Segregacja odpadów dla niekumających :)
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 6105
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Segregacja odpadów dla niekumających :)
Z cyklu można się pośmiać
Przeniosłem się prawie na wiochę pod Kraków. W związku z tym segreguję śmieci
Chyba jednak powinienem skończyć studia wyższe bo za cholerę nie wiem co powinienem
wrzucać do największego 120-litrowego pojemnika...
U nas każdy stosuje worki kolorowe (pewnie u Was też):
zielony - na szkło,
niebieski - na papier etc,
żółty - plastik i metal,
jakiś inny - na skoszoną trawę.
Opakowanie po zakupach dzielę na plastik, szkło, metal i pakuje do odpowiednich worków.
To co się nadaje do kompostowania idzie na kompost. Jak się trafi kawałek drewna niemalowany
to do drewutni na zimę.
Największy pojemnik - ten plastikowy 120l stoi pusty... Czy ja czegoś tu nie rozumiem?
Tu jest lokalna instrukcja, która jednak nie pomaga
http://www.mzu.skawina.com.pl/wp-conten ... alnych.pdf
Pytałem sąsiadów - najpierw popatrzyli na mnie jak na głupiego, potem jednak powiedzieli
"no wiesz, eee yyy tego". Nic się nie dowiedziałem
Zastanawiam się czy w pojemniku nie zasadzić kwiatków
q
Przeniosłem się prawie na wiochę pod Kraków. W związku z tym segreguję śmieci
Chyba jednak powinienem skończyć studia wyższe bo za cholerę nie wiem co powinienem
wrzucać do największego 120-litrowego pojemnika...
U nas każdy stosuje worki kolorowe (pewnie u Was też):
zielony - na szkło,
niebieski - na papier etc,
żółty - plastik i metal,
jakiś inny - na skoszoną trawę.
Opakowanie po zakupach dzielę na plastik, szkło, metal i pakuje do odpowiednich worków.
To co się nadaje do kompostowania idzie na kompost. Jak się trafi kawałek drewna niemalowany
to do drewutni na zimę.
Największy pojemnik - ten plastikowy 120l stoi pusty... Czy ja czegoś tu nie rozumiem?
Tu jest lokalna instrukcja, która jednak nie pomaga
http://www.mzu.skawina.com.pl/wp-conten ... alnych.pdf
Pytałem sąsiadów - najpierw popatrzyli na mnie jak na głupiego, potem jednak powiedzieli
"no wiesz, eee yyy tego". Nic się nie dowiedziałem
Zastanawiam się czy w pojemniku nie zasadzić kwiatków
q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4693
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Segregacja odpadów dla niekumających :)
Pod czerwoną kreską dla każdego koloru worka/pojemnika masz podane "nie należy oddawać" i to ładujesz do tego jednego: akumulatory, żarówki...
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 6105
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Re: Segregacja odpadów dla niekumających :)
Hehe nic z tego
Patrz makulatura: "kartonów po mleku i napojach" nie wolno -
masz to dać do "tworzywa i metale" a nie do głównego.
Teraz zauważyłem - do tworzyw i metali nie wolno dawać uwaga... plastikowych zabawek.
Yyy serio? Kogoś powaliło?
Usiłuję znaleźć w tym logikę. Tak wiem... Może jednak?
q
Patrz makulatura: "kartonów po mleku i napojach" nie wolno -
masz to dać do "tworzywa i metale" a nie do głównego.
Teraz zauważyłem - do tworzyw i metali nie wolno dawać uwaga... plastikowych zabawek.
Yyy serio? Kogoś powaliło?
Usiłuję znaleźć w tym logikę. Tak wiem... Może jednak?
q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1760
- Rejestracja: 25 kwie 2016, 11:58
- Lokalizacja: Jodlowa
- Kontakt:
Re: Segregacja odpadów dla niekumających :)
Ja mam wrażenie, że u mnie to całkowicie bez znaczenia co gdzie wrzucasz.
Mimo, że segreguję i worki mam kolorowe, to dla odbiorcy odpadów nie ma znaczenia kolor worka. Więc co, potem rozrywają worki i sami sprawdzają co gdzie?
Np.
Zostawiam worek żółty i czarny, zabierają i zostawiają mi 2 puste worki, np niebieskie bo takie mieli. Dzwonię do ZGK i pytam, dlaczego dają mi 2 niebieskie, teraz mam już 3 niebieskie i żadnego żółtego i czarnego. Babka odpowiada, żeby wrzucić do niebieskich to co mam bo to bez znaczenia. W takim razie po cholerę te kolory skoro bez znaczenia.
Mimo, że segreguję i worki mam kolorowe, to dla odbiorcy odpadów nie ma znaczenia kolor worka. Więc co, potem rozrywają worki i sami sprawdzają co gdzie?
Np.
Zostawiam worek żółty i czarny, zabierają i zostawiają mi 2 puste worki, np niebieskie bo takie mieli. Dzwonię do ZGK i pytam, dlaczego dają mi 2 niebieskie, teraz mam już 3 niebieskie i żadnego żółtego i czarnego. Babka odpowiada, żeby wrzucić do niebieskich to co mam bo to bez znaczenia. W takim razie po cholerę te kolory skoro bez znaczenia.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 831
- Rejestracja: 01 lip 2013, 00:27
- Lokalizacja: Krk
Re: Segregacja odpadów dla niekumających :)
Dlatego nie uznaje czegoś takiego. Ładuje wszystko do jednego pojemnika i reszta mnie nie interesuje. Czasami „święty spokój” jest ważniejszy niż zaoszczędzonych pare złotych…
A dają Ci kody kreskowe żeby naklejac na workach? Bo juz widziałem takie rzeczy w kilku gminach…
A dają Ci kody kreskowe żeby naklejac na workach? Bo juz widziałem takie rzeczy w kilku gminach…
„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”…
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1670
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Re: Segregacja odpadów dla niekumających :)
Czasami do pojemnika na plastik należy też wrzucać puszki po napojach ale nie wolno plastikowych butelek po chemikaliach...
Pojemnik na papier - ale czasami nie należy wrzucac kartonów i lakierowanego papieru (cokolwiem by to nie znaczyło)
Przypuszczam że główna przyczyna zamieszania to głupie nazwy pojemników "plastik" zamiast "pet" (oraz łatwe do oddzielenia puszki).
Teoretycznie każde opakowanie powinno mieć symbol recyklingowy substancji - wystarczyło by na pojemniku napisać listę akceptowanych symboli...
Pojemnik na papier - ale czasami nie należy wrzucac kartonów i lakierowanego papieru (cokolwiem by to nie znaczyło)
Przypuszczam że główna przyczyna zamieszania to głupie nazwy pojemników "plastik" zamiast "pet" (oraz łatwe do oddzielenia puszki).
Teoretycznie każde opakowanie powinno mieć symbol recyklingowy substancji - wystarczyło by na pojemniku napisać listę akceptowanych symboli...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2135
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Segregacja odpadów dla niekumających :)
Tak i zrób emerytom szkolenia z materiałoznastwa
Jeśli chodzi o plastiki to dawno temu jak to jeszcze bylo w powijakach pytałem faceta z małej firmy o te niuanse i wyjaśnił mi krótko, że chodzi przede wszystkim o recykling opakowań spożywczych. Natomiast te od oleju czy chemii w większości wypadków nie nadają się do recyklingu. Ale co do czego się nadaje to tak jak pisałem wcześniej nie kursy a studia z materiałoznastwa i chemii należało by kończyć aby w tym kraju poprawnie sortować śmieci .
Niestety w tej załączonej ulotce nie dodali jeszcze jednej pozycji, śmieci (u nas) suche, i tam wrzucasz to czego nie zaklasyfikowano do innych pozycji.
A propo tej segregacji rozłożyła mnie na łopatki informacja, że do odpadów zielonych nie wolno wrzucać resztek jedzenia, owoców, warzyw i innych okopowych.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7861
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Segregacja odpadów dla niekumających :)
Niczego nie rozumiecie.
Najzwyczajniej banda kretynów chce udowodnić że są mądrzejsi niż są, i wymyślają debilne przepisy które mają to udowodnić.
Natomiast przeciętny producent śmieci ma o recyklingu zerowe pojęcie i nie umie odróżnić na przykład polietylenu będącego świetnym paliwem od PVC nie nadającego się do spalania...
Śmieci i tak muszą być segregowane przez specjalistów, a przeciętny Kowalski może co najwyżej tego nie utrudniać i nie mieszać wszystkiego jak popadnie.
Najzwyczajniej banda kretynów chce udowodnić że są mądrzejsi niż są, i wymyślają debilne przepisy które mają to udowodnić.
Natomiast przeciętny producent śmieci ma o recyklingu zerowe pojęcie i nie umie odróżnić na przykład polietylenu będącego świetnym paliwem od PVC nie nadającego się do spalania...
Śmieci i tak muszą być segregowane przez specjalistów, a przeciętny Kowalski może co najwyżej tego nie utrudniać i nie mieszać wszystkiego jak popadnie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4419
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Segregacja odpadów dla niekumających :)
Panowie to wynika ze sposobu recyklingu tych odpadów. Jak wiadomo recykling odpadów to jest bajka dla dzieci, szczególnie dla tych blokujących drogi w stolicy z transparentami.
Odpady bio - To co można skompostować. Chyba nawet kości nie wolno używać. A najśmieszniejsze jest to że nie wolno używać toreb przez co teoretycznie te pojemniki są zwykłym szambem walącym po nosie na 150 metrów. Co mądrzejsi wywalają tam odpadki w torbach biodegradowalnych.
Makulatura - Musi być to czysty papier który da się przerobić na szarobure ręczniki przemysłowe, przeważnie z dodatkiem nowego papieru. Odpadają więc foliowane opakowania po mleku. Ale też różne inne udziwnienia jak termotransferowe paragony, bilety z paskami magnetycznymi, foliowane papiery po wędlinach na wagę, czy chyba nawet papier do pieczenia i tzw papiery połyskowe z niektórych gazet.
Kurła kiedyś to było. Obywatel musiał zbierać gazety żeby srajtaśmę dostać xD
Plastik i metale - Dla mnie głupota, bo jak to oddzielić. Nie każdy plastik pływa. No i co jeśli np wsypiesz tam śrubki... Założenie jest takie że po oddzieleniu i umyciu. Plastik idzie do spalarni, na produkcję paliwa lub ewentualnie do recyklingu gdzie jest kilkuprocentowym dodatkiem w jakichś jednorazowych produktach z czarnego plastiku.
A metal przetapia się na stal o losowym składzie, aluminiowe puszki służą za reduktor czy jak to się tam zwie.
Szkło - Szkło bez dodatków. Czyli odpadają butelki po perfumach z metalowym atomizerem, butelki po dezodorantach z plastikową kulką. A nawet butelki po syropach, w których pozostaje metalowa obręcz po nakrętce. A więc producenci mają totalnie wyjebane na produkowane śmieci, i nawet te syropy robią bezczelnie z metalową nakrętką.
Wniosek z tego taki. Jak Ci się zepsuje czajnik elektryczny (wiem bo ostatnio wyrzucałem). To musisz się bawić w jego demontaż. Śrubki i metalowe elementy do jednego pojemnika z plastikowymi elementami. Grzałka sklejona ze szklanym pojemnikiem do zmieszanych. No i tyle z tego recyklingu xD
Odpady bio - To co można skompostować. Chyba nawet kości nie wolno używać. A najśmieszniejsze jest to że nie wolno używać toreb przez co teoretycznie te pojemniki są zwykłym szambem walącym po nosie na 150 metrów. Co mądrzejsi wywalają tam odpadki w torbach biodegradowalnych.
Makulatura - Musi być to czysty papier który da się przerobić na szarobure ręczniki przemysłowe, przeważnie z dodatkiem nowego papieru. Odpadają więc foliowane opakowania po mleku. Ale też różne inne udziwnienia jak termotransferowe paragony, bilety z paskami magnetycznymi, foliowane papiery po wędlinach na wagę, czy chyba nawet papier do pieczenia i tzw papiery połyskowe z niektórych gazet.
Kurła kiedyś to było. Obywatel musiał zbierać gazety żeby srajtaśmę dostać xD
Plastik i metale - Dla mnie głupota, bo jak to oddzielić. Nie każdy plastik pływa. No i co jeśli np wsypiesz tam śrubki... Założenie jest takie że po oddzieleniu i umyciu. Plastik idzie do spalarni, na produkcję paliwa lub ewentualnie do recyklingu gdzie jest kilkuprocentowym dodatkiem w jakichś jednorazowych produktach z czarnego plastiku.
A metal przetapia się na stal o losowym składzie, aluminiowe puszki służą za reduktor czy jak to się tam zwie.
Szkło - Szkło bez dodatków. Czyli odpadają butelki po perfumach z metalowym atomizerem, butelki po dezodorantach z plastikową kulką. A nawet butelki po syropach, w których pozostaje metalowa obręcz po nakrętce. A więc producenci mają totalnie wyjebane na produkowane śmieci, i nawet te syropy robią bezczelnie z metalową nakrętką.
Wniosek z tego taki. Jak Ci się zepsuje czajnik elektryczny (wiem bo ostatnio wyrzucałem). To musisz się bawić w jego demontaż. Śrubki i metalowe elementy do jednego pojemnika z plastikowymi elementami. Grzałka sklejona ze szklanym pojemnikiem do zmieszanych. No i tyle z tego recyklingu xD
Re: Segregacja odpadów dla niekumających :)
Ja tam nie mam, żadnych problemów co gdzie wrzucić. No ale ja nie jestem spod Krakowa.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.