Znaleziono 4 wyniki

autor: mechat311
31 maja 2020, 14:22
Forum: WARSZTAT
Temat: Wiertarka współrzędnościowa (koordynacyjna) ZSRR - czy warto kupić
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 2347

Re: Wiertarka współrzędnościowa (koordynacyjna) ZSRR - czy warto kupić

Generalnie to chcę wiercić i rozwiercać. Czasem potrzeba naprawić albo dorobić jakiś element z profila z grubszą ścianką albo grubszego arkusza blachy (np. 25mm) i wtedy pojawiają się problemy bo WKA-25 nie posiada stołu krzyżowego, a luzy na niej nie pozwalają na rozwiercanie. Wtedy trzeba użyć frezarki albo wytaczarki co jest podsumowując strasznie czasochłonne i niewydajne.
Myślałem że koordynatka będzie lepsza, bo:
-łatwiej centrować otwory i je rozstawiać względem siebie mając posuwy poprzeczne
-ma duży stół, można wrzucić spory przedmiot
-jest sztywną maszyną, można uzyskać duże dokładności

Niestety precyzyjnych robót praktycznie nie robię i do moich zastosowań szukam teraz wiertarki promieniówki.
autor: mechat311
30 maja 2020, 14:11
Forum: WARSZTAT
Temat: Wiertarka współrzędnościowa (koordynacyjna) ZSRR - czy warto kupić
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 2347

Re: Wiertarka współrzędnościowa (koordynacyjna) ZSRR - czy warto kupić

No właśnie, plany zmieniają się dynamicznie. Kupując wytaczarkę i tak muszę kupić frezarkę, a budżet tego niestety nie wytrzyma. Zostawiam tę wiertarkę w spokoju, niech kupi ją ktoś kto znajdzie na nią odpowiednią robotę. Muszę kombinować dalej, a póki co ratuję się wytaczarką mobilną i WKA-25 w stanie krytycznym (do zgrubnego wiercenia).
autor: mechat311
30 maja 2020, 13:38
Forum: WARSZTAT
Temat: Wiertarka współrzędnościowa (koordynacyjna) ZSRR - czy warto kupić
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 2347

Re: Wiertarka współrzędnościowa (koordynacyjna) ZSRR - czy warto kupić

Czyli poza wierceniem precyzyjnym nie za bardzo się to wykorzysta, dziękuję za informacje. Trochę szkoda, ale dobrze o tym wiedzieć bo dzięki temu zaczynam wątpić w sens zakupu. Odnośnie stożka Morse 4 to chyba się go montuje przez jakiś śmieszny adapter, stożek w ruskich koordynatkach z tego co dzisiaj czytam jest nigdzie indziej niespotykany (rok produkcji 1953). Znalazłem identyczną maszynę na Youtube (w ofercie którą obserwuję jest identyczny stół obrotowy)


Brakuje mi dużej wiertarki ze stożkiem MK4/MK5, ale z tego co widzę współrzędnościówka to zła droga, muszę poszukać większej frezarki lub wiertarki promieniowej. Jak ktoś ma jakieś ciekawe doświadczenia/informacje to zapraszam do dyskusji.
autor: mechat311
30 maja 2020, 10:07
Forum: WARSZTAT
Temat: Wiertarka współrzędnościowa (koordynacyjna) ZSRR - czy warto kupić
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 2347

Wiertarka współrzędnościowa (koordynacyjna) ZSRR - czy warto kupić

Mam możliwość zakupu wiertarki współrzędnościowej produkcji ZSRR model SIP typ 2450. Zacznę od tego, że nie miałem wcześniej styczności z takimi obrabiarkami i mam kilka wątpliwości co do możliwości tego sprzętu.

Pierwsza sprawa to brak DTR - nie wiem jakie są parametry obróbkowe maszyny, ani nawet jaki jest typ mocowania narzędzi (zdecydowanie nie jest to stożek Morse'a, ale brak mi konkretnej informacji). Są do niej narzędzia w komplecie, ale nie miałem możliwości ich obejrzeć. Gdyby ktoś miał DTR, proszę pisać w tym wątku.

Kolejna kwestia, czy maszyny takiej można używać do frezowania i wytaczania? Mam już małą frezarkę narzędziową ze stożkiem ISO40, ale używanie jej do wytaczania jest dość ograniczone ze względu na małą sztywność i wibracje. Wiertarka koordynacyjna wydaje się bardzo masywna, waży chyba 5-6 ton, ale nie jestem przekonany czy jest przeznaczona do obróbki sporych detali w wyżej wymieniony sposób. Nie zależy mi w żadnym wypadku na uzyskanie dokładności rzędu 0,01mm, ani 0,05mm. Chciałbym naprawiać ramiona do koparek i maszyny rolnicze, a tu na ogół 0,5-1mm nie robią różnicy (oczywiście nie dotyczy to średnic otworów).

Z tego co widzę, to koordynatka ma ograniczony ruch w osi Z i potrzebuje dodatkowych "klocków" podstawianych pod detal, żeby narzędzie sięgało w ogóle do materiału (jest to znaczne utrudnienie). Czy w ogóle na czymś takim da się wiercić duże otwory np. fi40? Jakie są prędkości posuwu osi Z w takich sprzętach?
Generalnie to chciałbym używać tej wiertarki współrzędnościowej bardziej jako frezarki (poza narzedziówką nie mam żadnej większej). Nie mam pewności, ale może bardziej do moich zastosowań nadałaby się wiertarka promieniowa (za którą zapłaciłbym więcej, bo koordynatka kosztuje mnie trochę więcej niż złom)?

Będę wdzięczny za wszelkie informacje na temat takich maszyn, proszę napisać czy tego typu sprzęt byłby przydatny w amatorskim garażyku, a jeśli nie to po prostu odpuszczę temat zakupu.
Odnośnie przeróbki na CNC to jako ciekawostkę chętnie dowiem się czy ktoś już coś takiego próbował robić i jakie to może znaleźć praktyczne zastosowania. Dodam tylko że jestem studentem i jeszcze zbyt dużego doświadczenia nie posiadam.

Wróć do „Wiertarka współrzędnościowa (koordynacyjna) ZSRR - czy warto kupić”