Kazik_Wichura pisze: Autor na rysunku ma dwie średnice otworów i można było to za pomocą frezu za jednym podejściem zrobić.

to fakt tylko nie wiem czy nie szybciej zamienić jedno wiertło na inne i pojechać dalej. chyba że dla tych 3mm zastosować wejście po spirali i frezem to będzie sens. Ale trza pamiętać że to plexa więc może też topić

no fajnie, ja np prawie nic z tego nie czaje poza kilkoma linjkami

to jest poziom wyżej od zwykłego g-coda bo np MACH już go nie zrozumie.
a kolega widze tu dopiero wchodzi w temat więc powolutku

a co z otworami po obrzeżu i wycięciem całości?
w CAMie zrobię całość szybciej niż zajmie pisanie i obliczanie tej procedury bez zastanawiania się a czy dobrze to przeliczyłem. trzeba sobie życie upraszczać a nie utrudniać.

Kazik: po co profile jak średnica freza/wiertłą i średnica otworu jest ta sama? tak samo punkt tu też nie jest konieczny.
tym bardziej jak w otworze zrobi nie nawiert tylko profile wiertlem to będzie dramat i najprawdopodobniej połamane wiertło

wyłącz te perspektywę tylko przeszkadza

włącz "advanced" tam masz taki guzik gdzie ustawiasz parametry operacji.

a więc:

frez przesuwa się nad materiałem na wysokości 7mm - Clearance Plane 7
- wiercenie od poziomu 5,5mm do poziomu -0,5mm - Stock surface 5.5 / target depth -0.5
- przyrost wiercenia co 2mm - depth increment 2
- szybkość posuwu 1500 - pozioma i 300 - pion cut feedrate -1500 / plunge feedrate 300

ALE widze ze probujesz ustawiać parametr Peck distance to jest tak zwany dzięcioł przy wierceniu
jego druga część to retract height

czyli np peck distance = 2 i retract height = 7 to wiertło wejdzie na 2 w material wyjdzie z powrotem na 7 potem wjedzie na kolejne 2 znowu wyjedzie na 7 i tak az nie osiągnie docelową głebokość wiercenia.
coś takiego

nie wiem co sie tam porobilo ale masz syf na obrazku po zaladowaniu do cambama.
kazde male kółko ma na sobie jeszcze łuk. widac to jak rozwiniesz Layers PYDXF

pousuwalem wszystkie zbedne polilinie oprocz obwódki i kólek i jest ok.

generalnie jak kreśle coś pod frezarke to nie tworze blocków i staram się żeby żadnej zbędnej linii nie było. co prawda nie mówie że to złota zasada, tak się przyzwyczaiłem.
masz w załączniku .cb ka poprawionego

a zapodaj tego DXFa jestem ciekawy jak to u mnie łyknie. nie miałem takich jajec z wierceniem. co mi sie nie podoba na twoich screenach - nigdy nie wpisywałem Hole Diameter może to jest jakoś z tym związane

w Cam Bamie zaznaczysz wszystkie klikniesz drill zadasz parametry wiercenia i po krzyku.
jak chcesz podeślij dxfa to ci to pykne tylko jakie głębokości i średnice freza/wiertla

bioli68 pisze:Dzięki.
Niestety LinuxCNC puki nie zbazuje maszyny nie przyjmuje żadnych innych komend ... Chyba jestem skazany na dwie odrębne konfiguracje - jedną z krańcówkami a drugą bez i wtedy mogę bazować gdzie chce.

można odpalić go bez bazowania, kolega tuxcnc gdzieś tu na forum o tym pisał. trzeba dodać jedną linijkę do pewnego pliku.

zamiast ofsetu 0,0 lepiej wpisac te cyfry co są podane na ekranie linuxcnc.

na przykład:

chce frezować z dolnego lewego rogu w w prawy gorny
najeżdżam na punkt gdzie się ma zacząć frezowanie i wpisuje w ofsety X i Y liczby z ekranu z lewego dolnego rogu obrazka i potem tylko ofset Z dostosować do materiału i można jechać