lepi pisze:Spytaj serwisanta co lubi naprawiać

wolałbym żeby powiedział co lubi naprawiać ale nie naprawia bo się nie psują
A co powiesz jeszcze na temat sterowania?
Czegoś konkretnie unikać szczególnie?

lepi pisze:Jeszcze jedna uwaga, jak chcesz kupic 30 letnią maszynę to najpierw znajdź mechanika/elektronika który bedzie ją ogarniał bo pierwsze problemy pojawią się już po relokacji.

Słuszna uwaga. Są jakieś lubiane i znane przez serwisantów marki? Albo takie, których unikać bo nikt tego nie rusza?
Wiem, że można wyszukać serwisantów w sieci jednak po doświadczeniach z serwisantami waterjetów wiem jak to wygląda w realu.

Nie muszę Ci niczego udowadniać ani pokazywać.
Nie muszę Ci pokazywać jakie felgi i jakich marek robimy.
Po Twojej wypowiedzi nie mam również ochoty pokazywać Ci jakie dziadostwo odstawiają firmy produkujące felgi kosztujące po kilka - kilkanaście tysięcy za sztukę.
Nie znam Ciebie ani Twojego warsztatu ale po Twoich wypowiedziach śmiem twierdzić, że nie widziałeś skręcanej felgi na oczy i nie wiesz o czym mówisz. Więc swoje morały o poważnych markach, psycholach w warsztatach zachowaj dla siebie.
I bez obrazy - jeśli nie chcesz pomóc tylko prawić kazania to odpuść sobie odpowiedzi w tym temacie bo jak do tej pory nic nie pomogłeś tylko wylewasz swoje żale i mądrości.
Nie mierz innych swoją miarą
Wesołych Świąt

lepi pisze:Moze mi się wydaje a moze zrobiłeś kiepski przyrząd:)

Całkiem możliwe
I dlatego właśnie chcę kupić frezarkę - żeby na niej wiercić i gwintować otwory w felgach
A wracając do tematu - podpowiesz jakiś model żebym wiedział na co zwracać uwagę?

lepi pisze:Do wiercenia felgi lepiej zrobić sobie przyrząd do wiertarki słupowej. Tanio, szybciej i prościej w obsłudze.

Wydaje Ci się. Teraz tak działamy i nie jest to zbyt efektywne. To nie jest tak, że masz jeden rozstaw śrub i wszystko jedziesz tak samo.

tuxcnc pisze:Co prawda jestem przeciwnikiem mnożenia koncesji, certyfikatów i innego prostowania ogórków, ale za amatorskie przeróbki istotnych dla bezpieczeństwa części pojazdów, powinni właścicieli i wykonawców wsadzać za kraty, a samochody konfiskować.

lepi pisze:Pomijam sens takich prac.

Nie po to założyłem ten temat więc uznajmy, że nie było mowy o felgach i o Waszych obawach, że przykładowo BBS czy inna poważna marka oryginalnie lepiej wywierci dziury do skręcenia felg niż porządny rzemieślnik.

Jeśli chodzi o tokarkę to mam bardzo ogarniętego tokarza z dobrą tokarką jednak nie wszystko da się zrobić.
Felgi to tylko dodatkowy wymóg - coraz więcej jest zapytań o przeróbki felg na kilkuczęściowe, a przykładowo trasowanie kilkudziesięciu otworów dookoła felgi jest kłopotliwe, czasochłonne i nieopłacalne (robiąc to manualnie).
Wiem, że na tokarce również można frezować ale to tak jakby widłami piasek ładować - niby da się ale efektywne to to nie jest.

Coś prostszego, bez hydrauliki mówisz? Rzucisz jakimś przykładem?

lepi pisze:Jak szukasz czegos bezproblemowego to nie idź tą drogą.

W co innego byś celował?

A co powiesz jeśli chodzi o sam kierunek wyboru maszyny i sterowania?

tuxcnc pisze:Idź do Cyganki, ona Ci wywróży...

Nie potrzebuje wróżb i nie wymagam tutaj wróżenia z fusów - bardziej chodzi mi o zdanie doświadczonych użytkowników.
Może być tak, że powiesz - przy tym przebiegu, to nie ważne jak była serwisowana to i tak już na bank jest złom.
A może być tak, że powiesz - przy tym przebiegu jak była dobrze serwisowana to śmiało jeszcze pośmiga.
Nie mam dwóch lewych rąk i sam potrafię sporo ogarnąć i naprawić ale może taka stara maszyna to zwyczajnie głupi pomysł i proszenie się o kłopoty.
Teraz lepiej się wyraziłem ?

Weźmy na przykład taką maszynę - żeby było wiadomo mniej więcej co mi chodzi po głowie:
https://www.willhaben.at/iad/kaufen-und ... 842302022/

Czy taka maszyna ma szansę jeszcze popracować? Czy raczej trzeba liczyć się z tym, że zaraz wszystko się wykrzaczy?
Nie wiem czego się spodziewać po maszynach, które mają prawie po 30 lat? Czy takie przebiegi godzinowe jak ta z linku (33000h całkowitego i 7000h pracy wrzeciona) to już trzeba liczyć się z remontem czy wręcz przeciwnie i pośmiga jeszcze?
Może być tak, że ktoś dojechał taką czy inną maszynę do końca i sprzedaje...