Dzięki, trochę brakuje, ale szukałem kloca z dziurą i kawałka żelaza, żeby go na nim postawić a trafiłem takie cudo.
Konia i wszystkie sanki mam, nie wiem czy z nich skorzystam czy po prostu zrobię sanki poprzeczne na silniku krokowym, na tych co jeżdżą po łożu. Skrzynka posuwów będzie w falowniku

. Przełożenia albo na paskach albo silnik w układzie Dahlandera 2-3 prędkości, zależy z czym będzie więcej kłopotów przy zmianie ustawień podczas pracy. Teraz mam w Bernardo 700 silnik 1.5 KW na falowniku, bez żadnych biegów i działa. Jakoś powoli, po kolei może się uda to poskładać. Chyba lepiej zrobić z tego CNC niż kupić za 5K Tytana 500 i zrobić z niego.
Dziwna trochę ta regulacja wrzeciennika, dociskanie robaków powodowało unoszenie wrzeciennika przez te trójkątne listwy?
Tak mi się wydawało, że cały zespół w jednej tulei pewnie, ciekawe czy była jakaś regulacja góra dół czy wszystko było z miejsca równoległe.
Naszkicowałem najprostsze rozwiązanie z minimalną ilością roboty i elementów na typowych łożyskach 33011 i 33111. Łożyska są rozpierane przez dwie nakrętki łożyskowe i tuleję, wiem, że ściskanie byłoby bez porównania bardziej prawidłowe, ale wymagałoby albo dwóch tulei z kołnierzami jak pisze rc36 albo jednej dużej dla zamkniętego zespołu. Zakładam, że łożyska bezpośrednio we wrzecienniku wykonanym fabrycznie mogą dać dokładniejszy efekt i mniej regulacji, niż różne wykonane przeze mnie przejściówki.
Dzięki za wszelkie uwagi i komentarze. Rura będzie z ST3
