Szlifierka taśmowa
-
MrWaski
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 427
- Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
- Lokalizacja: Słocina
Re: Szlifierka taśmowa
Mam z poprzedniego projektu 3 gazówki 50, 80 i 120N. Tak więc coś dobiorę. Poza tym można zrobić przełożenie na ramieniu. Tylko ile? Tak na oko... przy napinaniu jakbyś dźwigał wiadro wody czy pół wiadra?
Tagi:
-
logopeda
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 453
- Rejestracja: 04 gru 2013, 08:31
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Re: Szlifierka taśmowa
Ja mam coś około 340N ale jak napisałem na ramieniu rolki - ile wyszło wynikowo nie powiem. Ja to przyznam robiłem na nałożonym pasie i po amatorsku totalnie obserwowałem jak to się zachowuje - po lekkim naciśnięciu pas wychyla się u mnie o około 10mm. Generalnie zostawiłbym to na koniec i wyregulował na działającej maszynie siłą lub miejscem mocowania siłownika. Wtedy widać i słychać kiedy jest optimum.
-
MrWaski
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 427
- Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
- Lokalizacja: Słocina
Re: Szlifierka taśmowa
Napisałem zapytanie do kilku firm zajmujących się produkcją taśm ściernych i od jednej otrzymałem coś, co rozwiązuje problem. Teraz wystarczy usiąść, przemyśleć, policzyć i orientacyjne napięcie taśmy będzie mi znane. Potem tylko przeliczyć to na napięcie sprężyny (gazówki) lub doświadczalnie jakimś dynamometrem ustalenie siły naciągu sprężyny i gotowe.
Jakby ktoś był zainteresowany, tu jest plik w mojej chmurze z opisem w pdf: https://1drv.ms/b/s!AjNuoccxKYpSnacja-G ... g?e=lP9O5C (z książki "Szlifowanie materiałów konstrukcyjnych tasmami ściernymi" M. Feld, A. Szpunar). Książkę już zamówiłem na alledrogo, jest jeszcze kilka egzemplarzy.
Licząc na palcach, dla układu trzech sił równo ciągnących co 120 stopni, dla taśmy szerokości 75 mm i przyjęciu dla stali 3-5 N/mm, wychodzi 225-375 N. Sporo... to jakieś dwa, trzy wiadra wody!
Mam więc jakieś orientacyjne rozeznanie w temacie.
Dla takich sił, będę musiał kupić trochę większe łożyska do kół pasowych. Kupiłem chyba ciut za małe. Jeszcze gdzieś poszukam ile one dźwigną.
Dodane 50 minuty 23 sekundy:
Sprawdziłem i moje łożyska 6000-2RSR są wystarczające.
Nośność statyczna 1960 N. Nośność dynamiczna 3910 N. Ponieważ będą po dwa na każdym kole, więc jest spory zapas.
Jakby ktoś był zainteresowany, tu jest plik w mojej chmurze z opisem w pdf: https://1drv.ms/b/s!AjNuoccxKYpSnacja-G ... g?e=lP9O5C (z książki "Szlifowanie materiałów konstrukcyjnych tasmami ściernymi" M. Feld, A. Szpunar). Książkę już zamówiłem na alledrogo, jest jeszcze kilka egzemplarzy.
Licząc na palcach, dla układu trzech sił równo ciągnących co 120 stopni, dla taśmy szerokości 75 mm i przyjęciu dla stali 3-5 N/mm, wychodzi 225-375 N. Sporo... to jakieś dwa, trzy wiadra wody!
Mam więc jakieś orientacyjne rozeznanie w temacie.
Dla takich sił, będę musiał kupić trochę większe łożyska do kół pasowych. Kupiłem chyba ciut za małe. Jeszcze gdzieś poszukam ile one dźwigną.
Dodane 50 minuty 23 sekundy:
Sprawdziłem i moje łożyska 6000-2RSR są wystarczające.
Nośność statyczna 1960 N. Nośność dynamiczna 3910 N. Ponieważ będą po dwa na każdym kole, więc jest spory zapas.
-
pukury
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Szlifierka taśmowa
Mane Tekel Fares
-
MrWaski
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 427
- Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
- Lokalizacja: Słocina
Re: Szlifierka taśmowa
W przerwie obierania jajek i krojenia warzyw, porobiłem kilka zdjęć z budowy koła napędowego fi 160 do mojej szlifierki taśmowej. Wykorzystałem w tym celu mój sposób na wycięcie wpustu na klin. Toczę dwie tulejki, a następnie w wewnętrznej wycinam na frezarce wycięcie pod klin. Tuleje mają duże sfrezowanie, które potem spawam z obu stron tigiem i nie muszę szukać kogoś z dłutownicą.
Najtrudniejsze będzie dokładne pospawanie wszystkiego, żeby nie było bicia. Dam radę...
Na sam koniec wytoczę krawędzie czołowe i delikatną beczkę.
Najtrudniejsze będzie dokładne pospawanie wszystkiego, żeby nie było bicia. Dam radę...
Na sam koniec wytoczę krawędzie czołowe i delikatną beczkę. -
cawboy
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 426
- Rejestracja: 13 mar 2021, 18:23
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Szlifierka taśmowa
czy ja dobrze rozumiem, kolega posiadając tokarkę takie dziwactwa stosuje zamiast dorobić nożyk ze stalki i "wydłutować"? przecież to robota na 5- 10 minut.
Krak.
-
MrWaski
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 427
- Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
- Lokalizacja: Słocina
Re: Szlifierka taśmowa
Dobrze rozumiesz. Mam tokarenkę, a nie tokarkę. Takie dłutowanie tokarką bardzo mocno zużywa śrubę pociągową. Poza tym, zamiast sprzęgła przeciążeniowego mam w napędzie bezpiecznik z miękkiego gwoździa grubego na 3 mm, więc raczej długo by nie wytrzymał.
A to co zrobiłem, to bułka z masłem. Już kilka razy taki patent uskuteczniałem i chciałem się nim podzielić z szanownym zbiegowiskiem...
A to co zrobiłem, to bułka z masłem. Już kilka razy taki patent uskuteczniałem i chciałem się nim podzielić z szanownym zbiegowiskiem...
-
maszynista1
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 386
- Rejestracja: 20 sie 2018, 20:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Szlifierka taśmowa
MrWaski pisze: Mam tokarenkę, a nie tokarkę. Takie dłutowanie tokarką bardzo mocno zużywa śrubę pociągową. Poza tym, zamiast sprzęgła przeciążeniowego mam w napędzie bezpiecznik z miękkiego gwoździa grubego na 3 mm, więc raczej długo by nie wytrzymał.
W jaki sposób może się zużywać śruba pociągowa przy dłutowaniu? Robisz jakąś sztukatorkę a w necie pełno gotowych rozwiązań na dłutownicę do tokarki.
-
MrWaski
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 427
- Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
- Lokalizacja: Słocina
Re: Szlifierka taśmowa
To jest dłutowanie dłutownicą, a nie napędem tokarki. Tu tokarka służy za imadło...
Ja miałem na myśli obciążenia napędu przy dłutowaniu z dłutem w koniku i przesuwaniem dłutowanego materiału zamocowanego w suporcie napędem. Nie mam dłutownicy. Jak będę miał, to ta i owszem.
Ja miałem na myśli obciążenia napędu przy dłutowaniu z dłutem w koniku i przesuwaniem dłutowanego materiału zamocowanego w suporcie napędem. Nie mam dłutownicy. Jak będę miał, to ta i owszem.
