Znaleziono 3 wyniki

autor: pavyan
27 wrz 2019, 21:20
Forum: WARSZTAT
Temat: Ostrzałka do wierteł
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1957

Re: Ostrzałka do wierteł

kamar pisze:[...] Ostatnia płaszczyzna likwiduje ścin praktycznie do zera to i z reki będzie lżej

No właśnie - połowa sztuki ostrzenia wierteł jest taka, żeby broń Boże "samo" w materiał nie szło :mrgreen:
A poważniej - będzie lżej, ale (jeśli z ręki i płaszczyznowe) wątpię czy będzie ładnie i dokładnie.
Nie ma to jak według reguły starego Ichaboda.
autor: pavyan
27 wrz 2019, 14:01
Forum: WARSZTAT
Temat: Ostrzałka do wierteł
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1957

Re: Ostrzałka do wierteł

Bo pewnie mu łatwiej (taniej), a dodatkowo myślę, że przy wierceniu na maszynach CNC takie ostrzenie wystarcza - najważniejsze by wiertło było naostrzone symetrycznie.
autor: pavyan
26 wrz 2019, 22:20
Forum: WARSZTAT
Temat: Ostrzałka do wierteł
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1957

Re: Ostrzałka do wierteł

Obawiam się, że takie stosunkowo proste uniwersalne maszyny nie będą dość dokładne do ostrzenia wierteł z węglika - bo one powinny być naprawdę precyzyjnie (przede wszystkim symetrycznie) naostrzone. A do dwustopniowych* to już będzie chyba potrzebna specjalizowana maszyna - i jestem pewien, że wytwórnie takich wierteł stosują maszyny CNC.

Ta powyżej to jest jakaś ostrzałka uniwersalna - a żadna "goła" nic Ci nie pomoże; dopiero dedykowana fabryczna przystawka do ostrzenia wierteł przystosuje ją do takiej operacji.
Ale raczej tylko do ostrzenia wierteł typowych, "jednostopniowych" - co istotne, taka przystawka powinna ostrzyć według metody Washburne'a (lub bardzo zbliżonej), i to z ewentualną możliwością precyzyjnej korekcji krawędzi skrawających.
Metoda Washbourne'a jest ogólnie uważana za metodę najlepiej kształtującą powierzchnie robocze wiertła (i praktyka to potwierdza) - trzeba też dodać, że wbrew pozorom prawidłowe/precyzyjne ostrzenie wierteł jest całkiem trudnym zadaniem.

* Ja ostrzę sobie takie dwustopniowe wiertła niejako "z ręki" (czasem z pomocą tokarki), ale są to tylko HSS-y do amatorskiej "dłubaniny", a nie precyzyjne węgliki do poważniejszej roboty.

Wróć do „Ostrzałka do wierteł”