Kiepskie przebicie przy cięciu stali 20 mm maszyną HT 105 A

Witam. Na stole mamy i kroimy arkusz gr. 20 mm stali zwykłej. Mamy problem z przebiciem materiału. Po pierwsze to ogromny "glut" w miejscu wejścia w materiał i duży krater, które znacznie utrudniają cięcie otworów. Co prawda ustawiamy w cam wpalenie w środku okręgu, ale z tym różnie bywa, zazwyczaj rozprysk i tak nachodzi na kontur, długość wejścia dajemy na ok. kilkanaście mm, wejście po łuku . Druga sprawa to duże iskrzenie. Przez chwilę w momencie kiedy rozpoczyna się przebijanie jest masakra i wszystko leci w górę na palnik. Rezultat to przepalony w jednym miejscu cienki przewód od pomiaru blachy, nadpalona osłona dyszy i kawałek blaszki kontaktu omowego, nasadka chyba też ucierpiała. Nie wspominam już o szybszym zużywaniu się elektrody i dyszy chociaż nie powiem - wyglądają też na przegrzane. Operator również musi uciekać od maszyny, aby nie zostać poparzonym. Czy jest szansa aby to ograniczyć ? Jak już wspominałem bracha to 20-tka, ustawione natężenie prądu i dysza 105 A, parametry zgodne z tabelą producenta czyli wys. przebijania - 6.4 lub 8 mm, wys. cięcia - 3.2 i 4 mm. Próbowaliśmy przyspieszyć działanie thc (Speed SPE i Delay-Time D-T) i prędkość przebijania w cam i pierwsze wrażenie było takie, że pomogło, no ale chyba jednak nie. Mniejszy prąd raczej też nic zauważalnie lepszego nie pokazał. Detale, które wycinamy są niewielkie i jest ich dużo na całej blasze wymiary w przybliżeniu to 47x148 oraz 73x141, otworowanie fi 28.5 dodatkowo ścięte, z otworów na śruby fi 16-17 zrezygnowaliśmy.

Poniżej zamieszczam dane maszyny i link pokazujący przykładową sytuację. U nas wygląda to podobnie, a nawet gorzej.

maszyna - KT7 cnc, stół wodny 1.5m x 3.0m
źródło plazmy - Hypertherm Powermax 105A
palnik - Hypertherm Duramax (ten większy) do cięcia zmechanizowanego
kontroler wysokości - Proma elektronika, model Compact THC SD (skonfigurowany domyślnie)
OS - Debian 7 Linux 32-bit
oprogramowanie cam - SheetCam
oprogramowanie sterujące cnc - LinuxCNC
oprogramowanie cad - LibreCAD
postprocesor - LinuxCNC THC z SheetCama nieco zmodyfikowany przez producenta maszyny




Z góry dziękujemy za jakąkolwiek pomoc i pozdrawiamy.

Niestety maksymalny prąd jaki daje agregat czyli 105A nie pozwala na bezproblemowe przebijanie i nic z tym nie zrobisz (miałem ten sam problem przy źródle 100A) możesz jedynie spróbować zmienić w sheetcam typ przebijania na rampę albo wiggle (ruchy palnika na boki) to pomoże zaoszczędzić dyszę i może kontakt omowy. U mnie sprawa niejako się sama rozwiązała ponieważ agregat się spalił a że potrzebowałem pilnie ciąć nie mogłem czekać na serwis to zakupiłem agregat 150A i teraz przebijanie blachy #20 to jak przy 100A przebijanie #8 bajka. Podsumowując przebijanie #20 przy 100A = wulkan jedynie co możesz zrobić to pobawić się parametrami wpalenia pisałem o tym wyżej lub wiercić punkty wpalenia wtedy będzie palenie od krawędzi. Moja rada jeśli #20 tniecie często i macie dużo wpaleń wypadało by wymienić źródło na min 150A i dobrze by było jak byś zmienił ten problemowy kontakt omowy o którym piszesz w innym temacie na pływającą głowice z mikro stykiem (skończą się problemy z detekcją blachy)

U nas też 8 wchodzi jak w masło, a przy 20 i 150 A też macie taki rozprysk i krater jaki jest przy 20 i 100 A ? Czy te 50 A to jakaś wielka różnica ? U nas to masakra, a cięcia mamy dużo i to dużo stosunkowo małych elementów (przybliżone wymiary podawałem wyżej) co oznacza całą masę przebić w materiał. Trudno najwyżej laser będzie miał co kroić chodź to też są jego granice no i wszystko jest ładnie pięknie dopóki cięcie jest sporadyczne i nieduże ilości dot. jednej i drugiej technologii. KT7 mówiło, że dwudziestkę to już raczej od krawędzi robić, tabele Hypertherma mówią, że jeszcze na przebijaniu pójdzie, wszystko powyżej 20 - to już start od krawędzi.
KT7 - ogólnie 25 mm max dla 105 A, tabele HT - ogólnie 40 mm max dla 105 A. Kto jest bliżej prawdy i jak na to patrzeć ?

Swoją drogą ciekawe ile mają najmocniejsze agregaty plazmowe.