Dzięki za uświadomienie mi, że przez wiele lat z powodu chyba głupiej pazerności tak się męczyłem. Torebkę chlorku żelaza czy nadsiarczanu sodu (b327) rozpuszcza się wg instrukcji w 1/4 - 1/2 litra wody. Ja w tym 1/2 litra rozpuszczałem 1/3 torebki i tak od lat. Przyśpieszałem trochę podwyższając temperaturę, a górne temperatury instrukcja również ogranicza do 40 st.C. Wczoraj robiłem płytki zgodnie z instrukcją i rzeczywiście trwało to 10-15 minut i bez podtrawień.Leoo pisze:Może Kolega używa chlorku uwodnionego? Nigdy nie trawiłem dłużej jak 15min.
Moja metoda nanoszenia ścieżek to ostatnio sitodruk.
Kupiłem aluminiową ramę z siatką 60x50 cm za 120 zł. Zaprzyjaźniona firma sitodrukowa przygotowuje mi siatkę w ciągu 3-4 godzin za 30-50 zł. I mam bardzo dobrej jakości urządzenie do wykonywania dużej ilości płytek małym kosztem.
Przy projektach jednostkowych i mało skomplikowanych może nie warto ale praca jest komfortowa.