kamar pisze:Tydzień czy dwa temu rzuciłem tu dla jaj propozycję złożenia urzędu przez prezydenta i wtedy możliwość rozpisania nowych wyborów za pół roku.
To nie są jaja. To jedna z możliwości konstytucyjnego (być może, nie jestem prawnikiem) rozwiązania impasu, które są na gwałt poszukiwane przez rząd. Możliwość w pełni konstytucyjna i formalna musi to być, aby w żaden sposób nie mogła być skutecznie podważona przez tzw. opozycję, "ulicę i zagranicę" (a jak bardzo by nie była konstytucyjna ta metoda to i tak będzie podważana, to jest pewne jak śmierć i podatki). I oczywiście będzie podważana przy wrzasku: KONSTYTUCJA!!! KONSTYTUCJA!!!

Albo OTUA.
Jajami (ale ponurymi dinozaurzymi jajami) to jest działalność, zachowania i wypowiedzi tzw. opozycji - powodów tego tu nie warto wyjaśniać, kto jest przytomny i wszystko obserwuje, doskonale to rozumie i wie o co im chodzi (i do czego są zdolni mając na celu odzyskanie władzy -
do wszystkiego).
Dla nich "im gorzej tym lepiej". Możemy wszyscy wyzdychać, im to obojętne - aby władzuchna wróciła.
Ale kto jest nieprzytomny - to tego nie widzi i nijak nie zobaczy, w dodatku nie ma żadnego sposobu by przejrzał na oczy. Ale... pierwszy krok - wyłączyć TVN i nie czytać GW-na.
Tzw. opozycja próbuje wymusić np. wprowadzenie stanu wyjątkowego ( z jego potwornymi dla Państwa i obywateli skutkami)... gwarantuję że w sekundę po jego wprowadzeniu będą totalsi ryczeć o łamaniu praw obywatelskich (KONSTYTUCJA!!! KONSTYTUCJA!!!).
I tak będzie w każdym przypadku: cokolwiek zaproponują a rząd to (nie daj Boże) wykona - natychmiast odwrócą się o 180° i za kilka chwil będą wrzeszczeć odwrotnie, wzywając Brukselę na pomoc.
No to lepiej forsować swoje pomysły - wrzask będzie ten sam.
Cały ten młyn wynika z tego, że tzw. opozycja nie ma władzy ani perspektyw na jej odzyskanie, nie ma kandydata na prezydenta w tych wyborach (i chyba kolejnych), bo niby kto... Kidawa z dwoma czy czterema procentami, i sadzeniem drzew na terenach podmokłych żeby wodę zatrzymać? Tęczowy niedawno tygrysek co zrozumiał nagle że Polakom nie podoba się podwyższony wiek emerytalny? Hołownia-histeryk, antykatolicki katolik? Zdewaluowany Tusk, co niby wrócił z udanej wyprawy po złote runo i nawet nie startuje tylko na oślep kąsa z twitterowej budy, robiąc sobie obciach raz za razem? To ma być POLITYK?! Wolne żarty.
Wstyd może przyznać, ale jak miło patrzeć na to jak się czasem nawet żrą między sobą, dogryzają sobie nawzajem, miotają się w niewiedzy, niemocy i bezsilności, gadając duby smalone - tym samym ujawniając prawdę o sobie.
A ludzie na to pierniczenie bzdur patrzą, słuchają, oczy im się otwierają i jakby przytomnieli

, bo sondaże są jakie są.
Więc niech pierniczą jak najwięcej.