Ploter 2x4 mx 30 cm z - Własna konstrukcja

Witam wszystkich....

Zacznę od tego do czego będzie służył ploter. Do obróbki miękkich materiałów - mdf, pianki modelarskie/sklejka, może raz na jakiś czas trafi się alu. Generalnie do wykonywania dużych powierzchniowo (ostatnio miałem zapytanie o model 7x4m) modeli - reliefów 3D, a także do wycinania płaskich elementów form (bardziej nesting). Wysokość takich modeli w osi Z to max 5-7 cm. Ale..trafiają się także, choć rzadziej, i modele wyższe - 10-20 cm, które oczywiscie można sklejać, ale im mniej sklejek tym lepiej. Modele służą do termoformowania oraz do odlewania form z poliuretanów miękkich.
I teraz....
Przeglądałem oferty urządzeń i w tych gabarytach sa poza moim zasięgiem cenowym. Mniejsze są już tańsze, ale...znów co wybrać i trzeba jednak taki model łączyć z większej liczby kawałków a to z kolei generuje potrzebę szpachlowań i obróbek tych łączeń.
i tak......pomyślałem ostatnio o zrobieniu własnego plotera. Mam już za sobą grawerkę 50x50 cm i działa i nawet zarobiła na siebie. Teraz pomyślałem o czymś o polu obróbki w granicach tych 2x4 m i 30 cm w osi Z. Stalowo betonowa konstrukcja (betonowo, ponieważ nie mam jak wygrzać takiej wielkiej ramy a pewnie zacznie pracować z czasem). Mocne krokowce i dobre drivery. Chciałbym, żeby była dość szybka - okolice 20m/min. Cena całości i tak będzie pewnie sporo niższa od tych kupnych 1,5x2-2,5 m (one też są w większości na korkowcach)
Co o tym sądzicie ?Czy może ktoś ma za sobą budowę tak dużego plotera i...podzieli się spostrzeżeniami, albo odrazi całkiem budowę.

Dodam jeszcze, że dokładności jakie mnie interesują, jeśli będą rzędu 0,1 mm to będzie cudownie.

Proszę o wasze zdanie i opinię tan temat budowy.

Zazwyczaj długosci handlowe prowadnic to 4m, no chyba ze trafisz te najdłuższe 6m.
No chyba ze wałki podparte. Jedyny problem to dobre spasowanie prowadnic na wiekszych długosciach zeby nie było utyku przy przejezdzie bramki. Reszta mały problem. Pozostanie tylko kwestia napędu podłuznego.

Na pierwszą myśl przyszły mi listwy zębate..ale nie mam pojęcia które trzeba by kupić, żeby później nie żałować, że się wytarły/skrzywiły.....

Masz bazy ofrezowane, masz listwy, nie masz baz to listwy se mozesz wsadzić, druga strona medalu jest taka ze listwy ewolewntowe o zebach prostych mają luzy, zwykle wynikające z kąta przyporu, czyli minimum 0,2 mm, no chyba ze cos innego, skosne czy coś , cos bardziej pomysłowego.
Zrobilem kilka paszczaków, temat zdaje egzamin nawet przy wiekszych odległosciach. Można też na linkach, też dobry temat. Trzeba sie zastanowić wpierw nad konstrukcją podstawy, reszta to pierdoły.

Zacna rada.....faktycznie, żeby uzyskać dokładności potrzebne do napędzania za pośrednictwem list trzeba mieć planowane powierzchnie pod nie. O listwach prostych nie myslałem.
Spodobał mi się ten ploter:

Jedyne co to większe silniki, żeby praca była szybsza - bo na tym mi zależy.
Co o tym myślicie ?

Ten Twój bartuss1 (https://www.facebook.com/konstruktorcnc ... =3&theater) też jest bardzo fajny. Paski tam służą jako listwa zębata, czy są przyczepione do bramy ?
Czy w ogóle konstrukcja domowa może osiągnąć tę zakładaną prędkość obróbki rzędu 10-15 m/min ?

Przeciez to ploter ode mnie, bartuss1 i soltys design to ta sama osoba hehe, tylko ze sd firmowo.
Paski sa napiete i latają pod rolkami przez wałek główny w belce, ktory oba paski po obu stronach niejako sprzęga. jednak lepszym rozwiązaniem będzie podlozenie pod ten pasek drugiego pasa, wtedy nie trzeba będzie sie pierniczyć z napinaniem pasów i żmudnym ustawianiem geometrii. Ale to co powyzej, to zrobiłem rowniez plazmę z polem roboczym chyba 5,5m po dlugosci. A ogólnie paszczaków było juz chyba 8. ten durny pies z tła dzwiekowego filmu niestety już uśpiony.
Ten ostatni linek z pejsa to był biedaploter

Dodane 13 minuty 28 sekundy:
jeśli chodzi o predkości przesunięc, to trzeba dysponowac jedynie wiekszym momentem, przy paskach nie trzeba wiecej jak 8Nm, tu wystarczy dolozyc przekładnie planetarną np 1:5 i masz 5 razy tyle momentu, więc i silnik mozna bardziej rozbujac, np do 15 obr/s. Jesli jeden obrot wału z paskami daje nam przemieszczenie na przykład 100 mm to 15 obr/dzielimy przez przekładnię i mamy 1500mm/s/5 = 300mm/s x60 = 18m/min

bartuss1 pisze: jednak lepszym rozwiązaniem będzie podlozenie pod ten pasek drugiego pasa, wtedy nie trzeba będzie sie pierniczyć z napinaniem pasów i żmudnym ustawianiem geometrii.

Czy możesz przybliżyć to rozwiązanie.
Jakieś rysunki, zdjęcia, link do filmu
Nigdy nie stosowałem takiego rozwiązania i to mnie zaintrygowało.

Znalazłem

Kup dwa paski i spróbuj, sie tam będziesz intrygować. To jest mniej wiecej ta sama zasada co te aluminiowe zakonczenia pasów, wkładasz pasek zebami do dołu w te kostki i sie trzyma, to jak wsadzisz pasek w pasek, to mniej wiecej to samo, tylko ze ten dolny trzeba przytroczyc, na nity chociazby, jakies cienkie zeby sie pasek nie rozjechał.

Przepraszam ze tak wtrącę się w dyskusje o paskach bo mam pytanie co do nich, ile można je napinać, sensie jak to zmierzyć, ugięcie na długości czy kąt obrotu na długości np. 1m? ile jest bezpieczna wartość tego naciągu dla HTD 5m 25mm?

Czy końce tych pasów należy mocno naciągnąć, czy one mają być luźne?