no bo może byli zrobieni amerykańskim penisem a genów nie oszukasz

oprawcafotografii pisze:ja połowę swojej produkcji pchałem do USA. Cud jakiś

bo ty słałeś stringi w kolorze ich flagi wiec kto by to kupił jak nie USA

czyli z 38$ robi się prawie 120 $ no fakt biznes życia tylko zarabia nie producent a głównie transport

no i tyle czasu straciłeś na pisanie zamiast spakować kilkaset paczek , u mnie za takie marnotrawstwo czasu kariery byś nie zrobił nawet obiecując złote góry .

Może dla tego że nie wszyscy są tak naiwni jak ci się wydaje .

Dodane 1 minuta 49 sekundy:
A to wszystko nazywa się handlowa kalkulacja ryzyka o której nawet twórca tematu nie wspomniał bo widzi tylko 100tyś

Da się ależ oczywiście podam nawet przykład jeden stolarz firma oczywiście robił takie bzdurne stojaki na telefony na początku miał zamówienie na 100 tyś ( kawałek deski z rowkiem szlifowane i lakierowane ) żaden wonder , zakupił drewno bukowe wysezonowane i produkował miał z tego co pamiętam 6 miesięcy robić . tyle że po 2 produkt zrobił się mało modny i odbiorca odmówił odbioru jakiś 60 tyś szt . jedyny plus był taki że nie pocięli całego drewna na te klepki , a zagraniczny odbiorca się wypiął i znikł .

bartuss1 pisze:jedyny problem to zbyt

I tu jest pies pogrzebany jeśli masz na coś zbyt możesz zainwestować w maszyny zaplecze itp a takie tam chwilowe rewelację mo muszę to mieć kończą się szybciej niż się zaczynają a ty zostajesz na lodzie z choćby materiałem bo nie kupisz na tysiące szt kilograma .

Jeśli nawet drogo to przy pełnym zadowoleniu kupuje u tego samego sprzedawcy ponownie i nikt mnie nie przekona żeby kupić u kogoś innego .

JanŻelazny pisze:jednorazowych. i dobrze mi z tym

może cały w tym problem że jednorazowych bo zadowolony klient wraca . a nie zadowolony przepada na zawsze.

Dodane 5 minuty 38 sekundy:

pitsa pisze:Powinienem zaproponować skrzynkę z blachy.

widziałem to kiedyś prawie żadnych narzędzi a napierają w pocie czoła z efektownym zakończeniem

JanŻelazny pisze:zero rozmów i tłumaczeń. dostajesz zamówienie razem z przelewem, realizujesz i tyle słyszałeś o swoim kupującym

no właśnie i tym się różnimy bo ja znam swoich kontrahentów osobiście,wiem kim są co robią