Sterowanie smarowaniem/chlodzeniem bimbrem ;-)

Dyskusje dotyczące działania obsługi programu CNConv

Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Sterowanie smarowaniem/chlodzeniem bimbrem ;-)

#1

Post napisał: oprawcafotografii » 20 lis 2010, 16:46

Powili zaczynam myslec o pracy w al a wiec i o chlodzeniu.
Wybor medium raczej prosty - denek ;) ew. plus odrobina nafty...

I tu powstaje potrzeba sterowania takich chlodzeniem.

Gdyby stosowac chlodzenie / smarowanie plynem z wanna zbierajaca
i obiegiem zamknietym pompa moglaby pracowac non-stop -
wtedy po prostu pompe obiegu chlodzacego mozna zasilic rownolegle
z wrzecionem i po sprawie.

W przypadku rozpylania aerografem denaturatu przypadloby sie inne
rozwiazanie - sterowanie elektrozaworem pneumatycznym zasilajacym
aerograf tylko gdy frez pracuje. No powiedzmy, ze zalaczanie zasilania
na moment przed wejsciem freza w material i wylaczanie na moment
po wyjsciu z materialu. Chodzi o to, zeby denaturat nie "chlodzil" wszystkiego
jak leci podczas ruchow jalowych, a tylko pracujacy frez...

Czy szanowny autor moglby o tym pomyslec? Zalatwilaby to obsluga
drugiego pinu sterujacego stycznikiem.

Otwierac/zamykac zawor moznaby zawsze na wysokosci ustalonej
w konfiguracji. Np. frez schodzi w dol, 1mm nad materialem pojawia
sie cisnienie i denaturat zaczyna byc napylany na frez, gdy frez wychodzi 1mm
nad material zawor jest zamykany i denaturat nie leci po proznicy.

Do przemyslenia :)

J.



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 20 lis 2010, 17:32

witam.
miałem zrobione urządzenie do chłodzenia/smarowania alu podczas wiercenia .
elektromagnes co jakiś ( ustawiany ) czas robił - kłap - i tłoczek dawał porcję dukty do rurki i igły od strzykawki .
im częściej było _ kłap - tym więcej dykty szło na wiertło .
rozpylanie dykty musi być sprawą straszną - pomijając kwestie bezpieczeństwa - bum .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


AndrzejJS
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 508
Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
Lokalizacja: Europa

#3

Post napisał: AndrzejJS » 20 lis 2010, 17:37

Witam, poniewaz z elektronika nigdy nie bylem ,,za pan brat'' chcialem kiedys ten problem
rozwiazac mechanicznie. Jakas krzywka na osi Z i odpowiedni zaworek odcinajacy doplyw
rozpylanego chlodziwa. W ten sposob latwo by zapewnic odpowiednio wczesne wlaczenie
chlodzenia i nieco opoznione wylaczenie. Niestety skonczylo sie na planach. Rozwiazanie
elektroniczne byloby o wiele bardziej eleganckie konstrukcyjnie i dawaloby wieksze mozliwosci.
Mechaniczne tez powinno dzialac. Wszystko zalezy od wykonania.
(A ja do dzisiaj otwieram i zamykam recznie dwa kraniki do denaturatu i dwa do
sprezonego powietrza :sad: .)

Pozdrawiam

AndrzejJS


Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#4

Post napisał: oprawcafotografii » 20 lis 2010, 17:38

pukury pisze:witam.
miałem zrobione urządzenie do chłodzenia/smarowania alu podczas wiercenia .
elektromagnes co jakiś ( ustawiany ) czas robił - kłap - i tłoczek dawał porcję dukty do rurki i igły od strzykawki .
im częściej było _ kłap - tym więcej dykty szło na wiertło .
rozpylanie dykty musi być sprawą straszną - pomijając kwestie bezpieczeństwa - bum .
pozdrawiam .
Mozna i tak, ale mi chodzi o podawanie dykty w czasie skrawania
a nie podawanie przy luznych przelotach...

Co do bum to mysle, ze przy zachowaniu minimum rozsadku nie bedzie
problemow - odkurzacz odciagajacy wiory i opary wsadzony do obudowy
a powietrze z obudowy wyciagane wentylatorem na zewnatrz...

J.

[ Dodano: 2010-11-20, 17:40 ]
AndrzejJS pisze:Witam, poniewaz z elektronika nigdy nie bylem ,,za pan brat'' chcialem kiedys ten problem
rozwiazac mechanicznie. Jakas krzywka na osi Z i odpowiedni zaworek odcinajacy doplyw
rozpylanego chlodziwa. W ten sposob latwo by zapewnic odpowiednio wczesne wlaczenie
chlodzenia i nieco opoznione wylaczenie. Niestety skonczylo sie na planach. Rozwiazanie
elektroniczne byloby o wiele bardziej eleganckie konstrukcyjnie i dawaloby wieksze mozliwosci.
Mechaniczne tez powinno dzialac. Wszystko zalezy od wykonania.
(A ja do dzisiaj otwieram i zamykam recznie dwa kraniki do denaturatu i dwa do
sprezonego powietrza :sad: .)

Pozdrawiam

AndrzejJS
Tez o tym mysle jako rozwiazaniu alternatywnym, ale moze Autor
da sie przekonac i zrobi co trzeba ;)

J.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#5

Post napisał: pukury » 20 lis 2010, 17:41

witam.
przecież podawałem dyktę podczas wiercenia a nie w przerwach .
co do odkurzacza - ok tylko nie może to być taki typ w którym powietrze nie przechodzi przez silnik - dwu obiegowy .
w końcu szczotki z reguły - mniej lub więcej - iskrzą .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


AndrzejJS
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 508
Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
Lokalizacja: Europa

#6

Post napisał: AndrzejJS » 20 lis 2010, 17:56

Stosunkowo duzo graweruje i frezuje w aluminium i w praktyce okazuje sie ze zuzycie
denaturatu to okolo 100 ml do 300 ml na godzine. Czasem troche wiecej, wtedy
kiedy wycinam duze przedmioty w blasze aluminiowej wtedy jednak pompa prozniowa
uzywana do mocowania materialu na stole odsysa wiekszosc oparow poprzez przefrezowany
slad w materiale. Wydech pompy jest wyprowadzony na zewnatrz budynku.
Raz tylko doprowadzilem do malej katastrofy (opisalem to w innym temacie i dostalo mi sie od forumowiczow!!!)
ale wtedy doslownie stworzylem idealna sytuacje do eksplozji.
Nie mam specjalnej wentylacji w pomieszczeniu gdzie stoi maszyna i po kilku godzinach pracy
czuc wyraznie zapach denaturatu ale nie bardziej niz wtedy kiedy uzywamy go jako srodka
myjacego.

Pozdrawiam

Andrzej


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#7

Post napisał: pukury » 20 lis 2010, 18:01

witam.
czy opary z dykty nie rozcieńczają Ci oleju w pompie ?
szwagier sobie tak załatwił pompę na amen - pompa z usa to i remont " nie był tani " :twisted:
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#8

Post napisał: oprawcafotografii » 20 lis 2010, 19:13

pukury pisze:witam.
przecież podawałem dyktę podczas wiercenia a nie w przerwach .
co do odkurzacza - ok tylko nie może to być taki typ w którym powietrze nie przechodzi przez silnik - dwu obiegowy .
w końcu szczotki z reguły - mniej lub więcej - iskrzą .
pozdrawiam .
Zgadza sie, niemniej przy wyciaganiu na biezaco stezenie raczej nie
bedzie wybuchowe.

Odkurzacze tak czy owak mam z osobnych obiegiem chlodzenia.

J.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7735
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#9

Post napisał: pukury » 20 lis 2010, 19:43

witam.
no to mogę byś spokojny że nie dowiem się z kroniki krakowskiej o eksplozji gdzieś w pobliżu ( w krakowie wszystko jest w " pobliżu " ) :lol:
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#10

Post napisał: oprawcafotografii » 20 lis 2010, 19:56

pukury pisze:witam.
no to mogę byś spokojny że nie dowiem się z kroniki krakowskiej o eksplozji gdzieś w pobliżu ( w krakowie wszystko jest w " pobliżu " ) :lol:
pozdrawiam .
Moze sie nie dowiesz, ale pewnie uslyszysz ;-)

J.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNConv”