Znaleziono 1 wynik

autor: forestgril
17 sty 2025, 08:17
Forum: Na luzie
Temat: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.
Odpowiedzi: 286
Odsłony: 14661

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

pukury pisze:1 - tam nie było zbyt wielu ludzi.
2 - ktoś musiał się zająć resztą - jedzenie dla wszystkich , transport ( jak ? ), układnie ( jak ? ) , itp.


Ludzi było dużo, więcej niż 30tys., a i jedzenia nie brakowało, bo Józef Patriarcha zgromadził przez 7 lat tłustych :) Jak było za dużo jedzenia, to trzeba było jakieś zadanie dać niewolnikom, którzy się sprzedawali za jedzenie, gdy nadeszło 7 chudych lat.

1000 roboczogodzin na blok, z uwzględnieniem transportu to jest sporo. Piaskowiec jest miękki. Mnie przyszedł do głowy pomysł podobny do EDM - druciarka :) Tylko, że na linkach, np konopnych, zalepionych lepiszczem z dodatkiem pokruszonego ścierniwa. Sporo by szło tego na blok, ale linia i powierzchnia prosta byłaby zapewniona dzięki odpowiednim prowadnicom.

Na koniec można było jeszcze dogładzić. Pomysłów mogło być wiele. Dlaczego dziś tego nikt nie robi? Bo się nie opłaca. A wtedy nikt nie myślał, czy się opłaca, czy nie.

Wróć do „Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.”