Sterownik pięcioosiówki za 80 PLN

Rozmowy dotyczące oprogramowania sterującego maszynami CNC i sterowników CNC obrabiarek numerycznych
Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7988
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sterownik pięcioosiówki za 80 PLN

#11

Post napisał: tuxcnc » 04 maja 2024, 12:46

ARMed pisze:
04 maja 2024, 11:39
Ale to jest wina tych co robili skrypt/program bo to wszystko można na tym poziomie zrobić. A na linucha można zrobić binarki / appimage. Wtedy to już w ogóle nie trzeba nic nawet instalować tylko ściągnąć i odpalić.
I tutaj na pewno masz rację, ale co z tego...
Kiedyś próbowałem im wytłumaczyć na Githubie, że spieprzyli ważny fragment kodu, to się obrazili, zbanowali mnie, a błąd i tak naprawili, kiedy do nich dotarło...
Nie mam zdrowia żeby z takimi ludźmi rozmawiać.



Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7988
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sterownik pięcioosiówki za 80 PLN

#12

Post napisał: tuxcnc » 05 maja 2024, 13:22

Powrót do firmware 3.7.16
Historia jest długa, ale może być pouczająca...
Otóż wymieniając sterownik we frezarce, postanowiłem też uaktualnić firmware do najnowszej wersji.
Od początku działy się cuda przy włączaniu zasilania lub po resecie - sterownik głupiał, komunikacja się sypała, ale po minucie czy dwóch wszystko się uspokajało i działało prawidłowo.
Miałem za mało danych żeby wyciągnąć jakieś wnioski, więc tematu nie drążyłem.
Ale wczoraj posypał mi się sterownik w laserze CO2.
W ogóle to wstyd się przyznać, że coś takiego miałem kilka lat w maszynie, ale zadziałało znane prawo, że prowizorki trwają tak długo, jak długo działają...
Obrazek
Wczoraj jednak coś zaczęło się sypać, dłuższe programy zawieszały się, całe szczęście że ciąłem drobiazgi potrzebne mi do projektowania enkodera do mojej nowej tokarki-zabawki CNC (tokarka to taki Vevor za 2200 PLN, niby normalna tokarka, tyle że mała i delikatna, ale o tym może będzie w innym wątku), tak więc na jakości mi specjalnie nie zależało, ale to wkurzające kiedy jeden element trzeba ciąć trzy razy, albo po kawałku...
Dlatego zapadła długo odkładana decyzja, o wymianie sterowania.
W sumie to powstrzymywały mnie drobiazgi, tam jest taki przewód-taśma pasujący do trudno dostępnego złącza, a potrzeba to było rozprowadzić na zwykłe kabelki... Jednak niedziałająca maszyna okazała się wystarczającą motywacją...
Na początek chciałem dać MKS DLC V2.0, który wala mi się po kątach bez przydziału.
Laser to wyjątkowo prosta maszyna i naprawdę nie potrzeba nic potężniejszego niż Atmega 328p.
Ale tutaj wyszedł inny problem. Firmware dostarczany przez Makerbase obsługuje trzy osie, a mój laser ma tylko dwie, co skutkuje tym, że nie da się maszyny zbazować, bo sterownik będzie czekał na sygnał nieistniejącej krańcówki nieistniejącej osi Z.
Pomyślałem więc, że zgram firmware z tej swojej prowizorki (ten sam procesor), ale dostałem komunikat, że nie da się odczytać pamięci flash. Cóż, bez powodu tego złomu nie wymieniałem...
Pozostały dwie opcje - skompilować firmware bez osi Z, albo znaleźć swój stary firmware w czeluściach wielu backupów, które też by trzeba było najpierw znaleźć...
Jedno i drugie to jednak za dużo roboty, więc sięgnąłem po MKS DLC32, który właśnie został zwolniony z obsługi frezarki.
Co prawda trzeba było poprawić plik konfiguracyjny, ale konfiguracji to i tak bym nie uniknął, bez względu na to, które rozwiązanie bym wybrał.
Tak więc wgrałem do sterownika FluidNC w najnowszej wersji 3.7.17 i zaczęły dziać się te same cuda co na TinyBee.
No czarów nie ma, jak się krzaczy na dwóch różnych sterownikach, to winny musi być firmware...
Nie wiem jak z wersją wifi, bo nie mam motywacji sprawdzać - dla mnie to wiedza zupełnie bezużyteczna, bo potrzebuję BT...
Wgrałem wersję 3.7.16 i objawy ustąpiły.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7988
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sterownik pięcioosiówki za 80 PLN

#13

Post napisał: tuxcnc » 08 maja 2024, 21:56

Niestety, problemów z bazowaniem ciąg dalszy...
Najpierw kwestia sprzętowa.
Wcześniej w maszynie miałem DLC32 i krańcówki indukcyjne podpięte do wtyczek bazowania (+5V, GND, HOME). Działało to bez zarzutu, więc po prostu wtyczki przełożyłem do TinyBee i zaczęły się dziać cuda. Myślałem że coś jest źle skonfigurowane, ale dzisiaj, zupełnym przypadkiem znalazłem przyczynę. Otóż przetwornica z +12/24V na 5V nie wyrabia. Może trafiłem taki egzemplarz, a może więcej odbiorników musi obsłużyć. W każdym razie krańcówki indukcyjne głupieją z tego właśnie powodu.
Przełączyłem zasilanie krańcówek na +12/24V (są na płytce takie gniazda) i problemy ustąpiły.
Teraz bazować mogę z poprzednimi ustawieniami.
Ale pojawił się drugi problem, tym razem programowy i to na pewno we FluidNC https://github.com/bdring/FluidNC/issues/1182
W skrócie, jeśli komunikacja jest przez Bluetooth, to co ileś razy kontroler zawiesza się w czasie bazowania i robi dzwona o ramę...
Na USB tego efektu nie ma.
Szlag mnie trafia, bo właśnie za dyskusję o błędach komunikacji Bluetooth zostałem tam zbanowany...
Tym razem autor zgłoszenia został potraktowany łagodniej i tylko kazali mu się odpieprzyć, bo nie mają ani czasu, ani ochoty, żeby ten błąd naprawiać...
Podobno wersja 3.7.6 jest wolna od tego problemu, co znaczy że autorzy coś znowu popieprzyli...
Pozostaje komunikacja po kablu, albo znowu cofnięcie się do starszej wersji...

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7988
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sterownik pięcioosiówki za 80 PLN

#14

Post napisał: tuxcnc » 09 maja 2024, 16:16

Mam chwilę czasu, to wyjaśnię dokładniej problem z Bluetooth.
Jakieś dwa lata temu zgłosiłem ten problem na Githubie.
Rozmowa od początku się nie kleiła i najzwyczajniej chcieli mnie spławić.
Nie będę robił wykładu z informatyki, tylko posłużę się obrazowym przykładem.
Są trzy firmy kurierskie i w każdej z nich nadaję do Ciebie przesyłkę.
Przychodzą kurierzy z dwóch firm i oddają Ci paczkę, tak jak było umówione.
Przychodzi kurier z trzeciej firmy, wali Cię w zęby i tracisz przytomność.
Naprawdę nie potrzeba większej inteligencji niż u szympansa, żeby zrozumieć, że jeden z kurierów jest popieprzony i nie należy korzystać z jego usług.
Dokładnie to samo jest z komunikacją we FluidNC.
Przez USB i wifi wszystko jest ok, medium jest transparentne dla danych, tak jak być powinno. Natomiast przez Bluetooth niektóre pakiety nie przechodzą, bo coś jest popieprzone w procedurach obsługi tego medium, i te procedury ingerują w zawartość pakietów, czego robić nie powinny, tak jak listonosz powinien listy doręczać, a nie czytać i wyrzucać te, które mu się nie spodobają.
Niby wszystko jest oczywiste, ale autorom FluidNC nie udało się tego wytłumaczyć.
W końcu mnie zbanowali, czyli klasycznie, zamiast walczyć z gorączką, zbili termometr.
Po pewnym czasie, te błędy komunikacji które zgłaszałem zostały poprawione i myślałem że co prawda późno, ale do nich dotarło o co chodzi.
Okazuje się jednak że nie.
Coś tam poprawili i jakoś to działało, ale później, zapewne przy okazji jakichś poprawek czy wprowadzania nowych funkcji, komunikacja przez Bluetooth znowu się skasztaniła, bo najwyraźniej nadal korzystają z tych samych procedur, zamiast je zmienić na inne.
Wgrałem do kontrolera wersję 3.7.6 i będę ją testował.
Jeżeli nie będzie problemów, to jakoś to przeboleję, w końcu nie ma obowiązku korzystać wszędzie z najnowszych wersji.
Jeśli jednak pojawią się jakieś kwiatki, to będzie znaczyło, że Bluetooth we FluidNC nie działa i nie należy go używać.
Wracając do tamtej dyskusji na Githubie, jeszcze zanim mnie zbanowali, tak mnie wkurzyli, że po prostu przylutowałem cztery kabelki do odpowiednich końcówek układu CH340C (odpowiedzialnego za komunikację przez USB) i podłączyłem moduł HC05.
Oczywiście wtedy komunikacja przez Bluetooth działała bez zarzutu, bo FluidNC o niczym nie wiedział i był przekonany że rozmawia z komputerem po kablu...
Nie polecam jednak takiej partyzantki, bo to po prostu nie jest rozwiązanie profesjonalne i pewne w działaniu.
Ponadto, moduł Bluetooth i USB zakłócały się wzajemnie i żeby skorzystać z kabla trzeba było HC05 fizycznie odłączać.
Natomiast nic nie słyszałem o opisywanych powyżej problemach, kiedy korzysta się z USB lub wifi.
Czyli jeśli ktoś nie chce używać Bluetooth, to tylko powinien wiedzieć, że są z nim jakieś problemy, natomiast przejmować nie ma się czym.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7988
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sterownik pięcioosiówki za 80 PLN

#15

Post napisał: tuxcnc » 09 maja 2024, 21:54

Zmiana planów !!!
Nagle coś mi zaczęło świtać, że w bCNC są do wyboru jakieś dziwne porty, poszukałem w necie, i już po kilku minutach wiedziałem, że FluidNC może łączyć się z bCNC przez wifi, konkretnie telnet na porcie 23...
Podobno UGS też potrafi tę sztuczkę, ale tego nie testowałem.
Wgrałem więc do TinyBee FluidNC 3.7.17, ale firmware wifi.
Po resecie, z automatu uruchomił się acces point z domyślnym adresem 192.168.0.1 , hasłem dostępu 12345678 i nazwą FluidNC(można sobie to zmienić, ale na razie nie ma potrzeby).
Teraz trzeba w komputerze wybrać sieć FluidNC i się do niej zalogować.
W bCNC jako adres portu wpisujemy socket://192.168.0.1:23 którego niestety z automatu nie wykrywa, ale to naprawdę żaden problem.
Obrazek
Wielkich testów nie robiłem, bo to goły Tinybee do niczego nie podłączony, do tego od frezarki będę miał dostęp dopiero jutro.
To co dało się sprawdzić działa.
Jeżeli komunikacja po wifi będzie działać, to zabawa z Bluetooth traci sens...
Pod Linuksem działają groszowe dongle wifi na USB, natomiast z zasady nie działają tanie dongle BT na USB, w szczególności chińskie klony CSR domyślnie są zablokowane w kernelu, bo nie są w pełni kompatybilne z oryginałem.
Za dongla BT działającego na Linuksie, i to też tylko nowszym, dałem 50 PLN i to było tanio...
Teoretycznie, trzeba zrobić upload pliku index.html.gz z folderu wifi, żeby mieć dostęp do sterowania przez przeglądarkę internetową, ale telnet działa i bez tego.
Tutaj jest kolejna niedoróbka FluidNC w postaci debilnego spartycjonowania pamięci flash, gdzie na dane pozostawiono 170 kB, chociaż wolne jest co najmniej 2 MB... Po wgraniu index.html.gz naprawdę niewiele się tam zmieści...
Kiedyś robiłem bardziej sensowne partycjonowanie dla FluidNC, ale teraz nie pamiętam jak i muszę sobie to przypomnieć...

Podsumowując, do testów idzie 3.7.17 wifi.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4737
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Sterownik pięcioosiówki za 80 PLN

#16

Post napisał: pitsa » 10 maja 2024, 07:12

Czemu wcześniej po wifi nie działałeś? Coś przemawiało za tym żeby używać BT?
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7988
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sterownik pięcioosiówki za 80 PLN

#17

Post napisał: tuxcnc » 10 maja 2024, 15:10

pitsa pisze:
10 maja 2024, 07:12
Czemu wcześniej po wifi nie działałeś? Coś przemawiało za tym żeby używać BT?
Autorzy sobie wymyślili wykorzystanie serwera www wbudowanego w ESP32, z którym się łączysz przez teoretycznie dowolną przeglądarkę internetową. Zasadniczo w takim rozwiązaniu nie ma niczego złego, jednak jego użyteczność jest ograniczona do tego, co serwer www oferuje, a oferuje niewiele.
Ja natomiast używam bCNC, który ma sporo rozszerzeń i udogodnień, ale wymaga zwykłej komunikacji szeregowej.
O komunikacji bCNC z FluidNC przez Telnet jest w necie kilka zdawkowych informacji, których nie znajdziesz nie wiedząc czego szukać.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7988
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sterownik pięcioosiówki za 80 PLN

#18

Post napisał: tuxcnc » 10 maja 2024, 19:42

Dzisiaj nie miałem siły robić poważniejszych testów.
Wgrałem FluidNC 3.7.17 wifi do sterownika frezarki, trochę pojeździłem osiami, zrobiłem kilkadziesiąt bazowań, poustawiałem wymianę narzędzia z pomiarem i przetestowałem ją, czyli to, na czym Bluetooth się wysypywał, więc na pewno jest lepiej.
Tak na 100% to będzie wiadomo, kiedy puszczę kilka dłuższych programów, ale nie wiem czy w ten weekend znajdę czas i ochotę...
Nie pisałem o tym wcześniej, ale w kontrolerze przy frezarce wywaliłem tą niby-antenę i dałem prawdziwą https://www.aliexpress.com/item/1005005218090899.html
Także do komputera kupię takie dongle https://www.aliexpress.com/item/1005004204205121.html.
Powinno to poprawić jakość sygnału wifi, czyli podnieść odporność na zakłócenia.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Ogólne Dyskusje na Temat Systemów Sterowania CNC”