Z moich pobieżnych oględzin wysnuwam wniosek, że na wiertarce stołowej będzie ciężko wykonać "serię" kostek tak, żeby miały pasowane otwory i rozstaw pod bolce A i B był idealny, tak by owe pasowane otwory wchodziły suwliwie na kołki. A w przypadku takiego imaka sadzę, że owa "suwliwość" byłaby bardzo pożądana dla sztywności całego układu. Może się mylę, ale zwykła wiertarka czy nawet mniej dokładna frezarka mogą nie wystarczyć...
Po drugie to wysokość narzędzia - skoro narzędzie mocowane w kostce ma z nią zmieniać wysokość na bolcach, to muszą być one bardzo solidne, gdy podniesiemy kostkę o np 10mm od płaszczyzny imaka.. chyba że dorabiamy kostki do konkretnych narzędzi i już na wstępie obrabiamy kostkę tak, żeby różnica wysokości do przeregulowania na maszynie nie była większa niż 1- 3mm.. Tak czy siak pomysł ciekawy
