Na razie jeszcze nic nie kupiłem, co mam do zrobienia to zawiozę do zrobienia do zakładu obok. Cierpliwie czekam, aż pojawi się coś w sensownym stanie i w miarę sensownej cenie. Jak w ciągu ok. roku nic się nie trafi to pójdę w kierunku maszyny po remoncie.

atlc pisze: ↑

09 mar 2020, 11:54

Zależy co to "idealny stan".

Maszyna która stała przez większość swojego życia nie używana, np. takie tum 25b ,,po wojskowe".

Łożyska, uszczelnienia itp. są do zrobienia, ciekawi mnie kwestia odkształcania się żeliwa- łoża z biegiem czasu czego naprawa wymaga oddania maszyny do właściwej firmy a tym samym zwiększa znacznie koszty i bardziej uzasadnia zakup czegoś już po remoncie obejmującego szlifowanie łoża i wyklejanie gdzie tego problemu już nie będzie.

Odświeżę nieco temat.
Mając do wybory dwie takie same tokarki, w praktycznie takiej samej cenie, ale w ,,różnym stanie" tzn.
- pierwsza po remoncie kapitalnym, z gwarancja np. z Premo
- druga w stanie idealnym pochodząca warsztatów szkolnych i tym podobnych miejsc gdzie niewiele pracowała

którą wybralibyście? I dlaczego? Mowa o ,,starych, solidnych" 40 letnich maszynach.

A jak ocenisz jakość remontu pod kątem wymienianych/ regenerowanych elementów (przekładnie, łożyska, śruba pociągowa, wałek pociągowy itd). Stwierdzenie, że wszystko jest ,,jak nowe" będzie właściwe?

Brzmi to bardzo obiecująco.

Witam
Co sądzicie o tokarkach które przeszły profesjonalny remont kapitalny np. takie z firmy Premo. Pewnie jeśli chodzi o początkową dokładność toczenia i trwałość elementów wymienionych na nowe to nic nie można im zarzucić. Niepokoi natomiast mnie lekko trwałość rozwiązana polegającego na szlifowaniu łoża (usunięcie warstwy hartowanej) i wyklejaniu suportu takim np. Turcite B. Przejrzałem forum i zauważyłem wiele tematów o takiej regeneracji łoża tokarki ale nic nie ma o trwałości.

Pozdrawiam
Michał