Znaleziono 1 wynik

autor: Dzidek 2811
20 cze 2019, 12:32
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: Odzysk Aluminium z puszek
Odpowiedzi: 27
Odsłony: 11887

Re: Odzysk Aluminium z puszek

Temat mocno przestarzały , ale spróbuję go trochę odgrzać . Po pierwsze - potrzeba matką wynalazku . Potrzebowałem kilku rozmiarów wałków na rolki do szlifierki taśmowej . Udałem się do hurtowni met. kolor. i co usłyszałem - sprzedajemy tylko w hurcie i w detalu można nabyć ale tylko cały pręt , wałek , blachę , płaskownik . A cały pręt to z reguły 6m ewentualnie 3m . Blachy 1.5 m x 1m lub jeszcze większe . Nie chcą się rozdrabniać . Nie to nie . W okolicy mojego warsztatu jest kilku mechaników i u każdego wala się pełno różnego rodzaju aluminium . Obudowy skrzyń biegów , bloki silników , głowice , tłoki , elementy zawieszeń , wahacze , felgi i wiele innych . Każdy z tych elementów jest z innego rodzaju aluminium . Kupiłem na ALLedrogo tygiel grafitowy o pojemności 1.2 l i zaczęły się próby . Piec kowalski własnej konstrukcji to trochę cegły szamotowej , profili stalowych , trochę wełny ognioodpornej ( najdroższa z tego wszystkiego ) szlifierka , spawarka i po 3 dniach piec gotowy . W międzyczasie dotarł palnik gazowy kupiony od kolegi Banana z forum kowalskiego . Już w pierwszym dniu udało się odlać małe wałki . Obrazek Przy tej średnicy skurcz odlewniczy jest zbyt mały i nie chciały wyjść z formy , ale poradziłem sobie . Obrazek
Bez problemu daje się to toczyć i frezować .

Dodane 13 minuty 28 sekundy:
Z takiej mieszanki wychodzi całkiem solidny produkt . Ciężko uzyskać błyszczącą powierzchnię , potrzebne szlifowanie i polerowanie . Ewentualnie anodowanie dekoracyjne , ale tego nie próbowałem . Z takiego właśnie produktu wytoczyłem wszystkie rolki , łącznie z napędową do mojej szlifierki taśmowej . Obrazek . Pracują do dziś już od ponad roku i nic się z tym nie dzieje .

Dodane 40 sekundy:
Z takiej mieszanki wychodzi całkiem solidny produkt . Ciężko uzyskać błyszczącą powierzchnię , potrzebne szlifowanie i polerowanie . Ewentualnie anodowanie dekoracyjne , ale tego nie próbowałem . Z takiego właśnie produktu wytoczyłem wszystkie rolki , łącznie z napędową do mojej szlifierki taśmowej . Obrazek . Pracują do dziś już od ponad roku i nic się z tym nie dzieje .

Dodane 18 minuty 43 sekundy:
Sorki rozłączyło mi neta i poszło dwa razy .
Kontynuując wątek . Tygle grafitowe sprawdzają się wyśmienicie , ale mają wadę - po kilku wytopach wypalają się . Obecnie korzystam z tygla żeliwnego o pojemności 5 l . Nie wypala się , ale za to dłużej rozgrzewa . Zauważyłem , że po dodaniu do tygla boraksu metale lepiej się łączą i powstaje bardziej jednorodny materiał , bez rozwarstwień . Ta metoda jest skuteczna do aluminium , nie udało mi się roztopić mosiądzu - za mała temperatura na propanie . Przebuduję piec i spróbuję na węglu drzewnym lub koksie . Na razie tyle . Jeśli będzie zainteresowanie to mogę pociągnąć wątek i pokażę cały proces ze szczegółami . Pozdrawiam .

Dodane 12 minuty 7 sekundy:
Acha jeszcze dodam jedno - robię to wszystko bez tych wszystkich bajerów ( spec. topników , atmosfery ochronnej itd ) opisanych przez kolegę melona i stwierdzam , że się da . Jest to metoda b. niebezpieczna bo widziałem już w moim warsztacie fruwające roztopione aluminium . Każdy kto zechce się wzorować powinien zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa i robi to na własną odpowiedzialność .

Wróć do „Odzysk Aluminium z puszek”