Cześć.
Rozpisze się trochę na temat remontu mojej ws15tki. Może moja historia komuś pomoże jak będzie planował takie zabiegi remontowe żeby wiedział że dużo jest rzeczy które mogą pójść całkiem inaczej niż byśmy chcieli.
Remont mojej wiertarki to droga przez mękę. Pytałem się już wcześniej na tym forum i w tym dokładnie wątku jak wygląda sprawa z luzami na pinoli.....
Zdecydowałem się na nadwymiarową tuleję wrzeciona. Znalazłem wkońcu zakład który podjął się roztoczenia korpusu - 100 km ode mnie. Znalazłem gdzieś w internecie nadwymiarową tuleję. Przyszła lekko zardzewiała i toczona, nie szlifowana a do tego bez rowka prowadzącego. Miała być 61 mm przyszła 60,5 mm. Nie sprawdzając tego zawiozłem ja do jednej firmy żeby dorobili rowek, potem do drugiej na hartowanie a wykończenie szlifowaniem miała się zająć firma co roztacza mi korpus. Odstawiłem tuleję i po 3 tygodniach oddzwonili że dostarczyłem nie ten wymiar. Ze względów zawodowych, osobistych itp odpuściłem temat na prawie rok. Wróciłem do tematu. Zacząłem szukać firmy która według rysunku technicznego dorobi jak trzeba tą tulejkę. I szok.... chcą za gotową tulejkę zahartowaną z odpowiedniego materiał ( c45 ) wykończoną szlifowaniem 1200 zł. Trochę przysiadłem na d...e. Suma summarum sam kupiłem wałek c45, znalazłem tokarza który według starej dorobił mi nadwymiar. Miałem wrażenie że jak ktoś oglądał ten skomplikowanie wyglądający rysunek z tymi wszystkimi tolerancjami to cena szła z marszu 200%w górę.Potem znalazłem inną firmę która zahartowała mi element i wykończyła szlifowaniem. Zawiozłem to wszystko żeby pod tuleję dopasowali otwór w korpusie, poczekałem następne trzy tygodnie, dzisiaj odbieram i co się okazało..... Przestrzelili mi wymiar i tulejka znowu ma luz !!! Za robotę oczywiście nie zapłaciłem ale znowu mam problem bo kolejny raz muszę przechodzić przez ten sajgon z dorabianiem tej tulei. Do brzegu .... Sprawa wygląda tak że na sprzedaż mam dwie tuleje nadwymiarowe gotowe na 100%, jedna o wymiarze 61,0mm druga 60,3mm. Cena po kosztach... większa 800 zł mniejsza 600 zł.
Mam też trzecią oryginalną która została wyszlifowana tak żeby z jajka zrobić prosty wałek. Wymiar jaki z tego wyszedł to 59,3 ( pod wymiar ). Taka tulejka może się przydać osobie która zdecydowała się na większe roztoczenie korpusu i wprasowanie tulejki, wtedy pod wymiar jest lepszy bo otwór w korpusie nie musi być taki duży i ścianki tulei są grubsze, nie osłabia to tych wszystkich elementów. Też chciałem się zdecydować na ten zabieg ale zakład nie chciał mi tego robić bo podobno osłabione to będzie.
Cena tej tulei to 200 zł.
Zdublowało mi wpis a zdjęć nie dodało. Może tym razem się uda
. Jeszcze na to porządnie muszę poczekać bo co chwila ktoś daje ciała. Hartowane ( najtańsze w tej całej obróbce ) było w oleju.... do 32 HR więc o kruchości nie ma mowy, druga sprawa że ścianka w miejscu fasolki na klin ma 1cm grubości i nie ma prawa tam się nic wyszczerbić. Ta tuleja przeżyje każdą wiertarkę więc jak ktoś kiedyś na złom wywali korpus to tulejkę i tak będzie miał jak nową 
