SuperMateusz-M pisze: ↑12 kwie 2023, 13:57Witam.
Również miałem problemy z emulgolem, potrafiły sie gluty tworzyć że aż pompę blokowało przy niskim poziomie, obieg mam zamkniety a mimo to chłodziwo dosyć szybko znikało.
Zmieniłem na Veco emulex synti sz/t, jest to najtańsza emulsja syntetyczna którą znalazłem w opakowaniu 5l. koszt ok 140zł z wysyłką także jak dla mnie dobra cena.
Zauważyłem lepszą jakość powierzchni po frezowaniu, zapachu kompletnie zero, jak na razie nie ubywa ze zbiornika więc same plusy, jedynie po zmieszaniu z wodą ma przezroczysty kolor i na początku troche dziwnie bo się człowiek do mlecznego przyzwyczaił
Wg. mnie szkoda zdrowia na te emulsje mineralne. Przy syntetyku ekonomicznie lepiej wychodzi bo robi robotę już przy niskich stężeniach, na moje oko 2-3% velvo zabezpiecza antykorozyjnie lepiej niż emulgol 5-10%.
Jakby ktoś potrzebował to podam numer tel, do przedstawicielki handlowej![]()
Oczywiście ten post nie jest żadną oferta z mojej strony i nie mam z tego żadnych korzyści![]()
Pozdro.

Tylko, to konkretne chłodziwo niestety nie jest idealne do stali. Na stronie firmy jest napisane, że jest zalecane do metali kolorowych, więc niestety nie dla mnie

Ta sama firma ma jeszcze Veco Emulex Synti RHS, który jest pół-syntetykiem i pewnie razem z przesyłką wyjdzie 210 zł za 5L.
Akurat przezroczyste chłodziwo to by była dla mnie duża zaleta, bo lepiej widać co się dzieje, co w chłodziwie pływa itd. Synti RHS też jest przezroczysty, ale raczej nie jest to dla mnie warte prawie 3x ceny emulgolu(jakby kosztował te 140zł to już bym go pewnie zamówił) . Dla osób, które używają swoje maszyny regularnie i mają długą żywotność chłodziwa pewnie będzie zaletą, że ma dodany biocyd, który ma zapobiegać zakażeniom bakteryjnym. U mnie maszyny pracują intensywnie, lecz przez dość krótkie okresy czasu, a potem jest długi przestój. Używając emulgolu rozrabiam tylko ilości potrzebne na teraz, a w trakcie przestoju usuwam chłodziwo. Taki tryb pracy opłaca się tylko przy dość tanim chłodziwie.
Gdyby te chłodziwo miało jeszcze inne zalety (wyższa smarność przy niskich stężeniach) to mógłbym je zlewać do beczki z aeratorem w trakcie przestoju, ale musiałbym zobaczyć jakieś porównanie smarnosci z emulgolem.
Więc wracając do emulgolu. Ja ostatnio dałem 89zł z przesyłką za 5l z Lotosu. Ciekaw jestem czy może twardość wody wpływa na separacje tej emulsji. Ja mam wodę średnią (250mg CaCO3/l eq.). Może warto by spróbować z deszczówką, której mam pełen zbiornik retencyjny 6m3 (do podlewania).