Trzpienie są z zasady nawęglane.kajpa pisze:Czyli w tym przypadku ten zabieg jest podyktowany z czysto estetycznych względów?
Jeżeli to było w proszkach a nastepnie hartowane to zendra i olej tworzą skorupę z którą szlifierz niepotrzebnie musiałby się męczyć. I brudzić. Dlatego się piaskuje. A nie po to aby było bo ładne, bo kaprys, bo fanberie decydenta.
I tyle.
Powłoki galwaniczne na trzpieniach to chyba tylko w zabawkach się robi.