Cud panowie! Ostatnio zdjalem obudowę oscyloskopu
by wyregulować położenie plamki. Uruchomiłem i jak się okazuje samoczynnie naprawił się! Nareszcie ładny, równy sygnał bez tych pulsacji. Znacznie lepiej też stabilizują się przebiegi, dosłownie działa jak nowy! Możliwe, że elektrolity po prostu się "zastały" z wiekiem a teraz, po kilku uruchomieniach wzbudziły na nowo do życia? Dodam, że w środku są dobre, markowe kondensatory (miflex itp.), toteż cieszę się, że nie muszę ich wszystkich wymieniać.
Znaleziono 10 wyników
Wróć do „Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)”
- 12 cze 2024, 21:17
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
- 18 kwie 2024, 16:35
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
Re: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
Subiektywne? Jeśli ktoś nie słyszy różnicy, to fakt, nie namawiam na lampy. Nie ma sensu przepłacać. Ja słyszę wyraźną różnicę (zmiękczenie dźwięku, uwypuklenie średniego pasma wobec basu i wysokich tonów). Przebieg częstotliwości bardziej zbliża się do linii prostej lub nawet litery U w przypadku tranzystorów, gdzie dla fajnego brzmienia powinno być dokładnie na odwrót. Nie wiem. Może jak ktoś ma słabszy słuch, to te podbite wysokie tony i basy są zaletą. Ja mam rewelacyjny w pełnym zakresie (potwierdzone BADANIAMI
) ale nie będę się kłócił. Niezależnie na czym słucham i tak podbijam środek (600hz, 1kHz), obcinam 12k, i 320k (bo za bardzo rezonuje), basy nieco daje w górę (to już moje prywatne upodoanie) z tym że na lampie i tak daje to lepszy efekt. Nie będę się też spierał, że nowoczesne mikroprocesorowe systemy audio brzmią gorzej, bo mogą brzmieć równie dobrze ale one też napewno nie są tanie. Natomiast superszerokie pasmo nie ma sensu, jeśli ludzkie ucho tego nie wychwytuje. Co do pozłacanych lewoskrętnych przewodów to się nie wypowiem, bo nie używam, wystarczy miedź odpowienio gruba i nie za długa.

- 17 kwie 2024, 13:27
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
Re: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
Polecam ten materiał: https://youtu.be/080Qrw-xhak?feature=shared
Facet zna się i tłumaczy znacznie lepiej ode mnie, ale wniosek płynie ten sam: tranzystor choć wygrywa we wszelkich testach, gra gorzej od lampy - jego brzmienie jest zimne, płaskie, sterylne, mniej przyjemne w odbiorze słuchacza
.
W ogóle retro elektronika jest niesamowita, tak wiele zapomnianych ciekawych elementów... Diody tunelowe, pojemnościowe, cewki i kondensatory nastawne, lampy o tysiącach różnych zastosowań. Nie mówię, że współczesna cyfrowa elektronika jest gorsza, ale fajnie byłoby gdyby czerpano więcej z tych zapomnianych rozwiązań.
Nawiązując do takiego łączenia nowoczesnej i retro elektroniki: Nie wiecie może, czy np. gdzieś można dostać nieduży, wypukły wyświetlacz LCD/OLED? Chcę coś, co wygląda, jak stare kineskopy, tyle że bez tego wielkiego działa elektronowego z tyłu. Przychodzi mi do głowy jedynie jakaś soczewka uwypuklająca, ale nie wiem czy zda egzamin, czy da oczekiwany efekt, nie zdeformuje przy tym zbytnio obrazu, poza tym będzie napewno wymagała sporo polerowania po wydrukowaniu, bez gwarancji sukcesu (o ile w ogóle uda mi się znaleźć tak przejrzystą żywicę...). W grę wchodzi jeszcze jakiś odlew z epoxy, ale to jeszcze więcej zabawy, wpierw trzeba mieć formę, potem też raczej mnie czeka polerka...
Facet zna się i tłumaczy znacznie lepiej ode mnie, ale wniosek płynie ten sam: tranzystor choć wygrywa we wszelkich testach, gra gorzej od lampy - jego brzmienie jest zimne, płaskie, sterylne, mniej przyjemne w odbiorze słuchacza
W ogóle retro elektronika jest niesamowita, tak wiele zapomnianych ciekawych elementów... Diody tunelowe, pojemnościowe, cewki i kondensatory nastawne, lampy o tysiącach różnych zastosowań. Nie mówię, że współczesna cyfrowa elektronika jest gorsza, ale fajnie byłoby gdyby czerpano więcej z tych zapomnianych rozwiązań.
Nawiązując do takiego łączenia nowoczesnej i retro elektroniki: Nie wiecie może, czy np. gdzieś można dostać nieduży, wypukły wyświetlacz LCD/OLED? Chcę coś, co wygląda, jak stare kineskopy, tyle że bez tego wielkiego działa elektronowego z tyłu. Przychodzi mi do głowy jedynie jakaś soczewka uwypuklająca, ale nie wiem czy zda egzamin, czy da oczekiwany efekt, nie zdeformuje przy tym zbytnio obrazu, poza tym będzie napewno wymagała sporo polerowania po wydrukowaniu, bez gwarancji sukcesu (o ile w ogóle uda mi się znaleźć tak przejrzystą żywicę...). W grę wchodzi jeszcze jakiś odlew z epoxy, ale to jeszcze więcej zabawy, wpierw trzeba mieć formę, potem też raczej mnie czeka polerka...
- 14 kwie 2024, 12:54
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
Re: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
Nie przeczę sobie, powtórzę po raz setny, idealnie wiernie oddany sygnał przez wzmacniacz nie koniecznie będzie naturalniej brzmiał po przejściu przez głośnik, niż sygnał odpowiednio zmieniony. Wpięcie oscyloskopu w wyjście wzmaka daje tylko częściowe informacje jak szerokość pasma, charakterystyka częstotliwości i zniekształcenia, zarówno te złe, jak i te pożądane. Jak już, to powinno się testować sygnał na wyjściu głośników, przy pomocy odpowiedniego zestawu mikrofonów. A to też nie gwarantuje sukcesu, jeśli dany utwór powstał w epoce gdy panowały urządzenia lampowe (a duża część tego czego słucham pochodzi z tych lat) i na takich był masterowany, to - tak na logikę - właśnie na takim sprzęcie najlepiej zabrzmi. Po co są korektory we wzmacniaczach w takim razie?
- 14 kwie 2024, 10:40
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
Re: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
Jak chcesz to mierzyć? Choćbyś miał wzmacniacz który wzmocni sygnał w idealnej proporcji, dalej masz zwrotnice zmieniające go, głośniki, w których zachodzą drgania i rezonanse mechaniczne, membrany, które powracając do pierwotnego położenia generują napięcie i masę innych czynników, jak akustyka danego pomieszczenia. Kable też zrujnują sygnał, jeśli będą zbyt cienkie i będą stanowiły zbyt duży opór. Pomiary mogą coś tam pokazywać, ale co z tego, jeśli ten wiernie odtworzony sygnał przestaje być tak idealny w momencie, gdy trafia na gniazda głośników. O to chodzi własnie by go odpowiednio uformować, dzięki czemu ludzkie ucho odbierze go jako idealnie wierne brzmienie i wszystko wskazuje na to, że lampowce są pod tym względem lepsze. Tym bardziej jeśli chodzi o wzmacniacze i głośniki gitarowe. Przetestowałem setki wzmacniaczy, efektów i bardzo ciężko było znaleźć coś, co potrafi wiernie odtworzyć gładkość lampowego brzmienia. Nawet lampowiec lampowcowi był nierówny. Bo nawet nowy, oryginalny Marshall nie dał tutaj rady. Chodziło konkretnie o uzyskanie "okrągłego", pełnego ale jednocześnie selektywnego brzmienia w solówkach gitarowych. Siarczysty jazgot, piach, itp. to jedyne określenia jakie mi się nasuwały przy wzmacniaczach tranzystorowych, żadne filtry, nic tu nie pomagało, poza zamulaniem brzmienia, natomiast mały lampowy head Bugera na lampie za kilka stówek okazał się strzałem w 10.
- 14 kwie 2024, 09:32
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
Re: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
Pokaż mi tani wzmak na tranzystorach, który zagra lepiej, niż choćby najtańszy lampowiec z dolnej półki bądź samoróba, za ok 1000-2000zł. Sam chętnie taki kupię.
Ja mam w domu AVT2754, samodzielnie złożone, nie wyszło mi to idealnie z uwagi na upchanie do zbyt małej obudowy, co sprawia że pola transformatorów się przenikają i słychać delikatny brum sieciowy... Ale i tak gra to lepiej, niż jakikolwiek inny sprzęt z jakim miałem wcześniej do czynienia.
Ja mam w domu AVT2754, samodzielnie złożone, nie wyszło mi to idealnie z uwagi na upchanie do zbyt małej obudowy, co sprawia że pola transformatorów się przenikają i słychać delikatny brum sieciowy... Ale i tak gra to lepiej, niż jakikolwiek inny sprzęt z jakim miałem wcześniej do czynienia.
- 14 kwie 2024, 05:49
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
Re: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
Lampy przeżywają od jakiegoś swój renesans. Muzycy gitarowi zresztą już od lat znają zalety lamp w postaci gładszego obcinania sygnału, nie tak przykrego dla ucha jak przesterowany wzmacniacz na tranzystorach, jak i wzbogacenie brzmienia dzięki uwypukleniu parzystych harmonicznych z podstawowego sygnału. W świecie radiotechniki, także są zwolennicy układów lampowych ponad tranzystorowymi. Podobnie w wojsku nadal są one używane. Kto wie, byćmoże kiedyś i w maszynach przemyslowych znajdzie się dla nich jakieś zastosowanie, co chwila nauka przynosi nam jakieś nowe odkrycia.
Ja widzę przewagę oscyloskopu lampowego w pewnych kwestiach nad tanimi cyfrowkami, jak choćby jakość wyświetlanego na ekranie sygnału, który jest płynny, nie jest tak pikselowaty, a gdy sygnały są mocno zmodulowane i nakładają się na siebie, nadal można je rozróżnić, gdzie w moim oscyloskopie cyfrowym widać już jedynie jednolitą, szeroką wstęgę, choć jest to model już i tak z półki za ponad 1000 zł.
Ja widzę przewagę oscyloskopu lampowego w pewnych kwestiach nad tanimi cyfrowkami, jak choćby jakość wyświetlanego na ekranie sygnału, który jest płynny, nie jest tak pikselowaty, a gdy sygnały są mocno zmodulowane i nakładają się na siebie, nadal można je rozróżnić, gdzie w moim oscyloskopie cyfrowym widać już jedynie jednolitą, szeroką wstęgę, choć jest to model już i tak z półki za ponad 1000 zł.
- 13 kwie 2024, 13:32
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
Re: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
Tux - Oj... Obyś przypadkiem Ty sam któregoś pięknego dnia się nie naciął i nie wyleciał stąd z hukiem za te swoje aroganckie, hejterskie odzywki, panie kolego. Nie każdy będzie tak wyrozumiały jak ja.
Moja dokumentacja jest mocno okrojoną wersją tego co powyżej, także nie będę jej tu drugi raz wklejał. Fakt, nie szukałem innej wychodząc z założenia, że jest tylko jedna wersja. Czyli wygląda na to, że z cewką i diodą się myliłem, prócz 2 diod prostowniczych na zasilaniu żadnej innej diody tu nie widzę. Rozważam na ten moment wymianę lampy podstawy czasu, choć ręki sobie uciąć nie dam, że to akurat z nią jest problem przy tak skomplikowanym układzie, fakt nie do końca ogarniam co tutaj jest do czego. Tak czy siak, poniżej wrzucam poniżej foty opisywanej przeze mnie anomalii, dla różnych podziałów czasu. Raczej chyba nikt mi nie powie że to jest normalne i wynika z "niedoskonałości" oscyloskopu wynikającej z odległych czasów produkcji. I dzięki za podsunięcie linkow do tej triody, bardzo przyda mi się jakieś rzetelne źródło wiedzy w tematach lampowych, może znajdę tam odpowiedz na problem z oscyloskopem.
Dodane 4 minuty 26 sekundy:
Jakby ktoś był ciekaw, tak wygląda u mnie sygnał 0V, bez żadnego generatora, bez niczego:

Moja dokumentacja jest mocno okrojoną wersją tego co powyżej, także nie będę jej tu drugi raz wklejał. Fakt, nie szukałem innej wychodząc z założenia, że jest tylko jedna wersja. Czyli wygląda na to, że z cewką i diodą się myliłem, prócz 2 diod prostowniczych na zasilaniu żadnej innej diody tu nie widzę. Rozważam na ten moment wymianę lampy podstawy czasu, choć ręki sobie uciąć nie dam, że to akurat z nią jest problem przy tak skomplikowanym układzie, fakt nie do końca ogarniam co tutaj jest do czego. Tak czy siak, poniżej wrzucam poniżej foty opisywanej przeze mnie anomalii, dla różnych podziałów czasu. Raczej chyba nikt mi nie powie że to jest normalne i wynika z "niedoskonałości" oscyloskopu wynikającej z odległych czasów produkcji. I dzięki za podsunięcie linkow do tej triody, bardzo przyda mi się jakieś rzetelne źródło wiedzy w tematach lampowych, może znajdę tam odpowiedz na problem z oscyloskopem.
Dodane 4 minuty 26 sekundy:
Jakby ktoś był ciekaw, tak wygląda u mnie sygnał 0V, bez żadnego generatora, bez niczego:



- 13 kwie 2024, 03:48
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
Re: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
Właśnie schemat nie jest tak dokładnie opisany z tego co pamiętam. Jutro go poszukam i tutaj wrzucę. Instrukcja także nie jest zbyt dokładna, nie wszystkie wejścia są na niej opisane, co dopiero jakieś ukryte podkówki w obudowie, ale wyszukam je na schemacie i oznaczę. Mogą one być zarówno do kalibracji położenia linii, jak i do regulacji napięcia zasilania, tego nie wiem, moze ktoś ogarnięty w tematyce układow lampowych, technologii CRT i oscyloskopów da rade rozkminić do czego służą. Póki co wrzucę wygląd samego urządzenia, może ktoś skojarzy ten model oscyloskopu, dość unikalny trzeba przyznać, bardzo chce przywrócić mu dawny blask. Jutro postaram się sfotografować wspomniane załamanie sygnału, póki co można tu zobaczyć że lekko jest kopnięty sam przebieg w stosunku do poziomu: 
Przy okazji orientuje się ktoś, jak zregenerować taką płytę czołową? Farba jest mocno wytarta a powierzchnia brudna, taki przyklejony kurz, niestety przy myciu dalej na on schodzi i wolę nie ruszać. Próbowałem poprawić czarnym markerem, ale efekt próbny mnie nie zadowala, czarna farba w nich użyta posiada tandetny fioletowy połysk, natomiast w oryginale był to bodajze materiał w stylu takiego z jakoego robi się tabliczki znamionowe - aluminium pokryte czarną, matowa farbą. Pewności jednak nie mam, może to być także laminat PCB z czarną soldermaską usunięta w miejscu napisów. Calośc jest tak utleniona, że zwyczajnie farba ściera się wraz z warstwą tlenków. Rozważam także zeskanowanie starej płyty, obrysowanie w programie wektorowym i stworzenie na zamówienie nówki. Oscyloskop jest o tyle ciekawy, że nie posiada on....Gniazda BNC, lecz same banany, co jest zarówno jego wadą jak i zaletą. Wygląda na ręcznie wykonany w 90%, co czyni go nie lada gratką dla kolekcjonerów.
Pytałem na elektrodzie, kto podejmie się kompleksowej renowacji, takiej jak na filmach na YouTube. Nie było niestety żadnego chętnego, więc zdaje się na waszą pomoc.
Dodane 37 minuty 44 sekundy:
Na ten moment, jeszcze bez patrzenia na schemat, tak sobie analizowałem, że szpilka na końcu = indukcyjność w układzie, skok napięcia w momencie wylączenia przepływu prądu... Może winna jest tu może jakaś spalona dioda flyback, która odsprzega ktoras z cewek znajdujących się wewnątrz w momencie, gdy lampa zamyka się i odcina dopływ prądu, przez co pojawia się niewielka szpilka w momencie nagłego odcięcia prądu.?

Przy okazji orientuje się ktoś, jak zregenerować taką płytę czołową? Farba jest mocno wytarta a powierzchnia brudna, taki przyklejony kurz, niestety przy myciu dalej na on schodzi i wolę nie ruszać. Próbowałem poprawić czarnym markerem, ale efekt próbny mnie nie zadowala, czarna farba w nich użyta posiada tandetny fioletowy połysk, natomiast w oryginale był to bodajze materiał w stylu takiego z jakoego robi się tabliczki znamionowe - aluminium pokryte czarną, matowa farbą. Pewności jednak nie mam, może to być także laminat PCB z czarną soldermaską usunięta w miejscu napisów. Calośc jest tak utleniona, że zwyczajnie farba ściera się wraz z warstwą tlenków. Rozważam także zeskanowanie starej płyty, obrysowanie w programie wektorowym i stworzenie na zamówienie nówki. Oscyloskop jest o tyle ciekawy, że nie posiada on....Gniazda BNC, lecz same banany, co jest zarówno jego wadą jak i zaletą. Wygląda na ręcznie wykonany w 90%, co czyni go nie lada gratką dla kolekcjonerów.
Pytałem na elektrodzie, kto podejmie się kompleksowej renowacji, takiej jak na filmach na YouTube. Nie było niestety żadnego chętnego, więc zdaje się na waszą pomoc.
Dodane 37 minuty 44 sekundy:
Na ten moment, jeszcze bez patrzenia na schemat, tak sobie analizowałem, że szpilka na końcu = indukcyjność w układzie, skok napięcia w momencie wylączenia przepływu prądu... Może winna jest tu może jakaś spalona dioda flyback, która odsprzega ktoras z cewek znajdujących się wewnątrz w momencie, gdy lampa zamyka się i odcina dopływ prądu, przez co pojawia się niewielka szpilka w momencie nagłego odcięcia prądu.?
- 12 kwie 2024, 21:30
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 2294
Problem z oscyloskopem analogowym (zniekształcony sygnał)
Cześć. Niedawno kupiłem sobie polski oscyloskop analogowy Mini 4. Produkcja lampowa z lat 50tych, prostownik także na lampie, jednak całość sprawna i w dosyć dobrym stanie, urządzenie bardzo małe i naprawdę robi wrażenie. Mam jednak drobny problem - przebieg jest zniekształcony w końcowej częsci. Przykładowo - bez obciażenia rysuje on prostą linię, lecz na jej końcu widnieje nieduża szpilka a po niej spadek. Kręcąc pokrętłem podstawy czasu można to co prawda rozciągnąć w taki sposob, że szpilka znajdzie się poza ekranem, ale jeśli będę chciał zobaczyć inna częstotliwość, to już będzie problem. Wówczas mam coś co przypomina trochę wykres EKG, po podpięciu sygnału szpilki się do niego "dodają". Jutro postaram się zrobić foto i wstawić schemat oscyloskopopu (posiadam dokumentację) Myślę, że byłbym w stanie go naprawić we własnym zakresie pod warunkiem odpowiedniej diagnozy, kondensatorów jest tam naprawdę dość sporo, ale całkość dobrze dostępna, lutowana pośrednio metodą THT i "na pająka". Druga sprawa - sygnał na kineskopie oscyloskopopu nie jest idealnie poziomy. Jest to okragła lampa oscyloskopowa, czy da się ją jakoś wypoziomować inaczej niż fizycznie obracając? Dodam, że w środku są 2 ukryte potencjometry "podkówki", lecz trochę boję się nimi kręcić nie wiedząc za co odpowiadają.