Mam ten sam falownik i służę pomocą Fabrycznie falownik był zaprogramowany. Jedyne co musiałem zmienić to PD143 albo PD144 już nie pamiętam z głowy... Zmieniałem ponieważ wyświetlane obroty nie zgadzały się z rzeczywistością. Co do zmiany obrotów to Andrzej udzielił już poprawnego rozwiązania.

Edit: O waluś był szybszy wiec zmieniasz PD143 i PD144 Obroty koniecznie kablami. Jeśli wciskasz tego joga (u mnie REV) to falownik zmienia obroty na przeciwne. Ale w normalnym stanie tuż po włączeniu powinno się kręcić w prawo. Zamień przy falowniku - tak wiem... podejście jest po byku

W PD008 dajesz 220V bo to maksymalne napięcie dla wrzeciona, nie napięcie sieci zasilającej.

Tak jak obiecałem rozkręciłem dzisiaj falownik i potwierdziły się moje przypuszczenia. Te dwie śruby po bokach to tylko skręcona obudowa. Śruby wkręcają się w metalowe tulejki osadzone w plastikowych czopach - tyle. Zacisk 9 posiada jakąś ścieżkę, czarną zworką przechodzi na stronę radiatora. Na zdjęciach tego nie złapałem ponieważ musiałbym rozklejać wtyczki łapane termoglutem.

















Jutro prawdopodobnie będę dokładał potencjometr do płynnej zmiany obrotów, bo wklepywanie z tych topornych przycisków jest męczące. Po rozebraniu tego małego panelu jest tam przewidziane dla niego miejsce. Nie wiem tylko czy kupię taki mały.

Przewody 3x2,5mm² spokojnie wystarczą na obwody gniazdowe. Dla oświetlenia daj 3x1,5mm².

To ma być stycznik, a nie przekaźnik. Podłączony tak że zasilanie czyli Twoje L N i PE dajesz na jego styki robocze na "wejście" i z tego wejścia wykorzystujesz L i N do zasilania cewki tego stycznika. Z wyjścia zasilasz sobie falownik. Stycznik ze stykami NO.

Co do uziemienia tego chińczyka to wykorzystuj tylko zacisk nr 9. Te dwie śrubki mimo opisu nie wyglądają na coś bardziej funkcjonalnego niż tylko trzymanie tej torby ryżu w jednym kawałku. Jak chcecie to mogę jutro rozkręcić swój i zobacze jak to zostało "zaprojektowane".