Witam
niko65, hugo238 Wasze dzieło śledzę ze szczególną uwagą - bo jak pisałem kiedyś - marzy mi się coś podobnego...
Skoro uporaliście się z problemem to może rozrysujcie chociaż schemat blokowy co jak i gdzie jest uziemione (PE) i zerowane (N) dla potomnych - bo na pewno nie tylko ja jestem tym zainteresowany - a im więcej wiedzy tym mniej problemów.
Co do wywalania różnicówki przez plazmę - może przyczyną jest filtr przeciwzakłóceniowy w którym są podłączone dwa kondensatory szeregowo a ich środek jest podłączony do przewodu PE i na tym przewodzie jest 115V~ (powstaje dzielnik napięcia) - pisałem o tym kiedyś z kolegą niko65.
Przy komputerach listwach zasilających te kondensatory nie są duże więc różnicówek nie wybija a przy plazmie może Chinole dowalili dość spore... i jest problem?

niko65 pisze:hehe niestety nie ma tak pięknie robimy to tylko w wolnych chwilach ale cały czas do przodu właśnie zabrałem się za składanie elektroniki i zastanawiam się gdzie zastosować układ filtrujący czy przed uzwojeniem pierwotnym trafa?

No to może ja coś napiszę w ramach rewanżu za informacje...
Ten schemat który przedstawiłeś to tylko i wyłącznie przed uzwojeniem pierwotnym - trzeźwy rzut oka na schemat.... i już wiadomo że tylko i wyłącznie takie zastosowanie jak wyżej... ponieważ na uzwojeniu wtórnym... nie ma przewodu fazowego ani zerowego
Ten układ zapobiega przedostawaniu się zakłóceń i przepięć z sieci i na sieć energetyczną.
Po stronie wtórnej ewentualne zakłócenia "ucisza" się dużymi kondensatorami elektrolitycznymi + małe np foliowe - oczywiście to wszystko jest za mostkiem prostowniczym.
W przetwornicach impulsowych daje się po stronie wtórnej szeregowo dławik o odpowiednich parametrach... (ale tym się martwią projektanci przetwornic - jeśli ktoś stosuje gotowy zasilacz impulsowy to go ta kwestia nie obchodzi bo to już jest w środku) no ale Ty wnioskuję stosujesz zwykły transformator więc możesz to pominąć.

Skoro to nie problem... no to git
Tak mi przyszło do głowy po prostu bo gdzieś ktoś kiedyś mi mówił że nie powinno się zostawiać materiału w maszynie (np tokarka) po skończonej pracy i tak sobie skojarzyłem to z napiętą śrubą
Ale kolega kamar słusznie zauważył - cała maszyna będzie się skurczać i rozciągać i ewentualne różnice będą nieduże.

A jak taka napięta śruba zachowa się w nieogrzewanym pomieszczeniu? Powiedzmy że mamy długą śrubę (bo właśnie długie się szpanuje) składamy maszynkę w lecie i szpanujemy przy temperaturze 30°C no i sobie pracujemy tą maszyną...
Przychodzi zima, maszyna stoi w pomieszczeniu/zadaszeniu nie ogrzewanym mróz -30°C i co wtedy? Łożyska czy śrubę krew zaleje?
Może ktoś z ciekawości policzyć to dla śruby 2m 3m i 4m?
Ja nie umiem - nie mój fach.

Jeszcze to mnie ciekawi:

Wałki na górze fi 30 podparte na całej długości, obudowy łożysk wydłużane, wałki z boku fi 20.

Czyli że dwa łożyska są w jednej długiej obudowie?

Witam
Zauważyłem że.... podobna konstrukcja mi się marzy (może troszkę większe pole robocze) - będzie na czym wzorować?
A teraz czas na pytania:
- dużo się zyskuje dając jeden wałek z góry a drugi z boku? - większość konstrukcji widzę że koledzy dają oba wałki z boku.
- widzę że wałki masz nie powiercone - sam będziesz je wiercił? jak? i w jakiej odległości będą otwory jeden od drugiego?