Znaleziono 13 wyników

autor: Czarnowidz
16 lip 2020, 12:26
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40
Czarnowidz pisze:
13 lip 2020, 22:49
... otworek do wnętrza nakrętki.
Cenna uwaga, pewnie przeoczyłbym sprawę. U mnie kalamitka również jest na górze, na tulei konika jest wyfrezowany rowek. I tak jak u Ciebie Kolego Czarnowidz nie widzę otworu. Od której strony wierciłeś otwór? Bliżej środka czy końca tulei?

Otworek wierciłem na samym końcu rowka na tulei, tak że wypadał mniej więcej po środku długości nakrętki tulei (mniej więcej bo trochę bliżej jej końca od strony gniazda stożka Morse'a, z resztą tak samo to wygląda na rusunku w DTR-ce.) Edyta: Przed chwilą wyciągnąłem tuleję z konika i zmierzyłem. U mnie oś otworu jest 22,3mm od końca tulei. Otwór ø2mm.

O ile pamiętam rowek musiałem przedłużyć do tego miejsca bo tam nie sięgał. Otworek wykonałem na samym końcu rowka a jak wiadomo ściernica na swoją średnicę i ku końcowi rowek robi się coraz płytszy. Samą końcuwkę rowka pogłębiłem a przejście z rowka do otworu złagodziłem po promieniu miniszlifierką z końcówką diamentową by olej mógł swobodnie przepłynąć z rowka do otworka.

Otwór nie może być zbyt duży i musi prowadzić do wnętrza nakrętki. Wówczas po aplikacji wypełnia przestrzenie między śrubą i nakrętką. Gdy testowałem to rozwiązanie z zdemontowaną śrubą oraz gniazdem jej łożysk i zaaplikowałem olej wówczas 95% oleju wartkim strumieniem wlało się do nakrętki a na powierzchnię tulei dostało się mało co. :lol: Wniosek z tego taki że otwór ów nie może być zbyt duży i musi być "zatkany" wkręconą w nakrętkę śrubą by w czasie aplikacji wytworzyć odpowiednio duże ciśnienie by olej mógł spenetrować szczelinę między tuleją i jej gniazdem w koniku. Pokazuje to też jak bardzo skuteczne jest to rozwiązanie. Oczywiście ja aplikuję olej do kalamitek specjalną smarownicą punktową.
leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40
Czarnowidz pisze:
13 lip 2020, 22:49
A oriętujesz się może jak jest smarowana nakrętka śruby stań narzędziowych?
U mnie nie ma dedykowanej kalamitki do śruby sań narzędziowych. Albo producent "zapomniał" tego zrobić albo ktoś zdecydował, że skoro śruba jest dostępna "od spodu" to nie potrzeba nic ponadto. Można pomyśleć nad wywierceniem otworu "od góry" którym można by smarować śrubę.

U mnie jest niestety tak samo. W DTR-ce również nie ma żadnego smarowania tego elementu. Pozostaje co jakiś czas nałożyć na śrubę porcję towotu lub prysnąć olejem z zwykłej olejarki. :-(

Pytałem o to bo w książce "Tokarstwo" Z.Jaworskiego jest pokazane ciekawe rozwiązanie. Na wierzchu nakrętki stań narzędziowych jest wgłębienie stanowiące coś w rodzaju wanienki, lejka z otworem prowadzącym do wnętrza nakrętki. Nad nią w korpusie sań znajduje się otwór z kalamitką. Po aplikacji przez kalamitkę olej trafiał do tej wanienki na nakrętce i otworem spływa do jej wnętrza. Rozwiązanie bardzo podobne do tego co proponujesz Kolego Leszy. Ja bym sugerował by w owym otworze umieścić kalamitkę z kulką by przez ten otwór na nakrętkę nie leciał brud, chłodziwo itp.
leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40

Natomiast jest kalamitka do smarowania tulei ślizgowej na której osadzona jest śruba. Warto też pamiętać o kalamitce do wałka od śruby posuwu poprzecznego.

Zgadza się. :D
leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40
Ma to sens bo faktycznie jest wolna przestrzeń:
Obrazek
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy obroty trybów w skrzynce suportu nie są za małe aby smarowanie rozbryzgowe działało skutecznie tj. dostarczyło oleju do tych wanienek? A może przelewy są tylko po to aby wlać olej do głównej komory a to co zostanie w wanienkach będzie do smarowania knotowego?


Kurcze, też się nad tym zastanawiałem. :roll:
Faktem jest to że prędkości obrotowe kół w skrzynce suportowej nie są zbyt duże... :( Jako że napęd z wałka pociągowego na pozostałe elementy skrzynki jest przekazywany przez przekładnię ślimakową mają one dużo mniejszą prędkość obrotową niż np. koła gitary smarowane przecież towotem... :roll: Nieporównywalnie mniejsze niż te które panują w wrzecienniku. Być może jest tak że rzeczywiście są one bazą dla oleju do smarowania knotowego od czasu do czasu uzupełnianego przez olej który tam chlapnie z kół... Wszak DTR przewiduje wymianę oleju w skrzynce co 800 godzin czyli przy 8 godzinnej zmianie po 100 dniach a wymiana oleju to jedyna okazja by olej dostał się to tych wanienek nie licząc tego co może się tam "nachlapać" z kół. Dla porównania w skrzynce posówów smarowanej knotowo olej uzupełnia się raz w tygodniu... i znowu w skrzynce posówów panują większe prędkości obrotowe... Z kolei większość tokarek jakie widziałem miały skrzynki suportowe smarowane rozbryzgowo... Kurcze, sam już nie wiem. Niestety, wszystko co wyżej napisałem to tylko moje gdybanie... :oops:
leszy pisze:
15 lip 2020, 10:40
Inna sprawa to wcześniej wspomniane tulejki od wałka pociągowego w miejscu gdzie wchodzi on do skrzynki suportu:
Obrazek
Moje są już bardzo zużyte. Użytkownik, który wystawiał to na allego jest nieaktywny. Ktoś może wie gdzie można kupić takie tulejki?


Jaki to materiał? Mają one bardzo skomplikowany kształt? Może dało by się je dorobić?
autor: Czarnowidz
13 lip 2020, 22:49
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

leszy pisze:
12 lip 2020, 21:34
Kolego Czarnowidz, niestety u mnie nie ma żadnego smarowania tego wałka. Nie wiem czy tak powinno być w oryginale ale u mnie jest tylko tuleja ślizgowa a w środku żadnych otworów smarowniczych. Być może ma to sens bo ten wałek nie jest jakoś znacznie obciążony. Ale to tylko moje domysły. Po kalamitce olejowej też żadnego śladu.


OK. Rozumiem. Możliwe że to kolejna niezgodność z DTR. W mojej DTR-ce na rysunku konika jest na jego górze kalamitka prowadząca do otworu na tuleję konika. Jej wylot znajduje się na przeciwko rowka wyfrezowanego na tulei. W rowku tym, na jego końcu jest otworek prowadzący do środka nakrętki wypychającej tuleję z konika. Po aplikacji oleju do kalamitki smaruje on zewnętrzną powierzchnię tulei konika a przez owy otwór także i nakrętkę tulei. Niestety u mnie otwór ów nie został wykonany... Uważam to rozwiązanie za bardzo dobre i sprytne więc przywróciłem je u mnie pogłębiając rowek szlifierką kątową i wiercąc na końcu otworek do wnętrza nakrętki. To taka mała dygresja odnośnie relacji DTR - stan faktyczny. :wink: Swoją drogą polecam wykonać taką modyfikację każdemu kto nie posiada owego otworka. :D

A oriętujesz się może jak jest smarowana nakrętka śruby stań narzędziowych?
leszy pisze:
12 lip 2020, 21:34
Suport wygląda tak (z zaznaczonymi otworami na korki):
Obrazek
A sam środek wygląda tak:
Obrazek

Chmmm, ciekawe... :D
U mnie nie ma wogule tego korka po lewej (na zdjęciu u góry) . U mnie są w tym miejscu tylko trzy otwory.
leszy pisze:
12 lip 2020, 21:34
Te rurki nie miały knotów ale ktoś mógł uznać to za parochy i wyrzucić. Domyślam się, że tutaj mamy do czynienia ze smarowaniem rozbryzgowym a niektóre tuleje są smarowane knotowo. Chociaż nie bardzo wiem gdzie należy wlewać olej "właściwy" bo te wanienki nie mają żadnych otworów (oprócz rurek) przez które olej mógłby się wlewać do komory głównej.

Więc przyznam, że jestem trochę w kropce bo nie wiem jak powinno wyglądać prawidłowe smarowanie i drugi problem to wymiana wspomnianych tulei na wałku pociągowym (wygląda na to, że trudno je dostać).


Mam pewną teorię na ten temat. By ją potwierdzić musiał byś wyrzucić zdjęcie pokrywy skrzynki suportowej (tej części z prowadnicami sanek poprzecznych w której są otwory na korki wlewowe oleju) ale od dołu (od strony wewnętrznej). Prawdopodobnie olej rozchlapywany przez koła trafia na wieczko (pokrywę skrzynki) i z niej ścieka do owych wanienek a z nich rurkami spływa do węzłów smarnych. (Tak samo smarowane są łożyska w wrzecienniku.) By to było możliwe musi być wolna przestrzeń pomiędzy pokrywą skrzyni a przegrodami oddzielającymi owe wanienki od reszty skrzyni. Czy tak jest będzie to widać od spodu pokrywy.
Pozdrawiam! :D
autor: Czarnowidz
08 lip 2020, 23:31
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

Na wstępie pragnę gorąco Ci podziękować Kolego Leszy. :D
Twoja pomoc okazała się nieoceniona. :D Okazało się że smarowniczka była... dokładnie w miejscu które pokazałeś na zdjęciu. :oops: Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko napisać że u mnie smarowniczki mają inny kształt. Są płaskie i nieco zagłębione w stosunku do powierzchni części w których są montowane. Ta konkretna była dodatkowo (zresztą tak jak to przewidziałeś) przykryta solidną warstwą farby. :wink: Wiem już gdzie są smarowniczki od śruby pociągowej i wałka pociągowego. Do pełni szczęścia brakowało by mi tylko byś wskazał gdzie znajduje się ta trzecia smarowniczka od wałka dźwigni włącznika obrotów (tego zupełnie na dole) bo nie chciałbym zdzierać całej farby z wspornika by ją znaleźć. :lol:

Co do tego o co pytałeś:
Moja maszyna jest z roku 1969, DTR-ka z 1964.
Nie rozbierałem nigdy skrzynki suportowej w tej tokarce ale...
Moja DTR-ka również milczy na ten temat. Napisane jest tak jak u Ciebie że smarowanie rozbryzgowe i że wlać 2,5l oleju przez korek. U mnie jest jeden korek. Pozostałe to zaślepki otworów na śruby regulacji luz na prowadnicach sań wzdłużnych (suportu). Wskazałbyś gdzie znajduje się u Ciebie ten drugi korek wlewowy? Zerknął bym jak to wygląda u mnie (w maszynie i DTR-ce).

Kolejna kwestia to to że rurki nie koniecznie muszą oznaczać smarowanie knotowe. Znalazłeś tam jakieś fragmenty knotów, sznórków itp które by na to wskazywały? W większości skrzynek smarowanych rozbryzgowo jest tak że w górnej części skrzynki jest rynienka do której spływa olej rozbyzgany przez koła a dalej olej ten spływa z rynienki kanałami do węzłów smarnych. Czasem kanał ma postać otworu wywierconego w żeberka obudowy a czasem właśnie rurki. O tym jaką formę przyjmuje kanał decydują najczęściej względy technologiczne. Smarowanie knotowe i kroplowe stosuje się w układach otwartych - by ograniczyć ilość traconego oleju. W układach zamkniętych nie stosuje się go gdyż olej krąży w układzie zamkniętym i nie trzeba jakoś specjalnie ograniczać ilości w jakiej on płynie do węzła.

Nie wiem czy coś Ci pomogło to co napisałem wyżej. :oops: Jeśli nie będziemy myśleć dalej. Pozdrawiam! :D
autor: Czarnowidz
05 lip 2020, 20:29
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

Dziękuję bardzo za cenne informacje i chęć pomocy Kolego Leszy. Punkcik oczywiście dodałem. :wink: Pozwól że dopytam jeszcze o kilka drobiazgów:
leszy pisze:
01 lip 2020, 10:52
Czarnowidz pisze:
19 cze 2020, 20:18
Czy to jest łożysko toczne czy ślizgowe?
U mnie jest łożysko toczne oporowe.

:shock: :shock: :shock: Śruba pociągowa w wsporniku jest podparta tocznym łożyskiem oporowy (wzdłóżnym)? Jeśli jest to jedyne tam łożysko to co przenosi siły poprzeczne pochodzące choćby od ciężaru samej śruby? Może to łożysko skośne (zdolne przenosić siły i poprzeczne i wzdłużne) lub jest tam jeszcze jedno łożysko poprzeczne?
leszy pisze:
01 lip 2020, 10:52
Czarnowidz pisze:
19 cze 2020, 20:18
Oriętujesz się może jak się go zdejmuje? Jest wciskany? Wkręcany?
Łożysko jest dokręcone nakrętką.


Dziękuję bardzo ale źle mnie zrozumiałeś. :oops: :)
Ja nie chcę tego rozbierać tylko zdjąć to co Kolega Bear nazywa "brokiem" (czyli ten metalowy "kapsel, kapturek, zaślepkę" - nie wiem jak to nazwać) by zyskać dostęp do tego łożyska by je nasmarować (nałożyć w nie smaru lub wlać oleju). Pytałem o to jak się zdejmuje tą zaślepkę ("brok")? :oops:

Za pomoc z góry gorąco dziękuję i pozdrawiam! :D
autor: Czarnowidz
19 cze 2020, 20:18
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

bear pisze:
17 cze 2020, 20:56
Śruba ułożyskowana jest łożyskiem w oprawie. Po zdjęciu tego broka po prawej stronie powinna być widoczne łożysko. Wałek prawdopodobnie zabezpieczony będzie jeszcze segrem.
O i to jest odpowiedź. Dziękuję bardzo! :D
Pozwól że dopytam o kilka szczegółów.
bear pisze:
17 cze 2020, 20:56
Śruba ułożyskowana jest łożyskiem w oprawie.
Czy to jest łożysko toczne czy ślizgowe?
bear pisze:
17 cze 2020, 20:56
Po zdjęciu tego broka po prawej stronie powinna być widoczne łożysko.
Oriętujesz się może jak się go zdejmuje? Jest wciskany? Wkręcany?
bear pisze:
17 cze 2020, 20:56
Wałek prawdopodobnie zabezpieczony będzie jeszcze segrem.
Masz na myśli wałek pociągowy czy wałek włącznika obrotów?

Za okazaną pomoc i cenne informacje bardzo dziękuję. :)
autor: Czarnowidz
17 cze 2020, 19:48
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

pitsky pisze:
11 cze 2020, 15:29
Wezwij serwis, sam tego nie ogarniesz :(

:lol: :lol: :lol: Próbowałem ale w serwisie nikt nie podnosi słuchawki. Podobny problem miałem niedawno z serwisem telewizorów "Rubin". Normalnie dwie niepoważne firmy... :wink: :lol: :lol: :lol:
bear pisze:
11 cze 2020, 20:00
Wałek od włączania obrotów na pewno nie będzie miał smarowania. Wygląda na to że i śruba nie ma smarowania. To normalne w takich maszynach.


Hmmm, no cóż będę kombinował dalej. :roll:

Znalazłem kolejną nieścisłość z DTR-ką. W DTR napisane jest że by zdjąć pokrywę skrzynki posuwów wystarczy odkręcić 6 śrub imbusowych ją mocujących. Niestety nie da się tego tak zrobić gdyż przeszkadzać będzie dźwignia przekładni Nortona. Trzeba jeszcze odkręcić i zdjąć pokrywę przez którą leje się olej do skrzynki posówów (pokrywę zbiornika oleju) i wysunąć pokrywę do góry. Może komuś kto będzie rozbierał w przyszłości skrzynkę posówów w tej tokarce się przyda ta informacja. Pozdrawiam!
autor: Czarnowidz
11 cze 2020, 15:06
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Witam!
Tak jak obiecałem wrzuciłem zdjęcia wspornika śruby i wałka pociągowego. Na pierwszym zdjęciu długopisem wskazuję smarowniczkę doprowadzającą olej do łożyska wałka pociągowego.

Moje pytanie to jak smarować - widoczne na tych zdjęciach - łożysko śruby pociągowej (nad łożyskiem wałka pociągowego) i łożysko wałka włącznika obrotów (pod łożyskiem wałka pociągowego?
autor: Czarnowidz
08 cze 2020, 21:31
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

bear pisze:
07 cze 2020, 21:56
"Pełny edytor i podgląd" i okienko "Wrzucanie obrazów".
Dziękuję bardzo! :D
Postaram się tak właśnie zrobić tylko najpierw muszę zmniejszyć rozmiar zdjęć bo te które mam nie chcą się załadować. :oops:
bear pisze:
07 cze 2020, 21:56
Co do nieścisłości z DTR to w krajowych maszynach jest to normalne, czasami pewne maszyny były produkowane w kilku miastach, czasami były wprowadzane pewne zmiany których już nikt nie raczył wprowadzić w dokumentację albo dokumentacja pochodzi od młodszego lub starszego modelu.

O, o właśnie! O takie informacje mi chodziło. :D Tak coś czułem ale nie spodziewałem się że to tak powszechne zjawisko. Teraz wiem że mogę się spodziewać w DTR-kach takich "niespodzianek" częściej. Dziękuję bardzo za te cenne informacje Panie Bear (punkcik "pomógł" oczywiście dodany :wink: ) jak i innym za okazaną pomoc! :D
Pozdrawiam!
autor: Czarnowidz
07 cze 2020, 21:30
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

Mam te zdjęcia. Nie wiem tylko jak je wrzucić na forum.

Jest też kolejna nieścisłość konstrukcji z DTR-ką. Śruba wypychająca tuleję konika jest podparta tocznym łożyskiem oporowym (kulkowym) Niestety u mnie się ono rozsypało. Chciałem zamówić takowe i wymienić ale niestety DTR milczy o jego istnieniu. Nie ma go ani na rysunku technicznym konika ani w wykazie części w spisie łożysk. Bę więc musiał to rozebrać i pomierzyć. No ale myślę że z tym powinienem dać sobie radę.
autor: Czarnowidz
30 maja 2020, 13:32
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 40
Odpowiedzi: 86
Odsłony: 9402

Re: tue 40

Kurczaczek, jestem bardzo zaskoczony że na tym forum nie ma nikogo kto ma lub miał tą tokarkę... :(
Nie ma mnie teraz w domu wiec zdjęcie zrobię dopiero w przyszły weekend. :oops:
Pozdrawiam Serdecznie i dziękuję wszystkim za okazaną pomoc. :D

Wróć do „tue 40”