Problem "opadającego" wrzeciona rozwiązany - wymienione servo osi Z, problem wrzeciona pozostał, ale juz sie przyzwyczaiłem . Poprostu kluczyk trzeba przekrecic przy otwieraniu drzwi i tyle. Niech już tak pozostanie.

Edit: a czy ktoś sie orientuje który parametr jest odpowiedzialny za wstrzymanie posuwu do czasu osiągnięcia zadanych obrotów przez wrzeciono?? Bo często mi sie zdarza że maszyna rozpoczyna frezowanie przed osiągnięciem zaprogramowanych obrotów. Wczesniej pracowałem na nexusie i tam wyskakiwał alarm na sekunde (starting cutting block interlock) i dopoki wrzeciono nie osiagneło zadanych obrotów posuw był wstrzymany, jestem na 99% pewien że był to alarm "niebieski". przy vtc jest w manualu oznaczony jako alarm czerwony i nakazuja sprawdzic sekwencje programu??? tyle że moje vtc nigdy nie wyswietla tego alarmu, ale zaczyna frezowac zanim osiągnie właściwe obroty. To jest troche drażniące, trzymanie palucha na przycisku feed hold przy kazdym starcie, zwłaszcza jak sie dużo aluminium obrabia :/

Witam wszystkich, od pewnego czasu pracuje na vtc200c ze sterowaniem mazatrol fusion 640m. Maszyna już nie pierwszej młodości (2000r) i parę problemów dostarcza (jak to mazak ) A więc: problem nr 1: po otworzeniu drzwi, zorientowane wrzeciono "odblokowuje" sie tzn: można swobodnie obracac wrzeciono, przy czym widac jak obciazenie wzrasta wraz z "odchyłką" od punktu zorientowania, bez problemu az do 100%, nie czuc przy tym aby wrzeciono stawiało zadnych oporow, obraca sie lekko reka, występuje to tylko po otwarciu drzwi maszyny (nie po wciśnieciu klawisza otwarcia tylko w momencie wyjęcia "kluczyka" z blokady drzwi), pytanie: czy po otwarciu drzwi wrzeciono jest utrzymywane na pozycji przez silnik czy jest tam jakis hamulec?? Dodam ze jeśli odchyle wrzeciono troszeczke i zamkne drzwi to wraca samo do punktu: "zorientowane". Może jakiś parametr?? Druga sprawa wydaje sie prostrza i prawdopodobnie tu uszkodzony jest naped osi Z. Mianowicie po wcisnieciu przycisku emergency, odcieciu zasilania lup innych losowych przypadkach, wrzeciono opada (a wlasciwie spada), podrafi opasc 10cm, ale potrafi tez walnąc w stół, troche to niebezpieczne, ale tu sprawa jest prostrza bo prawdopodobnie spalony jest hamulec. Jeśli macie jakies sugestie, podpowiedzi itp to bede wdzięczny, bo troche mnie stresuje wkladanie i wyjmowanie narzedzi z wrzeciona, jak wiadomo w vtc wrzeciono musi byc zorientowane do wymiany narzedzi. Z góry dzięki za podpowiedzi.