Steryd pisze:W przypadku eżektorów możesz powietrze zamiast niego puścić w ssawkę, ale to tylko przyspiesza puszczanie, ja odetniesz przepływ powietrza przez eżektor, to staje się on "dziurą" w ukladzie. Zazwyczaj sprężystość ssawki wystarcza do odrzucenia przenoszonego ładunku.

Zazwyczaj wystarcza, czyli jeżeli nie wystarcza to stosujemy kompresor? Jeżeli mamy chwytak na robocie to najczęściej i tak mamy na nim siłowniki do poruszania ramionami/szczękami chwytaka, więc tak czy inaczej potrzebne jest sprężone powietrze.

Steryd pisze: ↑

10 mar 2024, 11:57

A kto Ci broni zamknąć przestrzeń z podciśnieniem wytworzonym przez eżektor?...
To nie to jest różnicą. Roznica jest taka, że po pierwsze ezektor nie wytworzy takiego podciśnienia jak pompa próżniowa, a po drugie (co poniekąd wynika z pierwszego) wykorzystanie go do uzyskania podciśnienia w większych objętościach jest nieefektywne (w skrocie obnizenie ciśnienia w duzej objętości zajmie duzo czasu). Eżektor to taka pompa podciśnienia napędzana ciśnieniem (a dokładnie przepływem płynu) o małej wydajności.

No właśnie po obejrzeniu kilku materiałów na YouTube odnośnie eżektorów też wydaje mi się, że w najnowszych rozwiązaniach nie ma konieczności "dmuchania" cały czas. Z tego co napisałeś wnioskuję, że eżektory sprawdzą się dla mniejszych przyssawek (oczywiście powierzchnia detalu pewnie też ma wpływ na odciągany strumień powietrza), a dla większych przyssawek lepiej zastosować pompę podciśnienia.

Dodane 2 minuty 10 sekundy:

koala.g pisze: ↑

10 mar 2024, 12:06

Nie potrzebujesz aż tak dużego ciśnienia.
Ważne żeby było trochę wyższe od atmosferycznego.
Chyba że trzeba usunąć kurz przed przyssaniem.

Czyli rozumiem, że do przedmuchania wystarczy zastosować jakiś specjalny eżektor działający odwrotnie (generujący ciśnienie z podciśnienia)?

Pod tematem są już 2 sprzeczne ze sobą posty na ten temat, dlatego dopytuję, bo ktoś pisał, że nie ma takiej możliwości, aby wytworzyć ciśnienie z podciśnienia.

Czyli pompy stosuje się głównie w celu oszczędzania energii, dobrze rozumiem? Po odpompowaniu ssawki, gdy pobierze detal, należy ją następnie przedmuchać, żeby zwolnić detal, więc wtedy potrzebuję ciśnienia z kompresora. Tak to rozumiem.
Niestety nie widziałem na żywo żadnego chwytaka, ale po obejrzeniu kilku filmików na YouTube zaczał nurtować mnie ten temat.

Czyli rozumiem, że stosowanie pomp podciśnienia ma uzasadnienie tylko wtedy, gdy eżektor nie spełnia swojego zadania, bo tak czy inaczej potrzebny jest kompresor.

Witam,
ostatnio nurtuje mnie jedna kwestia dotycząca "dmuchania" powietrzem w przypadku ssawek.
Dopiero poznaję podstawy pneumatyki, dlatego proszę o wyrozumiałość.
Z tego co wiem najprostszym sposobem na wytworzenie podciśnienia jest zastosowanie eżektorów. Dzięki temu mając standardową instalację pneumatyczną z kompresorem jesteśmy w stanie dołożyć do układu np.: ssawki, stosując eżektor.
Inna opcja to zastosowanie pomp generujących podciśnienie. Czy w takim przypadku istnieje urządzenie podobne do eżektora, które działa odwrotnie, czyli konwertując podciśnienie na ciśnienie? "Dmuchanie" powietrzem jest konieczne, żeby usunąć zanieczyszczenia i po prostu zwolnić trzymany detal przez ssawkę podciśnienia. Podobnie sprężone powietrze może być konieczne, gdy w układzie poza ssawkami mamy siłowniki.
Czy w takich przypadkach stosuje się dodatkowo kompresor obok pomp podciśnienia, czy istnieje możliwość konwersji podciśnienia na ciśnienie?