Znaleziono 75 wyników

autor: povel2
11 sie 2019, 23:13
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

Może ktoś wytłumaczyć na czym polega stwierdzenie, że tokarka jest szybkobieżna, narzędziowa, przemysłowa? Od czego to się ma?

Swoją w ten weekend majstrowałem przy skrzyni posuwów, założyłem support, i grzebałem w kupionej pompie do oleju. Mieści się tam 5 l oleju. Rozkminiałem czy aby pompka nie wypompuje całego oleju zanim ten zdąży spłynąć. Smok jest nieco poniżej poziomu, czyli jakieś 3 litry ma do spompowania. Zakładam, że jak nie będzie odpowietrzenia tego zbiornika, a nie ma, to olej jakby będzie zasysany w momencie, gdy spłycie jak na dno wrzeciennika. Ktoś przede mną coś w pompce wykręcił i ja to tak kupiłem. Bo zrobiłem probę wiertarką i nic nie leciło, tylko bulgotało. Myślłem, że może wina rzadkiego oleju, ale ten miał około 20 stopni i gęstość takiego zwyklego hydraulicznego , który od pracy się i tak by nagrzał i był rzadki. Ta opcja odpadła. Rozebrałem i wywaliłem oryginalny mechanizm przelewowy bo po rozkręceniu okazało się , że za minutę nie pamiętałem jak go złożyć , ale według mnie i tak był niekompletny. No i niezbyt potrzebny. Dużo wejść i wyjść z pompeczki oraz dziwnie nawiercone otwory tu i ówdzie doprowadzały mnie do szały. Nie patrząc na nic zacząłem grzebać i szukać czegoś co by mi się przydało. Zostosowałem kilka zaślepek ,kulkę i sprzężyne i pompka zaczeła ładnie śmigać. Przy okazji całkiem przypadkiem sam zmontowałem zawór przelewowy, bo wrzuciłem w jedno miejsce kulkę, a że nie miałem jak ją docisnąć w środku, założylem jakąs mocniejszą sprężyne i duża zaślepką zakręciłem. Na ile ustawione nie powiem. Kanał ma połączenie ze zbiornikiem , jak tylko ciśnienie wzrośnie na tyle by tą sprężynę pokonać. Złożyłem wszystko do kupy, dałem lewe obroty takie jak trzeba, zacisnąłem palcem wylot i wiertarka już nie dała radę kręcić na wolnych. Przyspieszyłem nieco i opryskałem tatę olejem^^ Zacznę powoli nagrywać jakieś filmy z takiej przeróbki. Tym czasem zajmę się liniałem po godzinach. Lekko zaszedł. Ile nie obejrzę ogłoszeń to każda tokarka taka ma ten liniał. Jest on czasami aż zardzewiały od nie używania. A po przyjrzeniu się swojemu stwierdzam,że to też jest jakiś wymagający dokładniejszej obróbki element bo widzę ślady skrobania i to nie takie płaty, tylko malutkie ślady skrobczka.
autor: povel2
03 sie 2019, 20:28
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

Panowie uwaga wszystko jest pod kontrolą. Mi się o skrzynię posuwów opierał wrzeciennik. Troche go wywalilem w bok i juz luzy ustaly, jest ok, teraz szlifierka mnie czeka i zdzieranie jednego lub drugiego.
autor: povel2
29 lip 2019, 00:41
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

Zgadza się. Łoże po całości zostało zebrane. Support podniesiony do pierwotnej wysokości dzięki takim klockom co przykręca się od spodu łoża, żeby nie wyskoczyło. Musiałem je dosyłać do szlifierni bo powiadziano mi, że bez nich się nic nie ustawi. Zastnanawiające to to, czy na łożu zostały kąty zachowane i róznica wysokości jednych prowadnic do drugich bo oryginalnie nie leżą równo na tej samej wysokości. Tu i w tym momencie chciałbym przeprowadzić pomiary szczelinomierzem. Od spodu wrzeciennika są ślady skrobania. Dokładniej rów do trójkątnej pryzmy. Czyli to musiałby dobrze pasować, żeby było jak należy. Pojawiły się braki . Wrzeciennik osiadł na czymś, i myśle, że winne są jego brzegi . Fabrycznie są zgrubnie frezowane, dzięki czemu jest (był ) lekko w górze kiedy to sam korpus spoczywał na prowadnicach. Mówie tu o wolnej przestrzeni między skrzynią posuwów, a wrzeciennikiem. Przerwa ta była minimalna, około poł milimetra. Teraz wrzeciennik lezy na skrzyni posuwów. Dodatkowo lezy chyba tez na tabliczce, tej takiej duzej , na szybko fleszem telefonu zerknalem co i jak. Dosyłalem tez szufladki. Bez poprzecznej pan powiedział, że też nic nie ustawi. Chyba chodzilo o prostopadlosc. Ale co i jak robili dokładniej nie mam pojęcia. Wyciągne skrzynie posowów, a sam wrzeciennik mocno przykręce od strony płaskich prowadnic. Myślę, że nie jest on na tyle ciężki, żeby w razie nierowności (jeśli trójkątne pryzmy są zbyt nisko) siłą nacisku śrub uniósł się. A może i jest... może światłem się posłuże?Albo już osidzie na swoim miejscu jak nalezy. Chodzi o to żeby wrzeciennik i łoże tymi prowadnicami dobrze do siebie dolegały. Potem coś pomierzyć szczelinomierzem. Sam szlifować prowadnic nie mam zamiaru, jedynie może uda mi się coś pod sufitem skombinować do podnoszenia, i będę odbijał i skrobał w razie jakiś większych nierówności. Oby to skrzynia posowów była winna. Byłoby wtedy super. Kątówka i wio. Myślę, że dzwonić do szlifierzy nie ma co, taśmy były podklejane różną warstwą kleju czy tam co to jest, dodatkowo, powierzchnie klejenia na różna glebokość frezowane.

Mam taki plan ze szczelinomierzem tak jak jest teraz, pomierzę i zobaczę co mi wyjdzie przy próbie dokręcania tych śrub o których wspominałem. Bez skrzyni z wyczuciem i powolutku.
Obrazek

Jesli bedzie sie o cos opieral to znak ze trzeba szlifnac cos. Gorzej jak będa szczeliny odwrotnie jak na zdjeciu. Wtedy trzeba sie bedzie mocniej postarac. Taśmy kategorycznie odpadają. Są zbyt nieprzewidywalne.
autor: povel2
28 lip 2019, 22:08
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

Panowie, założyłem wrzeciennik a tu takie jajka wyszły. Ściągać i szlifować boki bo pewnie o nie się zapiera, czy dawać jakieś blaszki i skręcić??





liub jak nie dziala. trzeba wkleic do youtuba

watch?v=0OrNr1iSwAU
autor: povel2
27 lip 2019, 23:51
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

No i wróciłem. Mam nowy tel samsung s4. Nówka sztuka - chyba ostatni na planecie co udało mi się znaleźć , musiałem tylko płytę gł. sobie przełożyc ze starego, bo podpasował mi android 4.3 i przy nim zostanę. W nowym był 5.0.1 lililop - badziewnie zrobiony. Odin mi fiksował i rozdupczył płytę nowego tela :D.

A teraz do tematu. Na początku dla rozluznienia moje ostatnie nabytki do majsterkowania: Obrazek
Obrazek

Tutaj zabijanie starych deseczek. Ładnie wychodziły. Przy wyjmowaniu należało w środek rowka włożyć srubokręt i bić na bok. Listewka nie siedzi jakoś specjalnie zbyt mocno co by miało ją rozwalić . Są to jakieś wypełnienia, ale nie wiem do końca po co. Jak się dowiem to napiszę. Włożyłem, wyrównałem i zapomiałem.

Obrazek

i dalsza część skrobania.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Duża panewka wygląda już nieźle, ale jeszcze ją skrobne. Robię skośne wzorki raz w jedna a raz w drugą stronę.
Obrazek

Skrobak też należy często ostrzyć. Wyciera się zostawiając zaokrąglony rant . Możliwe , że ta stlka czy co to jest , jest po prostu slabe. Skrobie się dalej, ale trzeba o wiele więcej siły włożyc. Ja ostrzę na szlifierce tarczą, potem papier 800, na koniec 2000 i trochę wody.

Obrazek

Kilka fotek wrzeciona. Trochę się obdarło po tym pasowaniu i mazaniu sadzą, ale i tak lustro. Któregoś dnia mierzyłem bicie tego kołnierza zaraz przy końcu. |Włożyłem wszystko na miejsce we wrzeciennik i po obracaniu czujnik zegarowy nie wskazywal wiekszych wahan niz 1/10 i to jednej setki.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tak miesci mi sie pompeczka. Bardzo się z niej cieszę mimo, że od momentu zakupu jeszcze jej nie sprawdziłem pod prądem.

Obrazek

pierwsze zabawy ze skrobakiem, nie miałem gdzie to na supporcie sie wyżyłem.
Obrazek
Obrazek

A tak wygląda szlif łoża:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak podklejenie. Tasma dosyc mocno chlonie olej. Jest ladnie nim nasiaknieta, az nie wiem, czy konieczne jest robienie tych rowkow smarujacych, ktorych mi tak brakowalo wczesniej. Wystrczy lekko przejechać pznokciem po niej żeby wycisnąć oliwę. Robota - estetyka średnio mi się podoba.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak stare wrzeciono. Jest ono na gwint - starsze rozwiazanie. Reszta wymiarów pasuje do nowego wrzeciona z rozwiązaniem na stożek. Według mnie stra rura ma malutkie pęknięcia. Nie widać ich pewnie na zdjęciach , ale coś tam widzę sam na żywo. Możliwe, że jest całe. Ale wolę nie ryzykować. Podejrzewam, że bym się bardzo zezłościł, gdyby mi rozpędzony uchwyt spadł z kawałkiem wrzeciona na łoże Mogę je komuś oddac za darmo z panewkami starymi. Mam po 2 sztuki obydwu. Bieżnia dla większej jest szlifowana. Robił to zakład , który remontuje wały korbowe i takie tam sprawy. Dla pewności można mikromierzem sprawdzić okrągłość. Chociaż wątpię, żeby wyłapać tysięczne. A pewnie o taką dokłdność chodzi.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
autor: povel2
21 lip 2019, 14:59
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

No już wiadomo, jakby ktoś się zastanawial. na kolnierzu panewki jest wybity material z ktorego sa wykonane.
Stare panewki ze swoim skromnym już dystansem licowaly się z gniazdem tak, że już nie było praktycznie jak docisnać. Natomiast nowe już wystają około 3,5 mm, ich dystansik to też cos kolo 3mm. Same gniazda panewek są bardzo dobrze spasowane. Jak ktos nabyl nowe panewki od kogoś, warto je dokładnie obejrzeć by nie było na nich zbyt wiele wgnecen ani zadziorów. Z latami gdzies sie mogly przewalac i obijac od czego popadlo. U mnie bylo kilka jakis zader. Mniejszą paneweczke mialem wgniecioną do środka. Gumowy młotek i imadło pomogły. Suwmiarką i szczelinomierzem zrobilem równoległość na przecięciu. Potem zostaje juz tylko skrobanie. PAnewki u mnie kręcą już się ładnie na pusto. Po włożeniu do wrzeciennika obudwu nie ma odkosów, natoimiast wrzeciono już zaczyna się zaciskać. Teraz musze przeszukać internet i sie dowiedzieć czy to zaciskanie już skorygować nakrętkami, czy jeszcze doskrobac, aby dystans zaczal bardziej brac tu udzial w nie pozwaleniu panewce na zbyt duzy zacisk. Farby używam sadzy z olejem. 200ml + reszta sdzy w sloiku niecle pol litra. Robi sie ona gesta i grudkowata. Ale wystarczy wziąc na gabkę dosłownie odrobine i rozsmarować. Grudki same znikają. Do tej pory zużyłem może 3 krople tej farby na wszystko. A rozrobilem cały sloik :D. Jeśli ktoś by potrzebował, mogę nieco podesłać co by nie musiał kupować tego workami. Ja sadzę dostałem od znajomego grabarza. Nagrobki fugi , malowanie zaprawy itd. Dodatkowo interesuje mnie , czy takie wrzeciono jakoś potem ma sie przez jakis czas docierac i ile. W sumie docieranie to zbyt grubo powiedziane, bo powierzchnia wrzeciona jest zrobiona na lustro. Papierem 5000 czy ile nie mam pojęcia. po przetarciu można sie w nim przejrzeć. Nie ma zaćieć co mnie bardzo cieszy, gdy obracam je we wrzecienniku. To prawie znaczy, że najprawdopodobniej jest proste. A mialem maly obawy, bo gdy kupowalem to lezalo w jakiejs szopie na ziemi z czesciami od dawno porozkrecanych tokarek. Ja za swoje wrzeciono dalem 600 zl, myslę , ze to dobra cena. Pan od ktorego je mam , posiada czesci do tuj , lub tug, no i kilka trybow od tuba. Wszystko w jakis skrzynkach chyba po butlach od wina. moge podeslc na niego namiar, gdyz jak sie rozejrzalem , bylo tam sporo nowych czesci. Dzis ciezej dostepne. A dostac cos nowego w cenie prawie ze zlomu to dzis temat tabu.
autor: povel2
21 lip 2019, 01:26
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

Orientuje się ktoś czy w tubach były panewki tylko z b663 czy tez moze b101 czy jeszcze z czegoś innego?. Stare panewki są twardsze, bo probowalem je skrobnac, są z jednego materiału. Nowe ( cholera już jedną tą więszką mam spasowaną) sa wykonane z jaśniejszego brazu naniesionego na metalowy element. Zastanwiam się czy nie dopasować starych jeszcze, ale o ile materiał z którego są wykonane nie okaze się lepszy. Maja co prawda już te dystanse cienkie bo okolo 1mm, ale to dopiero nakretka przy dociganiu pokaze ile mozna je jeszcze skrobnc. Tzn czy jeszcze cos gwintu bedzie.
autor: povel2
17 lip 2019, 22:50
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

Teraz zajmuję się skrobaniem panewek. Początkową chciałem mniejsza skrobać i przyspieszyć palcówką z papierem p80 . Taka robota troche ciulowa. Wyszło , że mam wglębienia przy nacięciu panewki. Tam gdzie wchodzi dystansik. Nieduże to wglębienie. Wiecie, papierek jak i np. szlifowanie rantów karoserii samochodu, nie można trzymac dlugo na lączeniu bo zbyt dużo wyszlifuje. Tak samo tu. na szczescie wblebienie jest na srodku i nie wplynie zbytnio na utrate cisnienia. Po przeciwleglej stronie i tak jest fabryczne wyfrezowanie pod smarowanie. Albo na gromadzenie sie oleju, no jest coś frezowane. Służy mi do tego skrobak z plytka o nazwie p 18, nie wiem co to znaczy, kupilem go na rynku za 10 zl, konce zeszlifowalem na wiekszy i mniejszy promien, Do panewek potrzeba mi skrobak z promieniem jak paznokiec duzego palca, zauwazylem, ze ladniej bierze, kąt to około 7-10 stopni. Do żeliwa, bo się troche bawilem, to promien prawie , ze na plasko. Kąt tak samo, bym powiedzial, że ujemny jest jakby lepszy. Robi ladniejsze wzorki. Jako, że małą panewke dostalem lekko podejrzana. Zgieta byla, widac to bylo okiem, nowa, ale podgieta z jednej strony, prostowalem ja w imadle, mierzylem , ranty suwmiarka, no i nie wiem czy jest rowno, i jak dokladnie , a w piatek bede w domu, to sprobuje ja w gniezdzie wziac na tusz i zobaczyc jak pasuje, Po niedlugich przemysleniach wzialem sie za duza panewke, Poczatkowa zaczalem brac ja rozwiertakiem, skrobniecia szesciu nozy byly plynne i zostawialy ladne wiorki, przejechalem tak okolo 10 setek na wewnetrznym promieniu, co by potem duzo nie skrobac. Mam nowe wrzeciono to nie obawiam sie , tylko odciskam i wiem ,ze mam jakby wzor do odciskania. Po rozwiertaku bylo widac 6 jakby wglebien. To efekt rozwiertaka, nie bierze rowno dookola, tylko wycina kwiatek. A nowy rozwiertak. Dodatkowo bylo widac cos w ksztalcie gwintu. No bo trzeba jakos przesowac do przodu. I taki to efekt. Ogolnie to juz jestem w trakcie 1/3 skrobania duzej panewki. Slady "kwiatka" sa coraz blizej siebie, to znak , ze obwod robi sie okragly, Zamiast dystansu wbilem klinik i za kazdym razem jak robi sie luzniej po skrobaniu, to powoli go wygiagam, by panewka ciasniej krecila sie. Dlugo schodzi skrobanie. Tak sie zastanawiam, czy stare panewki by jeszcze posluzyly. Masiadz wydaje sie byc bardziej ciemniejszy i twardszy niz te co mam. Dodatkowo taka roznica, ze nowe sa zelazne, a tylko pokryte warstwa masiadzu, a stare calkowicie, z brazu czy tam z czego. No nic troche skakania bedzie na pewno, uzywam sadzy angielskiej, jej szczypta wystarcza na bardzo dlugo a nakladam ja zwykla gabka . rozcienszam z olejem i smaruje cieniutka warstewke.
autor: povel2
12 lip 2019, 23:32
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

Konik był dosyć mocno sfatygowany. Nie równo wyrobiony bym nawwet powiedział, było to widać. Pod nim po odkręceniu od podstawy są dystanse, które to można frezować szlifować. Po prostu już na koniec sobie dostroić. Tak mi się wydaje. Same dystanse są też dosyć sporej grubości ,wystają ponad płaszczyznę podstawy widać ślady odkręcania i to nie jednego oraz skrobania. Myślę, że dam radę to skorygować. Mam kontakt do człowieka, który kiedyś remontował tokarki i mieszka niedaleko, oraz miejsce gdzie frezują, albo na magnesówce szlifują jakieś rzeczy. Ale najpierw czeka mnie zrobienie wrzeciona oraz panewek. Potem będę mógł coś porobić z konikiem
autor: povel2
12 lip 2019, 22:40
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: TUB 32 62r. Problem z łożem
Odpowiedzi: 134
Odsłony: 14356

Re: TUB 32 62r. Problem z łożem

Już przywiozłem. Łącznie 720 km zrobione bo zajechałem jeszcze po nowe wrzeciono w lux stanie. Tzn nie pordzewiale czy poobijane. Tamto które miałem było szlifowane w Pułtusku. Szlif tanio no i wyszedł bardzo ładnie. Po jakimś czasie zaczeły się pojawiać jakby pęknięcia. A szlifowałem bo już je wcześniej zauważyłem. Nie chciałem ryzykować i znlazłem nowe za 600 zł wraz z panewkami. Gładź na nim jest zrobiona na lustro. Coś niezłego zważywszy w jakich czasach było wykonane.

Za łoże ze wszystkim koszt 6500 zł. Tutaj jeśli chodzi o dokładność szlifowania łoża to są odchyłki 0,2 0,3 no i suwając support z podstawą konika względem siebie to 0,7 po całej długości. Myślę, że to wina źle rozsmarowanego oleju - że nie równomiernie. Bo jak pojeździłem trochę i docisnąłem to już było niecałem 0,01 nierówności .Reszta płaszczyzn wzgledem siebie to coś koło pół setki. Na pewno lepszy i miarodajny da wynik po skręceniu maszyny i po jakimś czasie użytkowania. Prowadnice - pryzmy łoża gdzieś tam dwa razy delikatnie zarysowane, coś widać jeszcze że lekko z góry uderzyło , ale to trzeba by było się przyjrzeć jakoś dokładniej żeby to zobaczyć. Ogólnie gdyby nie to, to wyszło mega fajnie. Co do podklejania to specem nie jestem. Wylewka supportu była skrobna. Według mnie deko jakby zbyt grubymi warstwami. Może mi się wydaje, może to olej robił takie wrażenie, ale suwając palcem troszkę nierówności czuć. Może tak musi być, nie wnikam, olej też musi gdzieś sie utzymywać. Nie mam żadnych natomiast szlaków do smarowania oleju na wylewce. Wiecie takich wężyków. No nic zrobię je sobie samemu jakoś ładnie powolutku. Tak samo szuflda poprzeczna. Ale tu już wylewka bardzo dokładniej wyszła. Tzn nie ma śladów obróbki. Jest wylana na lustro . Może zapomieli , albo nie ma co dotykać. Dostałem również zrobioną górną szufladkę. Kliny doskrobane. Wszystko ładnie pasuje i suwa się pewnie i bez luzów. Gdy chciałem odstawić przyczepkę od samochodu i dałem dyszel w dół support zaczął mi zjeżdzać już od minimalnego kąta. Luźno się suwa. Klei się jakby bo nie można nim tak szybko przesuwać, tylko idzie to no jak po maśle. Wszystkie płaszczyzny mam obfrezowane, gdzie były jakieś uderzenia, zarysowania. Zostały jakieś ślady tylko. Estetycznie to i tak wygląda, myślę, że raczej tak zostawię. Może kiedyś coś tam dorównam. Jest ok. Podklajenie konika tak samo było skrobane. Tu też ładnie to się ślizga. Nie ma żadnych luzów na boki. Bardzo ładnie spasowane. Dostałem nowe kalamitki, wyczyszczone łoże z farby. doskrobane dystanse czy prowadnice jak to nazwać, te które szorują pod supportem trzymając go do łoża. Ogólnie firmę polecam, jestem zadowolony i na pewno jeśli bym miał kiedyś coś robić, np jakąś frezarkę, a pewnie tak będzie to wyląduje ona właśnie w tej samej firmie. Tu trzeba tylko dokładnie ustalić sobie cene z właścicielem. Ja byłem przekonany że 5000 + ...do 6000tyś wystarczy. Mówił, że szlif będzie droższy ze wzgledu na wiecej szlifowania przez glębszą szramę na łożu. wtedy wszystkie powierzchnie wiecej się zbiera. No doszedł konik , górna szufladka, kliny. A jeszcze wspomnę. Górną szufladkę mam też ładnie przeskrobaną, co prawda rzadziej te "zadrapania " występują, ale pewnie tak zrobione, żeby był w tym olej. Równe odstępy i dokładne skrobnięcią wygladają przyzwoicie. Gdyby nie te drobniutke ryski na łożu , które postaram się czymś zalepić i ukryć kiedyś to postawiłbym 6 z groszami. Jest zrobione na poziomie. Z resztą wystarczy przyjechać na formę i obejrzeć sprzęt już wyremontowany. Brat z którem byłem pierwszy raz myślał, że to nowe tokarki są. Fotek jeszcze nie dam. Zalałem tel i mam jakieś kółka na zdjęciach i zamazania. Ale jak coś wpadnie kilkumegowego w rękę to dam fotorelację jakąś. Jestem ciekaw jak wyszły szufldki i jakie mają odchyłki, ale to już kwestia czasu.

Wróć do „TUB 32 62r. Problem z łożem”