Mallujemy pisze:W związku z tym że ten element nie będzie nigdy rozłączany myślałem o dodaniu małej ilości kleju epoksydowego do metalu i zostawieniu tego do wyschnięcia w pozycji pionowej (oczywiście sprawdzając czujnikiem zegarowym czy nie bije).
Nawet jeżeli klej to i tak konieczne jest zastosowanie jakiejś taśmy pozycjonującej. Inaczej będzie trudno ustawić aby nie było bicia. Najprostszym rozwiązaniem wydaje mi się folia aluminiowa. Przed chwilą złożyłem folię w cztery warstwy i czujnik pokazał mi 60 µm, czyli pojedyncza warstwa ma ok. 15 µm.
Ta folia nazywa się Aluminiumfolie RUBIN, kupiona w ROSSMANN.
Jakby miała inną grubość to przyda się w kuchni.
Dodane 5 minuty 50 sekundy:
Jest jeszcze możliwość: punktak i młotek.
Po napunktowaniu brzegów dookoła (kiedyś nazywali to "na jeżyka") docieranie proszkiem ściernym pod wymiar a następnie klej epoksydowy.
Dodane 2 minuty 17 sekundy:
Zamiast docierania, jeżeli jest taka możliwość to napunktowany "na jeżyka" nabić na wał, następnie sciągnąć i zastosować klej.
Dodane 6 minuty 20 sekundy:
Jeżeli jest konieczność wzmocnienia epidianu to można zastosować mieszankę żywicy z wypełniaczem.
To może być np. biel tytanowa albo cynkowa w proszku. Niestety jak się nie ma w "przydasiach" to 10 złotych trzeba by wydać.