Znaleziono 10 wyników

autor: bakprint
18 maja 2009, 22:45
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

HAJASZEK pisze:...choć wiem że pionierskie projekty idą po grudzie,to pamiętaj ze skoro walter wymiękł to laur zwycięstwa ozdobi twoją mądrą glowę..czekamy..
Na razie nikt cie (chyba)nie goni,z podobnie zaawansowanym projektem..
Nie sądzę by Walter~ wymiękł. :evil: Podejrzewam, że poszedł krok dalej - w stronę komercji.
Laurów nie oczekuję, a czy nikt mnie nie goni? Piotr napomykał kiedyś o chęci wejścia w tą technologię :smile:

Pierwszy pozytyw - sprzedawca odezwał się, ma jakąś kontrolę i nic nie wychodzi z magazynów. Mam dostać motoreduktor za 1/2 ceny, tak na otarcie łez. :roll:
Poprzedni tydzień spędziłem na budowie montując ogrzewanie podłogowe. Twórcze, ale nudne zajęcie. Może ten tydzień przyniesie jakiś postęp?
autor: bakprint
16 maja 2009, 00:09
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

kostner pisze:pawulonken to jest temat bakprinta o jego maszynce - robisz offtopa.... Porzadek musi byc :)
Dzięki Kolego za interwencję. Moda proszę o oczyszczenie tematu.

Mieszarka rodzi się w bólach. Kupiony 4 tyg. temu na Alledrogo motoreduktor jeszcze nie dotarł, a sprzedawca przestał odbierać telefony :evil: .. I bądź tu zdrowy człowieku.
Dodatkowo bruździ ciągły brak czasu, :cry: Ale determinacja niezmienna.
autor: bakprint
15 kwie 2009, 14:50
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

GumiRobot pisze: Technologia mieszania składników:

1) wybieramy jako lepiszcze system żywica:utwardzacz w którym na 100części żywicy przypada minimum 30cz. utwardzacza ...

2) .. możemy przedmieszkę np. podgrzać do 50-70°C..

3) jedną z przedmieszek barwimy pigmentem lub barwnikiem...
4) napełniacze do przedmieszek dobieramy wg klucza....
5) przedmieszki łączymy ze sobą jeżeli wystygną w całej masie do temperatury nie przekraczającej 25°C...
Dzięki Kolego GumiRobot za wskazówki, zwłaszcza że są poparte praktyką.

Mam kilka pytań:
- jakie barwniki zastosować,
- masz może jakieś konkretne źródło frakcjonowanego na 100% kruszywa?

Zdecydowałem się na żywicę Epolam 5015 + utwardzacz 5015.
Żywica ma lepkość Brookfielda w 25oC ok. 750 mPa.s, utwardzacz 20 mPa.s., mieszanina ok. 210 mPa.s (dla porównania w 25oC Epidian-5 ma lepkość na poziomie 20000-30000 mPa.s zaś Akfanil-70 3000-7000 mPa.s)
Proporcja mieszania (wagowo) 100/30
Czas życia w 25oC - ok. 120 min. dla wielkości próbki 500g (dla porównania utwardzacz 5014 ma ok. 45 min, 5016 ok. 230 min.)
Czas całkowitego utwardzenia w 20oC - 5 dni.
Twardość ostateczna - 83 ShoreD15

Powoli decyduję się na odlew jednoelementowy.
autor: bakprint
14 kwie 2009, 22:26
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

HAJASZEK pisze:...niesie na barkach niejednego takiego jak ja. :razz: niestety..
Jak niesie to OK. Gorzej gdyby było odwrotnie. :smile:
To "niestety" to myślę że "niestety :wink: "
autor: bakprint
14 kwie 2009, 19:52
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

easy2002 pisze:...bo planuje kolejna maszynkę ale oczywiście ze stali a temat "granitu" jest ciekawy
:wink:
Witam Kolegę Wiesława :smile: .
Tą maszynkę o ile pamietam to planujesz już tak długo, jak ja tą z epoksybetonu. Ruszyło coś? Ciebie obowiązki, mnie masa wszelakich zajęć + budowa i takie tam różne przeszkadzajki.
HAJASZEK pisze:....chcialbym wiedziec w jakich kosztach ma sie zamknac ów plan. ..... dlatego goraco zachecam do dzialan,bo widze w tym temacie "happy end".Zmeczlem sie juz troche czytaniem ,choć wiernie kibicuję.
....tylko czas chwycic wiadra,mieszadło,wypełniacz..pierdut,wymieszac odlac.. pokazać. KADRA CZEKA!! :mrgreen: powodzenia..tooo kiedy??
Ale Kolega narwany. :roll: :mrgreen:
Powiem szczerze, że "hapyy end" to ja założyłem z góry. Jak już pisałem , trochę to trwało zanim zabrałem się za cokolwiek.
Sądzę, że trzeba się technicznie solidnie przygotować, bo porażka może nas zaskoczyć z zupełnie błahego powodu. Teraz muszę przygotować działające mieszadło.
W międzyczasie uprościć projekt i dograć w nim szczegóły.

Koszty? Nie mam pojęcia. Puki co zbieram faktury :wink:

Coraz bardziej skłaniam się do zgodzenia się z Walter~em, że ..."gdyby jeszcze raz zaczynał robić swoją maszynkę, to zrobiłby ja z całości, a nie z kilku skręcanych elementów..". Coś w tym stylu powiedział pod koniec prac.

Raz przygotować, ale dobrą formę i jazda... :roll:

[ Dodano: 2009-04-14, 22:15 ]
qqaz pisze:...Tylko zamiast jednej M24 może dać kilka np M8 - i tak musi być ( i jest ) płytka zamykajaca odlew od dołu a cieńsze szpilki łatwiej poddaja się odkształceniom i bardziej sprężyście bedą napinać przekroje. M24 zwyczajnie nie da się naciągnąć do stanu sprężystego - będzie bardzo krótki zakres pracy ze ściskaniem odlewu o stałej wartości a to grozi wykruszeniem kotwienia i przejścia w "luz" - czyli kicha.
Cieńsze w większej ilości.
I wystajace końce po napieciu nóg wykorzystać od razu jako szpilki mocowania całości z podstawą
Podatny na dobre rady :smile: zmieniłem konstrukcję nóg. Uprościło się kilka drobiazgów. Nogi mocowane są każda osobno 4 szpilkami M12 do podstawy (można dać M10 lub M8). Po przykręceniu nóg nakłada się belkę i poprzez nogi skręca się z podstawą kolejnymi 2x 4 szpilkami.

Aktualny plik eDrawings złożenie

Belka posadowiona na nodze (patrząc z boku) niesymetrycznie. Wynika to faktu, że pierwsze 50 mm belki (patrząc od strony prowadnic) "nie istnieje" konstrukcyjnie. Śruby ściskające nie mogą przechodzić przez wybranie w belce w którym porusza się oprawa nakrętki śruby osi Z. Stąd zespół śrub przesunięty jest do tyłu, a cała belka "powędrowała" z tego powodu do przodu. Można to oczywiście "zsymetryzować", ale na tym etapie projektu nie warto.
Ładne toto nie jest, ale i na konkurs piękności nie jedziemy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
autor: bakprint
14 kwie 2009, 12:12
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

paulg pisze:....
Całość wymieszałem wiertarką , wlałem do drewnianej formy , ubiłem rytmicznie uderzając o kant stołu i efekt przerósł moje oczekiwania.
Wiadomo do perfekcji dużo temu brakowało , ale uzyskany materiał wyglądał naprawdę ładnie , rozbicie go młotkiem nie było proste , no i przede wszystkim struktura wyglądała na bardzo jednolitą.
Dodam iż orientacyjnie zawartość żywicy wynosiła około 15-18%
Super :) Każdy krok przybliża nas do sukcesu.

Myślałem o mieszalniku bardziej uniwersalnym mianowicie takim, którego będzie można wykorzystać równocześnie do suszenia pyłu granitowego.
Założenie następujące:
- obracające się pojemniki
- wymienny i tani zgarniacz np. odpowiednio ukształtowana deska
- pojemniki o jednakowym (w miarę ) kształcie łatwe do zdobycia
- materiał pojemników do mieszania komponentów z żywicą - plastik, koniecznie elastyczny
- materiał pojemników do suszenia - metal

Wyszło mi, że mogą to być 10 litrowe wiaderka budowlane plastikowe i w miarę podobne (lub identyczne) wiaderka metalowe.

Oś wiaderka nachylona do poziomu w regulowanym zakresie - w jakim? - wyjdzie w praniu.
Wiaderko bazowane do obrotowej podstawy (napędzanej z i zamocowanej do osi motoreduktora za 200 PLN z Alledrogo) dnem i mocowane na bokach w "jakiś sprytny sposób" :wink:

Przy suszeniu materiału granitowego pod wolnoobracającym się metalowym wiaderkiem słoneczko gazowe podpięte do 11kg butli. Po dobrym wysuszeniu pył do worków i następna partia.

Przy mieszaniu żywicy wiaderka plastikowe + łatwo i szybko demontowalny zgarniacz drewniany dociążany zawieszanym ciężarkiem. Zgarniacz ocierający się o wewnętrzny bok wiaderka. Dosypując materiał granitowy można by zmieniać obroty falownikiem dobierając je do potrzeb, zaś wielkością ciężarka docisku zgarniacza reagować na gęstość i opór mieszaniny.

Po wymieszaniu zamiana wiaderek - kolejne do mieszania, wymieszane do komory i odpowietrzyć. Potem do formy, wibrator + komora. I tak w kółko partiami po powiedzmy 40-50% pojemności wiaderek.

Zgarniaczy drewnianych nie myć, tylko wykorzystywać puki się da, potem sięgnąć po kolejny.
Podobnie z plastikowymi wiaderkami.
Nie są drogie, a na tyle elastyczne, że będzie można je odzyskać jak żywica stwardnieje.

Można by również pomyśleć o większych naczyniach. Szkopuł w tym, że te metalowe i plastikowe muszą być koniecznie podobnej wielkości, zaś te plastikowe tanie i z płaską powierzchnią wewnętrzną.
autor: bakprint
14 kwie 2009, 00:26
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

Drut oporowy chodzi mi po głowie cały czas :smile: Dzięki za przypomnienie. Nie można tego zbagatelizować. Temperatura to ważna sprawa.
W ogóle strasznie się boję "pierwszego razu"... ale to pewnie jak każda dziewica...

Koncepce zmieniają się jak w kalejdoskopie.... od olania pozycjonowania baz i wykorzystania późniejszej ich obróbki .... do olania obróbki i poleganiu wyłącznie na dokładności lustra stołu wibratora.
Strach się bać... :???:
pukury pisze:... nie źle by było móc regulować częstotliwość " telepania " - wyraźnie widać jak w pewnym momencie piasek siada .
pozdrawia.
Dysponuję wibratorem o dwóch "wibratorach" (2x 1kW) regulowanych falownikami 0-400 Hz i 0-5600 obr/min. powinno styknąć. Przy próbach "szęka mi opadła".
DZIKUS pisze:....
no dobrze, cyzli konkretnie na co sie decydujesz? nie wszystkie skladniki chemiczne podane przez Waltera sa dostepne w Polsce. Co konkretnie zamierzasz zastosowac i w jakich proporcjach? nie sadzisz ze jednak warto chocby dla swietego spokoju odlac kilka probek wielkosci cegly?...
Nie jestem samobójcą... zrobię jak mówisz. Wykonam więcej niż kilka prób. Tak bardziej dla świętego spokoju. trzeba przetrenować logistykę technologii, otrzaskać się z maszynerią, rozwarstwiaczami, temperaturą procesu. Ogólnie... co nagle to po diable.
kombinuję też nad mechanicznym dużym mieszadłem łatwym w użytkowaniu i przede wszystkim czyszczeniu... Łatwo powiedzieć, prawda? A czas sobie k..a płynie nieubłaganie.... na szczęście żywica ma 12 miesięcy gwarancji :???:

A skład mieszanki?.... przeanalizowałem wątek o epoksybetonie na niemieckim forum. Tam na ponad 280 stronach można było znaleźć dużo więcej informacji na temat składu mieszanki niż na naszych 28 stronach postu Walter~a.... to też przemawia na plus.
autor: bakprint
13 kwie 2009, 23:43
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

DZIKUS pisze:.... w obu cytowanych przez Ciebie watkach bylo mnostwo pomyslow, ciekawy jestem co w koncu wybrales. robiles juz jakies proby?
Dokładnie jest, tak jak napisałeś. Czyli.... Walter~ włożył masę pracy w opanowanie technologii, jego przyjaciele również. Doszli do jakichś konstruktywnych wniosków. Wyłuszczył je na forum.
Powstaje pytanie - przerabiać to ponownie na własnej skórze? Czy przechodzić tą drogę jesze raz?

Zadam podobne pytanie jak Dzikus.
Czy widzicie celowość w przerabiania wszystkiego od początku??

Odpowiem na obydwa pytania.
Nie, nie robiłem żadnych prób.
Miałem zrobić parę wykonanych wcześniej przez innych próbek?
Może jakieś wnioski miałem z nich wyciągnąć?

Walter~ stracił na te próby ponad pół roku. Korzystam z jego doświadczeń.
Zrobiłem dobry wibrator i komorę próżniową. Ich nieodzowność sygnalizował autor prób, eksperymentów, pomysłu...

Ja wchodzę w to w ciemno.
Reasumując:
Straciłem już masę czasu...
Póki co, jestem na etapie dogrywania projektu.
Tu się koncentruję, zakładając (i tu mnie macie) że reszta wyjdzie, bo wyszła u Waltera~ przy dużo mniejszym zaawansowaniu w ważne szczegóły (wibrator, komora próżniowa).

Cenię sobie zdanie specjalistów z forum. Cenię również opinię jednego z nich - Waltera~.
To wyjaśnia chyba wszystko. Ufam Wam.

Podobnie jak uwzględniłem w projekcie sugestie qqaz-a (zawarł je w zupełnie innym poście) w sprawie niesymetrycznego posadowienia śruby w osi Z i dodania sprężyny gazowej, tak i uwzględnię wszystkie opinie które zostaną zamieszczone, i będą miały pozytywny wpływ na końcowy projekt maszynki.
No cóż, czy opinia ma wpływ pozytywny, czy nie, oceniał będę jednak sam - sorry koledzy.

Wchodzicie w ten pomysł całym sercem , albo nie... bez urazy i pretensji. Ja wszedłem i liczę na sukces.
Tomek155 pisze:Chyba źle mnie zrozumialeś miałem na myśli mnij więcej coś takiego jak na rysunku.Oś na belce pozostaje tej samej długości ale nogi nie sa przymocowane do spodu tylko do boku belki w tym układzie zostaje więcej miejsca na stół.
Dobrze Cię zrozumiałem Tomku.
"Rzuć okiem jeszcze raz na projekty... "Moja" belka górna jest szersza (netto) niż korpus (dolny), u Ciebie jest równa szerokości korpusu. I będzie zawsze równa jego szerokości co byś nie kombonował, bo noga jst przymocowana zarówno do boku belki jak i boku korpusu - algebra Boola (czy jak On się tam pisze). Sorry.
pasierbo pisze:A czemu by nie nogi razem z belką bramy tak jak tu
Źródło: http://thomas-zietz.de/
I podstawę jakby zwęzić przed nogami można by troche zaoszczędzić materiału.
Proszę przeanalizuj, jak w domu, przy pomocy przy pomocy przysłowiowego "noża kuchennego" i dobrych chęci wykonać formę która da ci precyzyjny odlew takiego zestawu jak proponujesz.
Mówiąc mniej restrykcyjnie: dysponujesz jedynie dokładnością cyrkulatki z hipermarketu i wiedzą o dostępnej grubości płyt które tam możesz kupić: czyli 10, 12 , 18, 21 mm. To wszystko na czym możesz polegać. Dalej proponujesz ten projekt?

Reasumując: projektujemy na miarę możliwości wykonawczych... nie na odwrót. A możliwości są marne - z założenia, i tego się należny trzymać.
autor: bakprint
13 kwie 2009, 13:59
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

Re: Moja maszynka z syntetycznego granitu

Tomek155 pisze:A gdyby tak nogi przymocowac do boku podstawy i boków bramy? Można wtedy zrobić masywniejsze i sztywniejsze ale i poszerzyć stół co zwiększyło by się pole robocze.Maszyna byłaby może trochę mniej zgrabna ale wtedy znika problem sztywnosci nóg.
Zamocowanie boków do boków belki bramy zmniejszy jej długość (belki), a to zmniejszy zakres pracy w tej osi, a więc i stół.
Trzeba by zamocować nogi bramy do boków korpusu i tyłu belki bramy by zwiększyło to pole robocze. A na to brak jest "ciała" w podstawie.

Puki co, przerabiam konstrukcję nóg i ich mocowania. Musi być to proste w wykonaniu i obróbce.
autor: bakprint
12 kwie 2009, 22:39
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Moja maszynka z syntetycznego granitu
Odpowiedzi: 41
Odsłony: 22146

Moja maszynka z syntetycznego granitu

Budową korpusów maszyn na bazie syntetycznego granitu zainteresowałem się jak Wszyscy zainspirowany tematami:
- Ernesta Kruczka - https://www.cnc.info.pl/topics13/odlewy ... zny+granit
a później
- Waltera~ - https://www.cnc.info.pl/topics60/maszyn ... 91,290.htm


Plany planami, a z realizacją było cienko.
Czas sobie płynął, a ja powoli zdobywałem jakieś okazyjnie kupowane elementy przyszłego systemu.
Zanim wykonałem stół wibracyjny i podstawy komory próżniowej upłynął ponad rok od momentu "zniknięcie" Waltera~ z forum.
Do tej pory przygotowałem również pompy próżniowe do komory i drugą mniejszą do odpowietrzania mieszanej żywicy.

Plan maszynki jawił się (w mojej głowie) jeszcze długo, zanim zabrałem się za jakąkolwiek pracę. Brakowało mi jednak narzędzi do przelania pomysłów w rzeczywisty projekt.
Kilka tygodni temu dosiadłem mojego pierwszego programu CAD - SolidWorks-a v.7.0.
Kilka godzin "macania" programu i zacząłem przelewać moje wizje w realny projekt.

Pomimo, że jestem inż. starej daty, posiadam że tak powiem "świeże spojrzenie", lubię nowości i bardziej mnie one inspirują niż przerażają.
Spędziłem kilkadziesiąt lat pracy na warsztacie mechanicznym dużego zakładu, więc to i owo wiem i widziałem. Nie znaczy że wiem i widziałem wszystko.
Przedstawiam moje "wizje". Proszę o szeroką dyskusję nad zastosowanymi elementami, szczegółami rozwiązań. Mile widziane podpowiedzi i konstruktywne uwagi.

Rozpocznę od projektu.
Nie jest to ostateczna wersja, wiele elementów powstaje lub jest zmienianych "na bieżąco".
Jak każdy z nas, projektuję pod konkretne możliwości wykonawcze. A że te teraz u mnie są zerowe, szukam możliwości obróbki wśród znajomych, pobliskich zakładów itd.
Parametry Ich maszyn decydują o tym, w jaki sposób zaprojektuję konkretną część lub obrobię konkretną płaszczyznę.
Te właśnie ograniczenia determinują w poważny sposób projekt maszynki. Staram się tak projektować elementy, by tych "ważnych" wymiarów było jak najmniej - wiem jak potrafi "skopać" nawet najlepszy projekt kiepski (lub zapracowany) tokarz czy frezer.

Chętnie nawiążę poważną współpracę czy to z potencjalnym wykonawcą elementów z PA6, czy też współwykonawcą tego typu konstrukcji.

Ponieważ zaprezentowałem zajawkę projektu w temacie Waltera~, przeniosłem tutaj początek dyskusji nad moim projektem.
..............................................

Na początek maszynka do wszystkiego:
- pole pracy 530x420x260 mm
- silniki 3Nm,
- prowadnice Rexroth - 15-tki
- śruby kulowe 20x5

Cały czas będzie do wglądu, na bieżąco aktualizowany w miarę rozwoju projektu, plik eDrawings złożenie

Obrazek
Obrazek
Obrazek

qqaz pisze:Kolega Bakprint powinien odejść od nawyków mechanicznych a skłonić się w stronę budownictwa - i przyjąć "tamtejsze" spojrzenie na konstrukcję. Czyli to, co stalowe może być rozciągane, to w odlewie piaskowym - nawet z żywicznym spoiwem - zwyczajnie pęknie.
Tak na oko nóżki bramy wyglądają wiotko szczególnie w stronę największego obciążenia - czyli wzdłuż ruchu suportu po bramie.
I dlaczego ten silnik tak sterczy? - Nie można go do środka?
qqaz pisze:...skłonić się w stronę budownictwa ...
Nogi w maszynce to moje największe "zmartwienie".
Rozciąganie wynikające z obciążenia "wstępnie" zastąpiłem wstępnym :wink: ściśnięciem konstrukcji - 2x M24x2x720. NIe liczyłem jeszcze tego stanu obciążenia.... ale na oko powinno wystarczyć.
Szkoda mi pola obróbczego na ich (nóg) powiększenie. W rezerwie stoją nogi czysto "metalowe", ale za dużo z nimi "roboty".
Ogólnie temat nóg jest do ostrej dyskusji.

Silnik "sterczy" bo nie narysowałem jeszcze osłony dla niego i krańcówek w tej osi.

Obrazek
qqaz pisze:
bakprint pisze: zastąpiłem wstępnym :wink: ściśnięciem konstrukcji - 2x M24x2x720.
super, proste a chyba jedynie skuteczne. Tylko zamiast jednej M24 może dać kilka np M8 - i tak musi być ( i jest ) płytka zamykajaca odlew od dołu a cieńsze szpilki łatwiej poddaja się odkształceniom i bardziej sprężyście bedą napinać przekroje. M24 zwyczajnie nie da się naciągnąć do stanu sprężystego - będzie bardzo krótki zakres pracy ze ściskaniem odlewu o stałej wartości a to grozi wykruszeniem kotwienia i przejścia w "luz" - czyli kicha.
Cieńsze w większej ilości.
I wystajace końce po napieciu nóg wykorzystać od razu jako szpilki mocowania całości z podstawą


[ Dodano: 2009-04-12, 22:50 ]
qqaz pisze:...M24 zwyczajnie nie da się naciągnąć do stanu sprężystego - będzie bardzo krótki zakres pracy ze ściskaniem odlewu o stałej wartości....
Masz rację, nie pomyślałem o tym. :oops:
qqaz pisze:... I wystajace końce po napieciu nóg wykorzystać od razu jako szpilki mocowania całości z podstawą
To nie będzie takie proste bez masy dodatkowych elementów (pomagaczy).
Projekt przewiduje po odlaniu obróbkę powierzchni bazowych, między innymi płaszczyzn (górnej i dolnej) nóg. Więc nic nie może z nich wystawać na stałe.

Co sądzicie o wywołaniu wstępnych naprężeń ściskających w nogach poprzez obspawanie do blach bazowych (w przygotowanych (faza) gniazdach, już po odlaniu) prętów "zatopionych" wcześniej w odlewie?
NIc nie wystawałoby z płaszczyzn bazowych, a noga posiadałaby naprężenia ściskające uzyskane "tanim kosztem".
Jeśli to ma sens, to powstaje pytanie, czy odlew wytrzyma taki szok temperaturowy?
Chyba jednak pomyślę nad innym rozwiązaniem nóg.... :neutral: albo zdecyduję się na stalowe. To wszystko musi być proste ...

Wróć do „Moja maszynka z syntetycznego granitu”