Znaleziono 2 wyniki

autor: BYDGOST
27 cze 2010, 10:53
Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
Temat: Taśmociąg - dobór materiałów, metody obliczeń, rolki
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 5987

Grad - to takie białe i zimne kulki, które spadają z nieba. A grat - to zadziory, które powstają na brzegach wycinanych elementów lub w trakcie ostrzenia narzędzi. Ostrzarze mówią na to "drut". Po ostrzeniu trzeba go usuwać i stąd się wzięło pojęcie "obciąganie druta". Skądinąd wiemy, że to pojęcie zawędrowało daleko, daleko .......
Wracając do sedna sprawy. Grat występujący na brzegach spędzał sen z powiek ludziom zajmującym się automatyzacją tłoczenia. Dopóki detale podawane były ręcznie do tłocznika to nie było sprawy. Im bardziej zużyty wykrojnik, tym grat coraz większy. Może tak być, że z początku wszystko idzie doskonale, ale z czasem zaczyna się knocić. Są metody zmniejszania gratu do minimum, ale to z kolei kosztuje i komplikuje produkcję.
( kolega diodas troszkę mnie ubiegł w odpowiedzi, ale mam nadzieję, że nie zanudzam).

[ Dodano: 2010-06-27, 11:07 ]
smouki pisze: szczelina 2 milimetry, popychacz z tyłu, to nie rozumiem jak mają te płytki w podajniku się skleić[/b]
Popatrz - płytki są jedna na drugiej i w sumie tworzy to spory stos płytek a co za tym idzie nacisk na płytkę znajdującą się na samym dole. Wystarczy mały zadzior, przekoszenie lub zniekształcenie płytki i wszystko się zakleszczy.
Inaczej sytuacja będzie wyglądała gdy będziemy wysuwać płytki od góry. Nacisk mamy niewielki. W przypadku zahaczenie się o grat płytka najwyżej nieco podskoczy podczas popychania. W takim przypadku trzeba zmusić płytki do podnoszenia się do góry i można to zrobić podajnikiem wibracyjnym. Jest jeszcze coś takiego jak podajnik wibracyjny liniowy czyli drgająca rynna. To co pokazał smouki można by z tym połączyć po pewnych modyfikacjach.
autor: BYDGOST
26 cze 2010, 22:36
Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
Temat: Taśmociąg - dobór materiałów, metody obliczeń, rolki
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 5987

hektor190 pisze:Było tam stoisko z stalowym pojemnikiem którego krawędzie były ukształtowane w formie lekko wznoszącej się spirali. Pojemnik wibrował w odpowiedni sposób układając na spirali nakrętki i przenosząc je wzdłuż - coraz wyżej....
To nazywa się podajnik wibracyjny i coś mi się wydaje, że to będzie jedyna droga do rozwiązania tego zagadnienia. Blaszki w takim podajniku mogą być podawane do góry co ułatwi problem nakładania się po dwie lub więcej. Zamontowanie bramki w postaci ukośnej blaszki na odpowiedniej wysokości pozwoli zrzucić pasażerów na gapę i uzyskać rząd pojedynczych blaszek, ale to jeszcze nie koniec problemu bo trzeba je poukładać na taśmociągu. W wielu przypadkach używa się do tego celu manipulatora, który pobiera detale z podajnika i umieszcza w żądanym miejscu i ewentualnie w wymaganym położeniu. To co przedstawił smouki w sumie tez jest podajnikiem wibracyjnym, ale pracującym odwrotnie tzn. detale nie posuwają się do góry lecz opadają na dół. Obawiam się, że w tym przypadku będą większe problemy z wydzielaniem blaszek po jednej sztuce. Duże znaczenie w takim przypadku ma wielkość gratu na krawędziach blaszek. Wyżej opisana metoda powinna być mniej wrażliwa na obecność i wielkość gratu.

Wróć do „Taśmociąg - dobór materiałów, metody obliczeń, rolki”