Sugerujecie, że nawet podczas hartowania na 60HRC to taka kruchość nie powinna występować po odpowiednim odpuszczeniu?
Nie rozmawiałem jeszcze z hartownią która te noże hartowała. Noże pracują jako prasonożyce, tną cienkościenne rury, pręty, skrawki blach. Przeważnie S355 i S235.
Z miejsca "fachowcy" powiedzieli mi, że 60 HRC to za kruche noże. Ja jako młodzian z małą wiedzą w temacie nie dyskutowałem na ten temat dlatego muszę się doszkolić

Jaką twardość noży byś proponował do cięcia tego typu materiału, żeby krawędź noży nie tępiła się po 2 miesiącach używania i zamiast kroić, rozciąga stal?
Do prasonożyc doradziłbyś napawanie na takie noże ? Jaką elektrodą lub drutem?