koło zębate do frezarki 676
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 272
- Rejestracja: 25 mar 2014, 17:12
- Lokalizacja: Warszawa
koło zębate do frezarki 676
Serwus,
ma ktoś pomysł na naprawę lub jest w stanie dorobić te koła zębate? Pracują ze sobą dosłownie tylko i wyłącznie na tych 3-4 zębach, jest to załączanie posuwu osi Y w komunaras 676, to okrągłe od biedy mogę obrócić w inne miejsce i nawiercić otwory pod kołek i będzie chodzić ale to koło monolityczne już stanowi problem. Miałem pomysł żeby je odciąć obrócić i przyspawać. Ale to z koleji żeliwo i już nie taka prosta sprawa. Może coś doradzicie lub kogoś kto to dorobi nie za miliony.
ma ktoś pomysł na naprawę lub jest w stanie dorobić te koła zębate? Pracują ze sobą dosłownie tylko i wyłącznie na tych 3-4 zębach, jest to załączanie posuwu osi Y w komunaras 676, to okrągłe od biedy mogę obrócić w inne miejsce i nawiercić otwory pod kołek i będzie chodzić ale to koło monolityczne już stanowi problem. Miałem pomysł żeby je odciąć obrócić i przyspawać. Ale to z koleji żeliwo i już nie taka prosta sprawa. Może coś doradzicie lub kogoś kto to dorobi nie za miliony.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4392
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Re: koło zębate do frezarki 676
Ja bym kupił 2 koła o odpowiedniej wielkości, osadziłna grubym walku, ten wałek zamocował do tych elementów płaskich, a w środku zrobił otwór na to co tam ma być. Mięsa w kołach nie brakuje.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 272
- Rejestracja: 25 mar 2014, 17:12
- Lokalizacja: Warszawa
Re: koło zębate do frezarki 676
dałem już je do dorobienia, tą z korpusem monolityczną gościu mi ztoczy zęby i nabije nową zębatkę na to co zostanie materiału. Natomiast tą drugą zrobi całą nową. Cena 350zł. Nie wiem czy to dużo czy mało ale sam bym tego nie zrobił a załączać posuw śrubokrętem żeby przesunąć cały mechanizm w jedną czy drugą stronę to też nic przyjemnego i bezpiecznego tym bardziej, że niżej kręci się koło pasowe z łańcuchem i zębatką od szybkich posuwów 
Kontynuując zakupiłem też do niej nową pompkę oleju, niestety org raczej nie do dostania ale podobno bez większych przeróbek pasuje pompka paliwa od t 25

Kontynuując zakupiłem też do niej nową pompkę oleju, niestety org raczej nie do dostania ale podobno bez większych przeróbek pasuje pompka paliwa od t 25
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 272
- Rejestracja: 25 mar 2014, 17:12
- Lokalizacja: Warszawa
Re: koło zębate do frezarki 676
Mały update
Frezarka już jest złożona i poszły jakieś pierwsze wióry, ale wciąż jest problem z smarowaniem co mi nie daje spokoju (nie chciałbym się pozbyć kolejnych trybów)
Poniżej zdjęcie jeszcze bez stołu założonego
niestety pomysł z pompką paliwa od ciągnika nie wypalił do końca albo gdzieś popełniłem błąd. Chociaż zapowiadało się wszystko dobrze.
Zdjęcie porównawcze pompki oryginalnej i od MTZ-ta (bordowa)
Pompka jak widać większa, przez co wymagała drobnych modyfikacji, a mianowicie - na początek z otworów trzeba było zrobił fasolki, trochę podpiłować ale to był akurat pryszcz
Jak widać poniżej pompka za dużo wystawała z słupa korpusu przez co nie szło całkowicie zamknąć klapy
Wpierw wyfrezowałem kieszeń w klapie ok. 5 mm głębokości. Grubość ścianki klapy była ok. 8 mm, zostały jeszcze 3-4mm, już więcej nie chciałem przybierać co by nic nie pękło
Kolejne 2mm zebrałem z króćca pompki, splanowałem delikatnie śrubę oraz trochę od miejsca gdzie jest wkręcana ta śruba z sprężyną - wg. zdjęcia poniżej, zaznaczone strzałkami.
W ten sposób pompka wpadała głębiej w maszynę, aż ostatecznie mogłem już z spokojem zamknąć klapę.
Ale to nie koniec - pompka miała nieco inaczej rozwiązany sposób pompowania. Standardowa miała dłuższy tłoczek - ta od ciągnika rolkę z zabezpieczeniem, niestety krótszą. Wyciągnąłem ten standardowy mechanizm i wytoczyłem tłoczek pod wymiar tak aby chodziło z minimalnym luzem oraz tak aby na wałku z mimośrodem tłoczek całkowicie się zamknął, więc powinno wytwarzać jakieś podciśnienie. W momencie, gdy wałek z mimośrodem jest maksymalnie odchylony od tłoczka, między tłokiem a powierzchnią wałka jest minimalny luz. Poniżej zdjęcia.
Dodatkowo należało też dorobić króćce do przewodów miedzianych. Przetoczyłem z jednej strony gwint tych oryginalnych, wytoczyłem nowy gwint pod pompkę od MTZ-a.
Wszystko złożone i jedno wielkie fiasko bo pompka nie zasysa oleju - nie jestem pewien jak to jest rozwiązane w ciągniku ale chyba tam paliwo jest grawitacyjnie spada do pompki i dalej jest już pchane przez tą pompkę. Czy tak? Oznaczało by że ona raczej nie ma możliwości ssania paliwa/oleju lecz tylko pchania go dalej. W momencie gdy naleje oleju od góry do ładnie go "wysikuje". Nawet gdy podłoże olej bezpośrednio w jakimś pojemniku do wejścia, pompka nie jest w stanie go zassać. Próbowałem również obrócić pompke o 180 stopni, wykręcałem te zaworki z sprężynkami - niestety bez rezultatu.
A może macie jakiś pomysł na zastosowania innej pompki, która będzie w stanie zassać olej?
Frezarka już jest złożona i poszły jakieś pierwsze wióry, ale wciąż jest problem z smarowaniem co mi nie daje spokoju (nie chciałbym się pozbyć kolejnych trybów)
Poniżej zdjęcie jeszcze bez stołu założonego

niestety pomysł z pompką paliwa od ciągnika nie wypalił do końca albo gdzieś popełniłem błąd. Chociaż zapowiadało się wszystko dobrze.
Zdjęcie porównawcze pompki oryginalnej i od MTZ-ta (bordowa)

Pompka jak widać większa, przez co wymagała drobnych modyfikacji, a mianowicie - na początek z otworów trzeba było zrobił fasolki, trochę podpiłować ale to był akurat pryszcz
Jak widać poniżej pompka za dużo wystawała z słupa korpusu przez co nie szło całkowicie zamknąć klapy

Wpierw wyfrezowałem kieszeń w klapie ok. 5 mm głębokości. Grubość ścianki klapy była ok. 8 mm, zostały jeszcze 3-4mm, już więcej nie chciałem przybierać co by nic nie pękło

Kolejne 2mm zebrałem z króćca pompki, splanowałem delikatnie śrubę oraz trochę od miejsca gdzie jest wkręcana ta śruba z sprężyną - wg. zdjęcia poniżej, zaznaczone strzałkami.

W ten sposób pompka wpadała głębiej w maszynę, aż ostatecznie mogłem już z spokojem zamknąć klapę.
Ale to nie koniec - pompka miała nieco inaczej rozwiązany sposób pompowania. Standardowa miała dłuższy tłoczek - ta od ciągnika rolkę z zabezpieczeniem, niestety krótszą. Wyciągnąłem ten standardowy mechanizm i wytoczyłem tłoczek pod wymiar tak aby chodziło z minimalnym luzem oraz tak aby na wałku z mimośrodem tłoczek całkowicie się zamknął, więc powinno wytwarzać jakieś podciśnienie. W momencie, gdy wałek z mimośrodem jest maksymalnie odchylony od tłoczka, między tłokiem a powierzchnią wałka jest minimalny luz. Poniżej zdjęcia.



Dodatkowo należało też dorobić króćce do przewodów miedzianych. Przetoczyłem z jednej strony gwint tych oryginalnych, wytoczyłem nowy gwint pod pompkę od MTZ-a.
Wszystko złożone i jedno wielkie fiasko bo pompka nie zasysa oleju - nie jestem pewien jak to jest rozwiązane w ciągniku ale chyba tam paliwo jest grawitacyjnie spada do pompki i dalej jest już pchane przez tą pompkę. Czy tak? Oznaczało by że ona raczej nie ma możliwości ssania paliwa/oleju lecz tylko pchania go dalej. W momencie gdy naleje oleju od góry do ładnie go "wysikuje". Nawet gdy podłoże olej bezpośrednio w jakimś pojemniku do wejścia, pompka nie jest w stanie go zassać. Próbowałem również obrócić pompke o 180 stopni, wykręcałem te zaworki z sprężynkami - niestety bez rezultatu.
A może macie jakiś pomysł na zastosowania innej pompki, która będzie w stanie zassać olej?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1299
- Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
- Lokalizacja: Łódź
Re: koło zębate do frezarki 676
sssTOMEKsss pisze:Wszystko złożone i jedno wielkie fiasko bo pompka nie zasysa oleju - nie jestem pewien jak to jest rozwiązane w ciągniku ale chyba tam paliwo jest grawitacyjnie spada do pompki i dalej jest już pchane przez tą pompkę. Czy tak?
Zależy w jakim ale jest wiele ciągników z taką pompka które ciągną paliwo z dołu, chociażby T-25 czy Zetory z zbiornikami pod kabiną.
Próbowałeś zalać pompkę? Możliwe że będziesz potrzebował założyć zawór zwrotny pod lustrem oleju tak aby z zasilania pompki nie schodził olej.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 272
- Rejestracja: 25 mar 2014, 17:12
- Lokalizacja: Warszawa
Re: koło zębate do frezarki 676
Pomysł z zaworem myślę że jest całkiem niezły, mógłbyś coś polecić? Może to będzie rozwiązaniem tego problemu.bear pisze: ↑14 kwie 2021, 21:15sssTOMEKsss pisze:Wszystko złożone i jedno wielkie fiasko bo pompka nie zasysa oleju - nie jestem pewien jak to jest rozwiązane w ciągniku ale chyba tam paliwo jest grawitacyjnie spada do pompki i dalej jest już pchane przez tą pompkę. Czy tak?
Zależy w jakim ale jest wiele ciągników z taką pompka które ciągną paliwo z dołu, chociażby T-25 czy Zetory z zbiornikami pod kabiną.
Próbowałeś zalać pompkę? Możliwe że będziesz potrzebował założyć zawór zwrotny pod lustrem oleju tak aby z zasilania pompki nie schodził olej.
Jeśli chodzi o zalanie to hmm w sytuacji zalania od góry, pompka zaczęła pompować ale wyprysła to co miała zalane i na tym się skończyło

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 900
- Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:37
- Lokalizacja: centrum obróbcze
Re: koło zębate do frezarki 676
Sprawdź czy połączenia na zasysaniu są w pełni szczelne, czy gdzieś powietrze się nie dostaje.
Taki typ pompki powinien zaciągnąć ciecz ze zbiornika znajdującego się poniżej pompki, druga kwestia to czy olej nie jest za gęsty. Sprawdź także w jaki sposób w tej pompce popychany jest tłoczek, bezpośrednio z trzpienia czy za pomocą sprężyny bo może jest za słaba aby pociągnąć olej, może trzeba zmienić na twardszą.
Taki typ pompki powinien zaciągnąć ciecz ze zbiornika znajdującego się poniżej pompki, druga kwestia to czy olej nie jest za gęsty. Sprawdź także w jaki sposób w tej pompce popychany jest tłoczek, bezpośrednio z trzpienia czy za pomocą sprężyny bo może jest za słaba aby pociągnąć olej, może trzeba zmienić na twardszą.
Nie negocjuje na rozsądnych warunkach z ludźmi, którzy zamierzają mnie pozbawić prawa do rozsądku.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 793
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: koło zębate do frezarki 676
W mojej starej polskiej narzędziówce jest zawór jednokierunkowy zanurzony w zbiorniku oleju, zblokowany z filtrem z drobnej siateczki metalowej. Zrobiony jest w najprostszy sposób - jest to kulka stalowa ~10mm opadająca pod własnym ciężarem do dopasowanego kulistego gniazda. Kulka ma od góry ograniczoną swobodę, może jest to 5 czy 10mm.
U mnie ten zawór dobrze trzyma olej, nie ma problemu z pompowaniem nawet po długiej przerwie.
Ale pompka jest inna, wirnikowa, 2-łopatkowa, raczej dość dobrze zasysa. Gdy jest problem (b. rzadko), zalewam ją strzykawką od góry, przez odkręcony wizjer.
Znam konstrukcję zaworu, ponieważ kilka lat temu przestało mi podawać olej; rozebrałem najpierw pompkę, była OK, więc zajrzałem do filtra i okazało się, że kilkudziesięcioletni spolimeryzowany olej w postaci twardego gluta zablokował kulkę i pozaklejał siateczkę. Oczyszczenie filtra i zaworu przywróciło prawidłowe działanie.
Tak więc zapytam na wszelki wypadek
:
Obejrzałeś filtr? Powinien tam być i może mieć zawór. Tylko może być zaklejony.
U mnie ten zawór dobrze trzyma olej, nie ma problemu z pompowaniem nawet po długiej przerwie.
Ale pompka jest inna, wirnikowa, 2-łopatkowa, raczej dość dobrze zasysa. Gdy jest problem (b. rzadko), zalewam ją strzykawką od góry, przez odkręcony wizjer.
Znam konstrukcję zaworu, ponieważ kilka lat temu przestało mi podawać olej; rozebrałem najpierw pompkę, była OK, więc zajrzałem do filtra i okazało się, że kilkudziesięcioletni spolimeryzowany olej w postaci twardego gluta zablokował kulkę i pozaklejał siateczkę. Oczyszczenie filtra i zaworu przywróciło prawidłowe działanie.
Tak więc zapytam na wszelki wypadek

Obejrzałeś filtr? Powinien tam być i może mieć zawór. Tylko może być zaklejony.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)