Dzieki, tragedii nie ma póki co. Chyba nawet jest lepiej niż było i już nie cieknie olej. Może faktycznie przesadziłem ze smarowaniem. Póki co nie narzekam na maszynę poza jednym - zeszła mi cała farba ze stołu krzyżowego gdy czyscilem rowki pistoletem od kompresora... Chińczyk chyba nie odtluscil w ogóle przed malowaniem

Coś? ktoś? Nadal cos się grzeje wrzeciono i smar dołem kapie a możliwe że napsikalem za dużo smaru i teraz tak się dzieje?

Mam kolejny problem... Spryskałem ostatnio przekładnię frezarki smarem litowym lt-43, potem dokupilem jeszcze i spryskałem cx80 do kół zębatych, bo wydało mi się że sucha i ciut głośniej chodziła niż w dniu zakupu. Następnego dnia pod wrzecionem na imadle ukazała mi się spora plama czerwonego smaru... Dziś odpaliłem maszynę na 3000 rpm, ciałem stal małymi frezami 2-5 mm. Po kilku minutach wrzeciono i oprawka wyraźnie się nagrzalo... Nie jakieś bardzo gorące ale odczuwalne ciepłe. Czy coś uszkodziłem? Wyplukałem smar z łożysk? Czy możliwe że to po prostu nadmiar starego smaru, a łożyska jeszcze nie dotarte i dlatego się grzeje? Przyznam że nie frezowalem dużo na takich dużych obrotach jak dotąd ale mnie to mocno zaniepokoiło...

Ok. Dzięki, spróbuję czy da się wykasowac i zobaczymy czy przyniesie to efekt...

Rozumiem. Pytam, ponieważ występuje u mnie problem z osią Z - podczas korbowania w dół, głowica zamiast płynnie zsuwać się w dół po kolumnie, opada "skokowo", zeskakuje co kilka dziesiątych milimetra, przez co muszę nieraz korygować potem w drugą stronę, w efekcie gubię dokładność na tej osi... Ktoś ma pomysł dlaczego tak się dzieje?

Szybkie pytanko odnośnie techniki frezowania - kiedy należy opuszczać całą głowicę na osi Z a kiedy jedynie wysuwać samo wrzeciono na pinoli?

Co się stanie jeśli mam frez dajmy na to fi 5 i do stali zwykłej dam wyższe obroty np. rzędu 1000? Uszkodzę frez/maszynę?

Macie może tabelkę z prędkościami frezowania w RpM? Bo nie za wiele czaje z tych m/min...

Imadło bardzo przyjemne w pracy. Bardziej mi chodziło, na serio, czy nie wygnie się stół pod jego ciężarem lub coś innego nie uszkodzi ?

Tymczasem mam problem z planowaniem... Nie wiem co robię nie tak. Zaczęło się ładnie ale po paru przejściach gdy zwiekszylem nieco obroty zrobiło się strasznie głośno, jakby głowica biła o detal a nie cięła, a powierzchnia detalu wyszła pokryta "łuską", wyglada jak wyklepana na kowadle: Jak to zrobić prawidłowo? Planuję głowicą 40mm, tego typu:

Dodane 40 minuty 13 sekundy:
^^^Ok, nieaktualne. Zdaje się, że to coś, czym pokryta była stal oblepiło płytki. Zrobiłem jeszcze kilka przejść, rezultat jest całkiem zadowalający:)

Powiedzcie a propos tego imadła - nie za duże?