Jaki program na początek do nauki


Autor tematu
swiety82
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 6
Rejestracja: 30 cze 2008, 23:45
Lokalizacja: Żagań

Jaki program na początek do nauki

#1

Post napisał: swiety82 » 09 lut 2009, 20:56

Witam,
zaczynam przygodę z CAD, chciałbym zapytać o kilka rzeczy.
Jestem zupełnie zielony w temacie, nie mam dokładnej wiedzy jeśli chodzi nawet o sposób projektowania, i dalszą konwersję dla maszyn CNC...

W czym najlepiej zacząć projektować(uczyć się), jakie programy najczęściej są wykorzystywane w firmach do projektowania rysunków i wdrażania ich do pracy z maszynami.

Czy ktoś może "łopatologicznie" wytłumaczyć mi, jak przebiega dokładnie proces:
projektowanie(w czym)>powstanie rysunku technicznego(czy tym samym programem?)>wdrożenie do postaci zrozumiałej dla np. frezarki CNC.

Obsługiwałem długi czas maszyny CNC, jednak nie mam pojęcia w czym tworzyć te projekty(rysunki), i jak je kalibrować z pokładu PC (np. głębokość frezu, modelowanie ogólne 3D, podobne)

Dodam że CAD'a nie znam wogole, więc proszę o wyrozumiałość i cierpliwość :)
Pozdrawiam!



Tagi:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7977
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#2

Post napisał: WZÓR » 10 lut 2009, 17:50

Proces programowania CAD/CAM
Krok 1.
Sporządzanie dokładnego rysunku obrabianego przedmiotu za pomocą programu CAD/CAM lub innego programu CAD. Rysunek sporządzony za pomocą innego programu CAD należy przekonwertować na format akceptowany przez program CAD/CAM, np. dxf.
Krok 2.
Tworzenie ścieżek obróbki dla przedmiotu , oddzielnie dla każdego kroku. Wymaga to
niezawodnej znajomości obróbki, aby program NC zastosował właściwe ostrza i wartości obróbki.
Krok 3.
Symulacja programu, na której widać ewentualne błędy i można uniknąć możliwych kolizji.
Symulacja pokazuje również czas obróbki.
Krok 4.
Konwersja za pomocą post-procesora, "księgowanie", czyli ścieżki narzędziowej wykonane
programem CAM zostają przekonwertowane na kod NC zrozumiały dla maszyny NC. Każde
polecenie NC musi posiadać swój własny post-procesor.
Krok 5.
Przeniesienie programu z PC na maszynę NC odbywa się za pomocą programu transferu danych DNC (Distributed Numerical Communications). Najpowszechniejszym rodzajem połączenia dla transferu danych było niegdyś RS 232 C, jednak dzisiaj upowszechnił się Ethernet oraz rożne kanały bezprzewodowego transferu danych.
Krok 6.
Regulacja ustawień maszyny obróbkowej NC, tj.: mocowanie przedmiotu obróbki, montaż i
wymiarowanie ostrz, ustawienie punktów zerowych, itd. Po regulacji ustawień należy
przeprowadzić próbną obróbkę przed rozpoczęciem produkcji.


Aby ogarnąć to wszystko , proponuję kurs ,,Projektowanie wspomagane komputerem + zaawansowane modelowanie bryłowe 3D.
Najlepiej uczyć się na programie na jakim będzie się pracowało , proponuję SURFCAMA VELOCITY 3.0 ... przynajmniej będę miał się z kim wymieniać doświadczeniami i uwagami na temat tego programu.
http://www.surfcam.pl/
Ostatnio zmieniony 10 lut 2009, 18:49 przez WZÓR, łącznie zmieniany 1 raz.


Autor tematu
swiety82
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 6
Rejestracja: 30 cze 2008, 23:45
Lokalizacja: Żagań

#3

Post napisał: swiety82 » 10 lut 2009, 18:43

Dziękuję bardzo!


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#4

Post napisał: jasiu... » 10 lut 2009, 19:23

trochę zmienię to, co napisał WZÓR, bo w sumie coraz częściej robi się nieco inaczej. Po pierwsze, najczęściej obecnie wyjściem jest model, bądź rysunek, wykonany przez plastyka. Na tej podstawie w programie (modelerze) powstaje model elektroniczny - poszczególne płaszczyzny są opisane automatycznie w formie elektronicznej. Po pokryciu tych płaszczyzn "kolorem" - renderowanie - ocenia się przedmiot i ewentualnie poprawia. Z modelera przedmiot trafia do programu, który wygeneruje dokumentację (czasem są to programy połączone). Nanosi się wymiary, gatunek materiału, dodatkowe elementy (np. wypychacze w formie) itp.

Tak spreparowany elektroniczny model służy, by po nim puścić narzędzie. Zrobi to program CAM, wystarczy mu zadać, z jakiego materiału wyjściowego, jakimi narzędziami, w którym kierunku i z jakimi parametrami będzie zbierany materiał. Ot mniej więcej wszystko.

Jeśli nie masz pojęcia o programach inżynierskich, zacznij od nauki modelowania. Metod doboru narzędzia, parametrów, kierunków, dobrze nauczyć się w momencie, kiedy już przynajmniej wiesz, co chcesz wyrzeźbić. Proponowałbym Rhino, bo najłatwiejsze i jest po polsku. Jak się upierasz na CAM, to raczej Mastercam - jest najłatwiejszy dla laików. Ale najpierw musisz wiedzieć, co program ma robić i w jaki sposób, nie polecam nauki od końca, czyli od programu.

Zamiast kursu, na tym etapie, raczej chyba warto poszukać praktyki, choćby na maszynach konwencjonalnych. Trzeba zobaczyć, jak frez się kręci, jak wióry spływają z noża, to pomaga.[/list]


Autor tematu
swiety82
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 6
Rejestracja: 30 cze 2008, 23:45
Lokalizacja: Żagań

#5

Post napisał: swiety82 » 10 lut 2009, 20:39

Dzięki dzięki!

Co do maszyn i frezów-obycie mam i mniej więcej wiem, gorzej ze stroną elektroniczną.

Napisz mi jeszcze, jak przenieść rysunek na ekran komputera? Jakiś konkretny program.

Skupiam się w tej chwili tylko na frezarce, tokarka cnc to ogromny wydatek, na który nawet nie spoglądam.
Czyli muszę zacząć od modelowania. Nikt nie wspomina o AutoCadzie, czyżby był za trudny lub nienadający się na dalszą pracę z CAM? Czy Mastercam to lepsze rozwiązanie?

Pozdrawiam!

Awatar użytkownika

bildder
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1125
Rejestracja: 03 sie 2007, 08:32
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

#6

Post napisał: bildder » 10 lut 2009, 20:46

A ja sie z kolega Wzorkiem zupelnie nie zgodze...
Sporzadzanie rysunku programem CAD/CAM - a coz to za program, i co to znaczy?

Przemysl raz jeszcze Krok 1 .
Czyli mam przykladowo Proe, robie rysunek i konwertuje go do Proe na dxf :?:

Program CAD do CAD, a CAM to CAM i co najwyzej moga byc zintegrowane lepiej lub gorzej. Oczywiscie CAMy maja ubogie narzedzia do modelowania raczej do wykonania prostych rzeczy.

Wiec sporzadza sie model a nie rysunek, w programie CAD. Model 3D nastepnie jest zapisany w formacie, ktory czyta program CAM - czesto jest mozliwe bezposrednie exportowanie z CAD'a czy tez przejscie do programu CAM.
Co oczywiscie ma plusy-bo mozna robic wszystko szybciej, nieraz w 1 okienku, latwiej tez aktualizowac sciezki - czy tez porces obrobki, natomiast minusem jest to, ze wszystko odbywa sie na tym samym komputerze. A trudno jednoczesnie projektowac detal i przygotowywac obrobke.

A wracajac jeszcze do CADa.
Programy te umowzliwiaja wykonanie rysunkow - czyli dokumentacji technicznej na podstawie modelu 3D.
Obecnie duza czesc CADow jest po polsku, a idea wszedzie jest taka sama, wiec czegokolwiek sie nie nauczysz w innym sobie poradzisz :wink:
Paweł Kęska
CSWE | CSWI | CSWP
-----------------------
solid-szkolenia.pl
solid-blog.pl
solid-podreczniki.pl
-----------------------


darkghoust
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 230
Rejestracja: 22 kwie 2007, 11:15
Lokalizacja: Cięćk/Hull UK

#7

Post napisał: darkghoust » 11 lut 2009, 06:33

Do nauki to ja bym ci zaproponował Edge Cama z Part Modelerem. Sporo osób na tym forum bedzie mogło ci pomóc. A sam program jest bardzo prosty w obsłudze. W auto cadzie to mi świetnie robi się płaskie rysunki twożenie bardziej złożonych brył doprowadzało mnie zawsze do szewskiej pasji.
Lubię duże zabawki. Obecnie SCM Chronos HT
Uwaga dyslektyk!!!
Bój sie dwumasa!!!!!! Podobno zjada dzieci, a z kości wysysa szpik


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#8

Post napisał: jasiu... » 11 lut 2009, 15:48

swiety82 pisze:Co do maszyn i frezów-obycie mam i mniej więcej wiem, gorzej ze stroną elektroniczną.
To jesteś w komfortowej sytuacji. Maszyny ze sterowaniem, to takie maszyny, w których zapisujesz wszystkie ruchy, jakie wykonałbyś na maszynie konwencjonalnej. Maszyna CNC tym tylko się różni od konwencjonalnej, że nie kręcisz korbą, ale za ciebie kręcą silniki. Oczywiście wcześniej musisz wiedzieć jak to kręcenie ma przebiegać - skąd i dokąd ma się przemieścić po kolei narzędzie. Ja myślę, że większy problem jest w parametrach, a nie w obsłudze, którą opanować łatwo.
swiety82 pisze:Napisz mi jeszcze, jak przenieść rysunek na ekran komputera? Jakiś konkretny program.
Jeśli chcesz się bawić w poważną obróbkę, to musisz frez (albo nóż w tokarce) puścić po fikuśnym czasem kształcie. Powiedzmy robisz formę na jakiś nowoczesny detal. Możesz np. wyrzeźbić taki detal (choćby z drewna) i zastosować do jego wyrżnięcia ze stali starą kopiarkę z pantografem, a możesz inaczej. W programie - modelerze starasz się wykonać model twojego przedmiotu. Niech to będzie np. spojler samochodowy. W taki sposób operujesz na bryłach, żeby (zaokrąglając, wyciągając, wyginając itp.) uzyskać interesujący cię kształt. Ot cała filozofia - nie rysujesz, bo nie warto przedmiotu, jak kiedyś w np. w autocadzie, ale tworzysz jego przestrzenny model. Oczywiście taki model możesz obejrzeć z każdej strony, a później zrobić z niego (komputer sam zrobi) rysunki techniczne, z wymiarami.

Jak to zrobić - a przeczytaj choćby opisy do Rhino, tam to dość dokładnie opisali.
swiety82 pisze:Czyli muszę zacząć od modelowania. Nikt nie wspomina o AutoCadzie, czyżby był za trudny lub nienadający się na dalszą pracę z CAM? Czy Mastercam to lepsze rozwiązanie?
Ja ci najpierw polecam ściągnąć mały, ale fajny freemill - jest za darmo. Wcześniej zajrzyj na http://forum.rhino3d.pl/index.php?topic=305.msg1225 - pooglądaj rysunki, to będziesz wiedział, czemu lepiej modelować, niż kreślić w autocadzie. Autocad jest fajny, ale nie wszystko z nim zrobisz. Jeśli przejrzysz link powyżej zrozumiesz wszystko, jak to działa po kolei.

Freemill jest programem darmowym, może dość ograniczonym, ale jest to stuprocentowy CAM. Wszystkie programy działają na podobnej zasadzie, a oglądając jak to się robi w freemillu, równocześnie poznasz, jak to będzie w innych profesjonalniejszych programach.

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7977
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#9

Post napisał: WZÓR » 11 lut 2009, 17:19

bildder pisze:A ja sie z kolega Wzorkiem zupelnie nie zgodze...
Sporzadzanie rysunku programem CAD/CAM - a coz to za program, i co to znaczy?...
Konwersja pliku na format DXF to nie wymóg , lecz opcja (narysowaną figurę można zachować w formacie DXF w celu możliwości obsługiwania go przez inny program z rodziny CAD).
2D
Przykład;
kwadrat 100x100,
wiercimy otwór Fi 10. na głębokość 20.0mm (współrzędne punktu wiercenia x=50. y=50.)
...KROK 5 -6 - to już na obrabiarce. :wink:
3D
Przy tworzeniu ścieżek 3D przedmiot trzeba modelować w trybie trójwymiarowym.
Projektowanie odbywa się najpierw poprzez narysowanie konstrukcji ramowej (tzw. wireframe) .
Do tego modelu należy stworzyć powierzchnie , na których można zbudować ścieżki narzędziowe.
patrz zdj.

Transformacja ścieżki narzędziowej na łuk.
patrz zdj.
Więcej szczegółów znajdziesz na http://www.surfcam.pl/
POBIERZ-PRZETESTUJ-OCEŃ :wink:


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#10

Post napisał: jasiu... » 11 lut 2009, 18:07

Fajne, tylko że na obrabiarce choćby z HH to takie rzeczy robi przeciętny operator nie korzystając zupełnie z CAM-a. Wystarczą cykle, czasem wejście w programowanie za pomocą parametrów.

Problem się zaczyna, jak chcesz zrobić na maszynie kształt, a niech to będzie najprostsze gniazdo na formę, a choćby na taki trójnik, jak jest pokazane na przykładzie freemilla. Tu już bez CAM-a sobie nie poradzisz, a DXF się do tego zupełnie nie nadaje. Tu musisz zapisać płaszczyznę, a nie rysunek za pomocą polilinii.

Pół biedy z takim przykładem, ale teraz spróbuj choćby wymyślić formę na kołpak do kół samochodu. Dojdzie ci skurcz tworzywa, konieczność zapewnienia w miarę stałej ścianki (bo skurcze będą powodować odkształcenia, niedolewy, jak gdzieś zacznie wcześniej krzepnąć). W czym taki kołpak narysujesz i po co? Nie chodzi przecie o rysunek ale możliwość wykonania formy i przy okazji, ale właśnie "przy okazji" dokumentacji.

Nie lepiej od razu zamodelować i z modelu przejść na formę?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Ogólne dyskusje na temat oprogramowania CAD/CAM”