Bbuli pisze: Drukarkę!!!

Też kiedyś postanowiłem wyczyścić drukarkę Epson bo wychodziły zabrudzone kartki. Zdjąłem obudowę. W środku było dużo rozmazanego tuszu od czyszczenia głowicy. Kombinowałem wacikami i ani rusz do przodu. W końcu poszedłem pod kran i zmyłem gorącą wodą. Wszystko pięknie zeszło. Drukarkę wysuszyłem przy kaloryferze i działała!!! Niestety krótko bo potem zmieniłem system na komputerze i działy się różne cuda. Dlatego drukarki jakiś czas nie używałem. W końcu zaschła głowica i było po drukarce.

Bbuli pisze: Córka podjęła wyzwanie i odmłodziła oprogramowanie,ja na wszelki wypadek rozebrałem ją i wymyłem wszystkie newralgiczne miejsca.

grg12 pisze:jest tam trochę o profesor Majewskiej i bredniach które opowiada

Prof. Majewskiej nie da się porównać z pierwszym lepszym różdżkarzem. Mam taką zasadę, że jeśli słyszę, że np. Pani prof. Majewska mówi, to przyjmuję do wiadomości, że umie mówić. Jeśli to samo słyszę z wielu źródeł to przyjmuję jako znak, że coś w tym musi być. Nikt mi nie każe ślepo wierzyć w to, co mówi ta Pani, ale to, co usłyszałem od Garry Nuula, to już nie wiem, kim trzeba być, żeby się nad tym głęboko nie zastanowić. Gdy jeszcze na to nałożymy obraz współczesności, gdzie pieniądz stawiany jest ponad wszystko, to już można się niepokoić. Naprawdę zachęcam wszystkich do zapoznania się z materiałami na stronie http://www.stopcodex.pl/. Choćby po to, aby wiedzieć, że istnieją inne możliwości niż te, które zafundują nam WHO i politycy. Miejmy chociaż możliwość wyboru. Żeby móc wybierać to muszą istnieć przynajmniej dwie opcje a WHO i politycy szykują nam tylko jedną. Niechętnie się z tym zgadzam.

To wszystko co powyżej było poruszane to pikuś w porównaniu z tym:

dr Majewska





Garry Nuul:







Mając swoje problemy zdrowotne, zainteresowałem się zdrowym odżywianiem i trwa to już kilka lat.
Ostatnio natrafiłem na w/w materiały i myślę, że powinny zainteresować KAŻDEGO Z WAS

zdzicho pisze:Komu chciałoby się to robić teraz?

To nie tylko o to chodzi, czy by mi się chciało. Chodzi o to, że jesteśmy sukcesywnie pozbawiani różnych możliwości. A ja chcę mieć możliwość wyboru. Jeśli chcę napełniać to niech nikt mi nie mówi, że mi nie wolno, albo niech się nie okazuje, że jestem tej możliwości pozbawiony. Oczywiście ten długopis to tylko przenośnia, przykład.
Poczytajcie co to jest codex alimentarius. Podaję pierwszą lepszą znalezioną stronę:
http://www.stopcodex.pl/
Niedługo może się okazać, że nasz wybór będzie coraz bardziej ograniczany a większość spraw będzie nam narzucona. Tak jak w kawale nt obiadu w ruskim samolocie:
-Stewardessa pyta się pasażera:
- Czy zamawia Pan obiad?
- A jaki jest wybór?
- TAK lub Nie!

Technologia utrudniania napraw oraz sztuka wyłudzania pieniędzy od użytkowników.
Kto nie wie jak to się robi, niech czyta:

http://moto.wp.pl/kat,121,title,Naprawa ... caid=1bc9a

Ile jeszcze podobnych sytuacji nas spotyka?