Znaleziono 2 wyniki

autor: ma555rek
16 lis 2013, 17:35
Forum: Na luzie
Temat: Historia pewnego miejsca
Odpowiedzi: 172
Odsłony: 13137

lajosz pisze:Załóżmy, że coś nie tak idzie (lub co gorzej, poszło) przy jednej z nich.
Nie zauważyłeś tego i maszyna zepsuła element lub (co znacznie gorzej) "przydzwoniła" tu i tam psując jednocześnie element, narzędzie i samą siebie.
Mocno naciągane szczególnie w CNC.
Jak pierwszy detal robisz to przecież wdrażasz program, sprawdzasz ale dla piątego czy dziesiątego to nie warujesz "bo przydzwoni" tylko masz godzinę dla następnej maszyny.
A jeżeli przy pierwszej trzeba trochę dłużej to następne czekają.
Bo płaci się pracownikowi a nie maszynie.
Czcze gadanie, zawsze operator jest biedny a pracodawca to kwiopijca.. I odwrotnie.
autor: ma555rek
16 lis 2013, 14:52
Forum: Na luzie
Temat: Historia pewnego miejsca
Odpowiedzi: 172
Odsłony: 13137

A ja mam pudełko kolorowych kredek - mały zestaw to 7 kolorów
Czy szkic też powinien być 7x droższy bo tyle kredek użyłem?
Jeżeli pracujesz na 3 maszynach to nie znaczy że na nich pracujesz na raz tylko po kolei na każdej, w takim jak kiedyś znaczeniu, że tokarz toczył, frezer frezował. A praca na nich też nieco inna niż kiedyś.
Wiec wraz z postępem praca ma być łatwiejsza - oczywiście, bo dlaczego i nie - ale krzyk o obciażeniu proporcjonalny do praw pracowniczych i swobód obywatelskich.
Sami macie komusze myślenie a innym wytykacie.

Wróć do „Historia pewnego miejsca”