Ech Kamar, prześmiewco, jak czegoś nie ogarniasz to wyśmiejesz.
Jednemu rowki teowe przeszkadzają a drugi wykorzysta je jako kanały powietrzne do poszczególnych sekcji - drobna modyfikacja aluminiowej płyty i gotowe.
Albo płytę ssawną postawi na oringowych stopkach pomiędzy rowkami
Albo dziesiątki różnych wariacji - co jeden to inne rozwiązanie
Ale nie traktuj tego co napisałem tak serio, tylko raczej jak taki balkonik intelektualny. Z luzem. Dużo was tam, z pewnością któryś coś wymyśli.
No i nie próbuj dosłownie stosować u siebie - nie masz powierzchni stołu która do tego się nadaje.
Nie dlatego że brudno tylko dlatego że starsze obrabiarki powierzchnie stołu miały strugane.
Pamiętasz jak to wyglądało?
Takie są w warsztacie u ojca. Do dzisiaj.

gaspar pisze:materiał który w dużym stopniu przepuszcza powietrze

Jeżeli to są wycinanki to przykryj papierem pergaminowym
A płytę ssawną zrób dwustronną - spód przysysa się całą powierzchnią do stołu maszyny a góra sekcjami trzyma detal. Przynajmniej nic nie będzie brzęczeć i odstawać i nie będzie musiało mieć 0,5 tony wagi.

Nie ma sensu, żadnego,
Zbiornik na zasilaniu to nie ten rząd pojemności co te japy,
Dodatkowo trzeba je zamknąć a tam chyba przygotowane są zamki do wpuszczenia pokrywek - czyli następna bzdurna praca typu wybrałem dużo i teraz włożę niewiele mniej.
Chyba że zamknięte będzie jednym kawałkiem - wtedy brak uszczelek pomiędzy japami
No ale co poprawiać bogatego.

kamar pisze: Może po to żeby był lżejszy ?

lżejszy byłby z tańszej blachy więc to raczej nie przekonuje. Chyba że stała pod ścianą.

Nie to abym się czepiał, zwyczajnie może coś się dowiem...
Po co są wykopane takie doły zamiast sieci kanałków łączących otwory od dołu blatu?
Przecież podciśnienie to nie przepływ - gdy detal zamknie otwory blatu to będzie trzymać niezależnie od tego ile wiórów zostało wykopanych pod tymi otworkami.
Pomijam możliwość zapadania się blatu nad tymi wybraniami - pewnie będzie tyle materiału że się nie zapadnie. No ale jednak.
Więc dlaczego tak głęboko?