Gitarę mam na pewno. Mogę zwymiarować. A jeśli chodzi o odkręcenie to nie szalej z młotkiem. Weź to zalej na kilka nocy płynem: do wyboru mamy - hamulcowy, olej, coca cola lub co tam masz pod ręką. Są też ciekawe preparaty, które powodują obniżenie temperatury np. o 40 stopni. Po zadaniu szoku termicznego trzeba szybko odkręcać.

W polskiej wersji DTR nic nie piszą o gwincie na końcu wrzeciona, ale w wersji rosyjskiej znalazłem: UDG-160 ma M33; 200 ma M39; 250 ma M52; 320 ma M60; 400 ma M76. Nic nie piszą, żeby to był gwint lewy. A kompletna taka podzielnica wraz z gitarą mam nadzieję taką zdobyć, więc jeśli jest potrzebna to możemy działać.

W książce ros. "Poradnik frezera" pokazano wykorzystanie podzielnicy UDG. Podział różnicowy polega na sprzęgnięciu wałka korby z wrzecionem podzielnicy poprzez gitarę D. Napęd korby poprzez przekładnię zębatą stożkową ( nie pokazana, jest za kołem Z4), koło Z4, koła zębate gitary D - przenosi się na koło Z1 zamontowane na trzpieniu osadzonym w tylnym otworze wrzeciona ( stożek wg Clippera7). O tym pisze kol. gaski.
Natomiast drugi rysunek pokazuje sposób zamontowania podzielnicy do frezowania rowków śrubowych. Różnica polega na tym, że gitara osadzona jest na stole frezarki i przenosi napęd z czopa śruby pociągowej frezarki.

clipper7 pisze: Czyli, przed ustawieniem podziału luzujemy to pokrętło, ustawiamy podział i dokręcamy pokrętło ?

Dokładnie tak robię u siebie. Mam małą podzielnicę z uchwytem 100 z Ciechanowa jako wyposażenie frezarki FWF16. Jest w niej mimośród do kasowania luzu pomiędzy ślimakiem a ślimacznicą, ale do końca nie można wykasować bo się zaklinuje. Ostateczne zablokowanie wrzeciona następuje pokrętłem, które powoduje zaciskanie się przeciętego pierścienia na wrzecionie. trochę upierdliwe jest kręcenie za każdym razem, ale nie ma na to sposobu przy takim wykonaniu podzielnicy.

clipper7 pisze:

gaski pisze:według mnie to pokrętło z motylkirm to jest zacisk (hamulec) wrzeciona podzielnicy

Chyba nie, dokręcając lekko to pokrętło wyraźnie zmniejsza się luz na wrzecionie a opór rosnie dopiero po mocniejszym dokręceniu. Poza tym, po co taki prymitywny hamulec, skoro przekładnia i tak jest samohamowna ?

Samohamowna jest, ale luz jakis musi być, żeby się obracało. Po ustawieniu podziału luz trzeba wykasować.

Ale dalej nie wiemy do czego służy ta krzywka i stożek na drugim końcu wrzeciona.

To nie takie proste z tym opisem. Ta podzielnica jest przystosowana do jakiejś frezarki i zapewne powinna mieć w wyposażeniu gitarę i koła zmianowe a to wszystko znajdzie się w jej dokumentacji.

Znalazłem jeszcze taką jak na tym zdjęciu. Tez piszą, że to UDG-160. Może nowszy model.

UDG to na pewno rosyjska (org. универсальная делительная головка УДГ - 160). Szukam, jeśli coś znajdę, zapodam. Tak wygląda?