Zasilacz laboratoryjny DIY - warto?

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
Rafalgl
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1223
Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43

Zasilacz laboratoryjny DIY - warto?

#1

Post napisał: Rafalgl » 12 lip 2023, 00:55

Ostatnimi czasy doszedłem do wniosku, że przydałby mi się uniwersalny zasilacz do testowania DIY układów elektronicznych, zarówno audio jak i warsztatowych. Myślę ponadto by pobawić się w galwanizację. Toteż rozważałem ostatnio kupno zasilacza laboratorujnego, w kwocie do 500zł, niestety z tego co widziałem, w większości przypadków zakresy i moc tych gotowych, w miarę przystępnych cenowo zasilaczy nie są powalające (w granicach 30V i 5-10A).

Jako, że dysponuję zasilaczem impulsowym o mocy 1200w (48V 20a), pomyślałem iż może bardziej opłacałoby mi się zbudować własne urządzenie na jego bazie. W tym celu myślę dokupić taki oto moduł do regulacji https://allegro .pl/oferta/dps5020-przetwornica-napiecia-0-50v-20a-1000w-13015131448, okablować, wyposażyć w różnego rodzaju wtyki, na koniec całość zamknąć w funkcjonalnej obudowie z wentylatorem.

Co myślicie o takim rozwiązaniu, warto? Czy zasilacz taki będzie miał jakieś wady w stosunku do gotowych tanich zasilaczy laboratoryjnych? Czy zasilacz impulsowy stabilizowany w ogóle do tego celu się nadaje, czy będę potrzebował do tego coś jeszcze, jakieś filtry EMI itp.? Zamierzam pracować z oscyloskopem, więc zależy mi na urządzeniu które nie będzie generowało zbyt dużych zakłóceń.


Kto pyta, nie błądzi.


peb100
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 25
Rejestracja: 16 lis 2008, 10:23
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zasilacz laboratoryjny DIY - warto?

#2

Post napisał: peb100 » 12 lip 2023, 11:53

Oczywiście, że się opłaca i sprawdza. Ja robię takie zasilacze na bazie komponentów Ridena (https://rdtech.aliexpress.com/store/923042) i po doposażeniu w termopary, zabezpieczenia i osprzęt pomocniczy sprawdzają się spokojnie na produkcji (tysiące załączeń obciążenia dziennie). Jakość filtracji zależy od producenta zasilacza i przetwornicy. Dobry zasilacz impulsowy spokojnie daje radę.

Paweł
Paweł

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11623
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Zasilacz laboratoryjny DIY - warto?

#3

Post napisał: RomanJ4 » 12 lip 2023, 15:26

Ja mam do tego taki 0-60VDC/5A, do większości zastosowań starcza, ale do galwaniki już nie, tam jest potrzebna brutalna siła..
https://diolut.pl/zasilacz-laboratoryjn ... eCEALw_wcB
Obrazek

https://botland.com.pl/zasilacze-labora ... 23844.html
pozdrawiam,
Roman


maciek95k
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 781
Rejestracja: 31 mar 2017, 23:04
Lokalizacja: Kraków

Re: Zasilacz laboratoryjny DIY - warto?

#4

Post napisał: maciek95k » 12 lip 2023, 16:43


Awatar użytkownika

Autor tematu
Rafalgl
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1223
Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43

Re: Zasilacz laboratoryjny DIY - warto?

#5

Post napisał: Rafalgl » 03 sie 2023, 18:35

Dzięki za rady, zasilacz już zbudowany, można obejrzeć go w wątku inne maszyny i urządzenia 🙂
Kto pyta, nie błądzi.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”