Witam, wygrzebałem na złomie za 200zł taką wiertarkę kompletną nawet z tacą ociekową, ma 40 lat więc od razu po przyniesieniu do garażu zabrałem się za demontaż. W środku napchane jakieś substancji o zapachu kociej kupy, czarnej i sztywnej że trzeba szpachelką to wyskrobywać. Po wstępnym wymyciu koła zębate wyglądają dobrze, łożyska do wymiany wszystkie, no i niestety po wyrabiane tarcze sprzęgieł będę musiał to dorobić u kogoś. Na razie zamawiam łożyska i tu moje pytanie:
W pinoli jest łożysko stożkowe 30206 i zwykłe kulowe 6205 dokręcone nakrętkami do kasowania luzu
Nie lepiej wstawić tam łożysko skośne 7205 cena ta sama a może trochę dłużej wytrzyma bo to najbardziej zjechane łożysko w mojej wiertarce. Zamierzam też wymienić wszystkie 11szt 6203 na ZZ bądź RS, które będą lepsze z blaszanymi pokrywkami czy gumowymi?