Witam wszystkich.
Od początku.
Wykonałem na własne potrzeby frezarkę (Ploter Frezujący do sklejki mdf) o wymiarach 3000x2500. prowadzenie prowadnice linowe wałek podparty fi 20 x i y, konstrukcja stalowa. nie ma problemu z płaszczyznami i trzymaniem wymiarów. bo jest igła. problem jest z rantem obrabianego materiału zwłaszcza po kształtach gdzie jednocześnie idzie x i y widać przejścia. i tu pytanie gdyż na etapie budowy zasugerowano mi by zastosować listę zębatą m 2,5 i taka też jest. początkowo zębatki były 20 zębów ale maszyna nie pracowała płynnie gdyż było zbyt duże przełożenie względem obrotów silnika. 2x nema 34 8.5 nm zmieniłem zębatkę na 12 zębów i jest znaczna poprawa lecz dalej nie jest to co bym chciał a 12 zębów to znowu mała zębatka i jakby głośniej słychać przejazdy bo promień od zęba do zęba jest znacznie szerszy. i pytanie brzmi by nie przerabiać listwy na mniejsze, bo czas ustawiania płaszczyzn nowe koszta itd... czy mądrym rozwiązaniem mogło by być zastosowanie oryginalnej przekładni planetarnej do silników nema 34 ? i wrócić do zębatki 20 zębów
jeśli tak to gdzie najlepiej przeliczyć jakie dać przełożenie 1:4 1:5 czy 1:6 1:7 nie chce znowu przesadzić żeby maszyna nie zrobiła się za wolna.
dodam że cała brama jest cieżka gdyż jest cała stalowa z konkretnego profila grubościennego 50x100 oraz cała oś z z blach 4mm do tego wrzeciono mokry chińczyk 2.2. kw

Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek sugestie bardziej doświadczonych kolegów Pozdrawiam!