więc może będzie to krokowiec)
Reasumując do masówki tego rozwiązania nie polecam ,ale jako rozwiązanie
kompromisowe dla "Grzebałki" ,jak najbardziej.
Pozdrawiam Romek
Nie było również kopiału i podpórki pod dłuta,natomiast toczenie (przemieszczanie noża ręczne przy pomocy pokręteł -tragedia)
Dlatego od razu dorobiłem mechaniczny kopiał - jednak toczenie profili o ostrych
ściankach sprawiało wiele problemów(słupy ; tralki) i nie dawało mi spokoju.
Gdy zajarzyłem o co chodzi w cnc ,przed dwoma laty dokonałem " reinkarnacji " i biorąc pod uwagę że nie robię masówki ,jest (prawie) ok.
Co do zastosowania piłki zamiast noża( mógłby być również frez)
-Piłka HM fi 165 , przeostrzona na ściernicy diamentowej (zęby łukowe) - niestety ręcznie ,więc na pewno można jej wiele zarzucić ,ale tylko taką miałem możliwość.
-zastosowanie piły występuje również w fabrycznych konstrukcjach ,daje możliwość podtaczania ostrych zejść -90 stopni, ponadto nie ma konieczności stosowania (podtrzymek?) ograniczających drgania elementu .
Jako przykład podam że najcieńszy wytoczony element miał długość 900 a średnicę 10 mm.
Uchwyt szczękowy zostawiłem ,czasem się przydaje, normalnie mocuję w nim różne zabieraki.
Silnik 1,5 kwh pozostał ,docelowo zastąpię go serwem (już mam - ale niestety bez sterownika ,więc może będzie to krokowiec)
Reasumując do masówki tego rozwiązania nie polecam ,ale jako rozwiązanie
kompromisowe dla "Grzebałki" ,jak najbardziej.
Pozdrawiam Romek
romgol