Otworek wierciłem na samym końcu rowka na tulei, tak że wypadał mniej więcej po środku długości nakrętki tulei (mniej więcej bo trochę bliżej jej końca od strony gniazda stożka Morse'a, z resztą tak samo to wygląda na rusunku w DTR-ce.) Edyta: Przed chwilą wyciągnąłem tuleję z konika i zmierzyłem. U mnie oś otworu jest 22,3mm od końca tulei. Otwór ø2mm.
O ile pamiętam rowek musiałem przedłużyć do tego miejsca bo tam nie sięgał. Otworek wykonałem na samym końcu rowka a jak wiadomo ściernica na swoją średnicę i ku końcowi rowek robi się coraz płytszy. Samą końcuwkę rowka pogłębiłem a przejście z rowka do otworu złagodziłem po promieniu miniszlifierką z końcówką diamentową by olej mógł swobodnie przepłynąć z rowka do otworka.
Otwór nie może być zbyt duży i musi prowadzić do wnętrza nakrętki. Wówczas po aplikacji wypełnia przestrzenie między śrubą i nakrętką. Gdy testowałem to rozwiązanie z zdemontowaną śrubą oraz gniazdem jej łożysk i zaaplikowałem olej wówczas 95% oleju wartkim strumieniem wlało się do nakrętki a na powierzchnię tulei dostało się mało co.

leszy pisze: ↑15 lip 2020, 10:40U mnie nie ma dedykowanej kalamitki do śruby sań narzędziowych. Albo producent "zapomniał" tego zrobić albo ktoś zdecydował, że skoro śruba jest dostępna "od spodu" to nie potrzeba nic ponadto. Można pomyśleć nad wywierceniem otworu "od góry" którym można by smarować śrubę.Czarnowidz pisze: ↑13 lip 2020, 22:49A oriętujesz się może jak jest smarowana nakrętka śruby stań narzędziowych?
U mnie jest niestety tak samo. W DTR-ce również nie ma żadnego smarowania tego elementu. Pozostaje co jakiś czas nałożyć na śrubę porcję towotu lub prysnąć olejem z zwykłej olejarki.

Pytałem o to bo w książce "Tokarstwo" Z.Jaworskiego jest pokazane ciekawe rozwiązanie. Na wierzchu nakrętki stań narzędziowych jest wgłębienie stanowiące coś w rodzaju wanienki, lejka z otworem prowadzącym do wnętrza nakrętki. Nad nią w korpusie sań znajduje się otwór z kalamitką. Po aplikacji przez kalamitkę olej trafiał do tej wanienki na nakrętce i otworem spływa do jej wnętrza. Rozwiązanie bardzo podobne do tego co proponujesz Kolego Leszy. Ja bym sugerował by w owym otworze umieścić kalamitkę z kulką by przez ten otwór na nakrętkę nie leciał brud, chłodziwo itp.
Zgadza się.

leszy pisze: ↑15 lip 2020, 10:40Ma to sens bo faktycznie jest wolna przestrzeń:
![]()
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy obroty trybów w skrzynce suportu nie są za małe aby smarowanie rozbryzgowe działało skutecznie tj. dostarczyło oleju do tych wanienek? A może przelewy są tylko po to aby wlać olej do głównej komory a to co zostanie w wanienkach będzie do smarowania knotowego?
Kurcze, też się nad tym zastanawiałem.

Faktem jest to że prędkości obrotowe kół w skrzynce suportowej nie są zbyt duże...



Jaki to materiał? Mają one bardzo skomplikowany kształt? Może dało by się je dorobić?