Znaleziono 4 wyniki

autor: KonradRybacki
18 wrz 2021, 17:15
Forum: Obróbka metali
Temat: skrobanie
Odpowiedzi: 579
Odsłony: 130206

Re: skrobanie

orion32 pisze:
18 wrz 2021, 14:00
Do skrobania wykańczającego, może takie siedzisko by dało radę. Zgrubne, jednak wymaga pracy biodrami.
Tak, do wykańczania oczywiście. Jeżeli zaś chodzi o skrobanie zgrubne - pewnie jak zwykle robię to inaczej niż normalni ludzie, ale pracuję samymi ramionami. Samo zgrubne skrobanie idzie też szybciej, więc nie spędza się tyle czasu w niewygodnej dla mnie pozycji. Poza tym mnie osobiście do "skrobania" zgrubnego najlepiej podchodzi szlifierka kątowa, z cieńką tarczką do cięcia prowadzoną pod bardzo ostrym kątem do materiału (na tyle ostrym, na ile pozwala mocowanie tarczy). Jak najbardziej mi się to sprawdziło, poza tym tylko, że oszlifowaną powierzchnię gorzej się skrobie na samym początku, jak już przechodzi się do dokładniejszej obróbki. No i czasem, trzeba było dać detalowi ostygnąć (chociaż szlifowałem delikatnie i bez zatrzymywania w jednym miejscu) - na przykład jak robiłem sobie liniał z dwuteonika IPE 140, 600mm, to banan od ogrzania na środku potrafił się zrobić tak do dwóch setek na całą długość.
kris79 pisze: A może dla ułatwienia zrobić sobie taki skrobaczek ze starej wyżynarki:
Otworzyłem film z niedowierzaniem, mając w pamięci podobne wynalazki z piły szablastej, zdatne tylko do skrobania zgrubnego. A jednak to działa! Dziękuję!
autor: KonradRybacki
18 wrz 2021, 10:57
Forum: Obróbka metali
Temat: skrobanie
Odpowiedzi: 579
Odsłony: 130206

Re: skrobanie

orion32 pisze:
17 wrz 2021, 21:02
Powierzchnia przyłożenia, im jest gładsza, tym lżej się skrobie. Powierzchnia natarcia, nie ma takiego znaczenia.
Czyli jak zwykle robiłem na odwrót, chociaż powierzchnię przyłożenia lekko spolerowałem. :D

Co do ostrzenia na tarczy, to oczywiście nie śmiem się spierać, chociaż wydaje mi się jednak, że przy ostrzeniu na płytkach lub paście, więcej tego skrobaka zostanie po każdym ostrzeniu a jeżeli szukać analogii do ostrzenia noży ze stali, to jednak na żadnej tarczy takiej ostrości się nie osiągnie tak łatwo, jak na kamieniach.

Tydzień temu właściwie skończyłem skrobać płytę żeliwną 300x300mm, jeszcze bym parę razy porozbijał plamki, ale poważnie zacząłem myśleć o zrobieniu jakiejś konsoli do skrobania takich przedmiotów. Jak wychodzi dużo ponad dwadzieścia plamek na cal kwadratowy, to nie jestem w stanie schylać się tak długo nad stołem bez bólu, zwłaszcza, że mam prawie metr dziewięćdziesiąt. Plan jest taki, żeby zrobić coś w rodzaju kościelnego klęcznika, z siedziskiem i pulpitem na modlitewnik (czyli na element skrobany), tak aby skrobany detal ułożyć trochę bardziej pionowo i na wysokości ramion.
autor: KonradRybacki
17 wrz 2021, 20:27
Forum: Obróbka metali
Temat: skrobanie
Odpowiedzi: 579
Odsłony: 130206

Re: skrobanie

Teraz dopiero zaskoczyłem, że DMT Sharp, to są osełki diamentowe. No to mała dygresja - czasem trochę dłubię w drewnie, dla odstresowania. Strugi, dłuta i co jeszcze ostrzę na tanich osełkach wodnych z Aliexpress. Są do tego idealne, mają dość miękkie spoiwo, szybko biorą. Dogładzam na kamieniu z syntetycznego rubinu (taki różowy, według sprzedawcy 3000 grit, chociaż jak na moje, to dużo więcej) a czasem na "kamieniu błotnym", obu kupionych na dalekim wschodzie, za śmieszne pieniądze. Na tym zestawie jestem w stanie naostrzyć stal, żeby włosy na ramieniu goliła bez żadnego nacisku. Japońskie kamienie wodne, poza ceramicznymi, to w ogóle często tylko rebranding tych osełek z Chin. No, ale w tych tematach, szczególnie na forach zachodnich, jest sporo fanatyzmu a w praktyce to bez sensu. Już nie mówię o ludziach "planujących" stopy strugów na papierach wodnych przyklejonych do kawałka szkła (żeby to chociaż było równe, bo że się ugnie na krzywym stole, pod naciskiem, to jak amen w pacierzu).

Poszukaj po prostu osełki o mniejszej gradacji. Tę firmę, o której wspomniałem, mogę z czystym sumieniem polecić. Lepiej kupić tanio i co jakiś czas wymienić niż płakać, jak droga osełka się po prostu zużyje.

Zrób sobie uchwyt do ostrzenia - taki jak na filmie. Najlepiej z drewna, bo drewno nie będzie się wycierać na osełce i jej nie zniszczy. Tak na mój rozum, to najważniejsze - żeby krawędź tnąca była równa i ostra, a ostrząc z ręki, to ciężko jej nie zaokrąglić.

Do dopieszczania użyłbym diamentowej pasty polerskiej na kawałku miękkiego metalu - w tym wypadku chyba najlepiej aluminium.

Ale w ogóle - chociaż tu bardzo bym prosił o wyprowadzenie mnie z błędu, jeżeli się mylę, to na mój rozum, jeżeli skrobak będzie zostawiał małe ryski, to nawet lepiej, bo będą z tego kieszenie olejowe a taką lekko zrysowaną powierzchnię łatwiej się skrobie w następnych przejściach, prostopadłych do poprzedniego.
autor: KonradRybacki
17 wrz 2021, 12:07
Forum: Obróbka metali
Temat: skrobanie
Odpowiedzi: 579
Odsłony: 130206

Re: skrobanie

WiktorKowalczyk pisze:
16 wrz 2021, 12:22
Mam kamienie DMT Dia Sharp i jakoś wstępnie poradziłem sobie "z ręki" z wyprowadzeniem geometrii ale chciałbym teraz wypolerować - moje japońskie kamienie wodne wydają się nie brać węglika...
Znana z chininy na rynku narzędzi firma Y*to sprzedaje w wiadomym serwisie aukcyjnym płytki stalowe z nasypem diamentowym, różne gradacje, koszt w przybliżeniu 20zł za sztukę. Kupiłem, sprawdziłem - działają i swej ceny są warte z nawiązką. Podobne płytki można kupić i na dalekim wschodzie, za odpowiednio mniejszą kwotę.

Szukaj pod nazwą "osełka diamentowa".

Tutaj od trzynastej minuty jest pokazany sposób ostrzenia węglikowej płytki skrobaka:



"Ałmaznaja pasta" to oczywiście pasta diamentowa, ale można też użyć zawiesiny na przykład w oleju, z samego proszku.

Ale jeżeli rozumiesz po rosyjsku, to i cały materiał polecam - a kanał tego pana, to jeden z lepszych blogów o skrobaniu, jaki znalazłem.

Wróć do „skrobanie”