Skoro już temat jest na tym forum to do podnoszenia walca wypadałoby dać przynajmniej silnik krokowy.
A odnośnie tej dziewczyny przy kowadle: każda reguła ma dwa wyjątki i ona jest jednym z nich. Jej kowadła nie pękają a noże z damastu robi niesamowite.
Znalazłem kiedyś coś podobnego w Perth w Australii - druga minuta filmu. Dość nietypowo bo dziewczyna zajmująca się kowalstwem daje pokaz kucia. Przy okazji można podziwiać jak pręży swoje muskuły ( . )( . )
Taką walcarkę trzeba by wyposażyć w zderzak do nastawiania grubości walcowanego elementu. Dee robi to "na oko".
[youtube][/youtube]
Tu jest druga. Chyba bardziej pasująca, ale nie ma Dee!
[youtube][/youtube]