Znaleziono 5 wyników

autor: pavyan
01 sie 2019, 21:53
Forum: Obróbka metali
Temat: Gwintowanie pręta kwadratowego.
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 2056

Re: Gwintowanie pręta kwadratowego.

3,8mm to nie jest jeszcze tak źle, Twoje nakrętki M4 chyba także nie trzymają normy - powinieneś zmienić.
I zmierz średnicę także po gwintowaniu, czy nie jest mniejsza niż początkowa 3,8mm.

Tylko dobierz trzpień diamentowy poniżej 4mm (jeśli się da znaleźć, to 3,8-3,9mm), daj najwyższe obroty i oprzyj mocno, dociśnij narzynkę na powierzchni z otworem, prostopadłej do osi wrzeciona. Nie trzymaj jej "w powietrzu"!
Bardzo delikatnie zagłębiaj końcówkę roboczą w otworze narzynki, bo te obroty będą co najmniej pięć razy za małe do szlifowania tak małą ściernicą - to będzie tak naprawdę "wycieranie" :D
Z pilnikiem okrągłym podobnie, z tym że on ma kształt stożka o dużej zbieżności i pożądaną średnicę może mieć w JEDNYM miejscu; zaznacz sobie markerem by nie przeszarżować.
Stopniowo powiększaj otwór, a mierzyć go możesz doopą świeżego markowego szlifowanego wiertła średnicy nominalnej najpierw 3,9mm, a potem 4mm.
Pierwsze powinno mieć tą średnicę ~3,85mm, drugie ~3,95mm, potem się ona zwiększa, ale pojedynczymi setnymi milimetra* - to da Ci dokładny pomiar średnicy "wycieranego" otworu, bo niemalże kalibrowanym, okrągłym prętem stalowym.

*Wiertła kręte teoretycznie (w praktyce nie zawsze, czyli te najtańsze) mają zbieżność w okolicy 0,1mm/100mm.
autor: pavyan
31 lip 2019, 22:53
Forum: Obróbka metali
Temat: Gwintowanie pręta kwadratowego.
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 2056

Re: Gwintowanie pręta kwadratowego.

Wiem, że piszczy. Nieraz byłem przy tym :D
Nie wiem, jak została przerobiona narzynka - mogę się tylko domyślać (a już raz się pomyliłem!).
A więc poniżej - domysły:
Przypuszczalnie narzynka została przeszlifowana w otworze małą ściernicą trzpieniową (walcową) i ten otwór jest nieco zbyt mały - to jest przyczyna Twojego problemu.
Krawędzie walcowe otworu prawie nie skrawają (a właściwie nie powinny skrawać), one mają za zadanie kalibrować pręt na średnicę 3,95mm, max 4mm - taka byłaby najlepsza.
Skrawa płaska, wejściowa powierzchnia narzynki - napisałem płaska dla prostoty, przy mosiądzu tak może wystarczyć i może tak tam jest, ale zgodnie ze sztuką i teorią skrawania powinny na tej powierzchni zostać wykonane kąty przyłożenia (np. 3 do 5°, na trzech czy czterech krawędziach które skrawają nadmiar materiału obrabianego kwadratu), dzięki którym siła "posuwu" zauważalnie by zmalała.
Można je wykonać niezastąpionym DREMEL-em :wink: (a także powiększyć* otwór narzynki).
Przy stali to pierwsze raczej byłoby konieczne, przy mosiądzu - jak wspomniałem wcześniej - niewykluczone, że szło by "na płasko" i może tak idzie.
Mosiądze (i brązy, te są jeszcze trudniejsze) to specyficzne materiały, potocznie zwane "chytrymi" - jakby chwytają albo wciągają narzędzie, stąd ogólnie kąt natarcia narzędzi do nich robi się na "zero".

*To - aby wykonać centrycznie i dokładną średnicę - należałoby robić przynajmniej na tokarce z mocowaniem DREMEL-a w imaku nożowym na specjalnym (ale bardzo prostym) uchwycie/wysięgniku, czyli imitować małą "fortunkę". DREMEL nie jest zbyt sztywny, to ręczne narzędzie - ale do takiej pracy jeszcze się nada, nie będzie szlifowany rozwiertak.
Lepsza od DREMEL-a do takich celów jest "dorosła" szlifierka prosta, o metalowej konstrukcji - o wiele sztywniejsza.
Powiem tak: jeśli ma się wprawę, to i z ręki da się zrobić - ale trzeba być "zrośniętym" z DREMEL-em, musi być jak trzecia ręka.
Inne wyjście to wykonać z narzędziowej stali (np. NC6) "narzynkę" o wymiarach jak oryginalna (ale mniejsze otwory wiórowe, będzie lepsze prowadzenie obrabianego pręta) bez gwintu, z otworem 3,95mm i zahartować. Wykonać kąty przyłożenia i w mosiądzu będzie hulać aż miło - ale do tego potrzebna tokarka i frezarka oraz palnik.

PS: Przychodzi mi do głowy jeszcze jedna możliwa przyczyna Twojego problemu - ten pisk mi to podpowiada.
Czy pręt po zrobieniu na okrągło ma zmierzoną średnicę 3,7mm?
Czy mierzysz dopiero gotowy gwint M4 i tyle ma?
Spróbuj zmienić narzynkę na nową, ostrą - najlepiej markową, spokojnie wystarczy FANAR.
Mianowicie, przy gwintowaniu mosiądzu wyjątkowo szkodliwe są na narzynce narosty, głęboko w zakamarku ostrza, od strony "wchodzenia" materiału - one powodują niszczenie wierzchołków naciętego gwintu (zaokrąglenie), deformację zarysu, w efekcie zmniejszenie średnicy nominalnej.
Narosty mogą pochodzić z wcześniejszego używania w stali (bez systematycznego smarowania), ale mogą powstać także przy gwintowaniu mosiądzu. A stalowego narostu mosiądz z pewnością nie "zrzuci", podda mu się z wyciem :D - trzeba taki narost wydłubywać cierpliwie szpikulcem z drutu sprężynowego, nie zawsze się udaje.
Mosiądzu w zasadzie się nie smaruje przy obróbce, ale ja np. przy większej ilości/długości mosiężnych gwintów co jakiś czas kapnę oleju lnianego - zapobiegać ma to ewentualnemu przywieraniu materiału skrawanego do narzynki.

PSII: Jeszcze metody, hmm... chałupnicze :mrgreen:
Gdybyś dorwał diamentowy, okrągły pilnik o średnicy ~4mm - nim ręcznie mógłbyś ostrożnie rozpiłować otwór, mógłbyś także rozpiłować go obrotowo, korzystając z wiertarki stołowej, na wyższych obrotach.
Podobnie, korzystając z trzpieniowej ściernicy diamentowej o takiej średnicy (powinno się znaleźć 4mm), tą samą metodą powinno się udać (na wiertarce pionowej). No, może przy tym kilka chińskich "diamentów" zamordujesz - ale tanie są.
autor: pavyan
31 lip 2019, 12:12
Forum: Obróbka metali
Temat: Gwintowanie pręta kwadratowego.
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 2056

Re: Gwintowanie pręta kwadratowego.

Ewentualnie dać choćby krótkie prowadzenie kwadratu za pomocą tulejki z twardszego tworzywa przed ową "kalibrującą" narzynką, modyfikując - jeśli trzeba - jej mocowanie/oprawkę.
autor: pavyan
30 lip 2019, 23:56
Forum: Obróbka metali
Temat: Gwintowanie pręta kwadratowego.
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 2056

Re: Gwintowanie pręta kwadratowego.

A więc niejako odwrotnie, niż sądziłem - kreci się narzynka, a nie pręt. Sorry :D , nigdy nie używałem gwinciarki.
Według mnie trzeba TYLKO poprawić ową narzynkę skrawającą kwadrat na okrągło, tak aby otrzymać pożądaną średnicę, nawet pełne 4mm, w mosiądzu pójdzie - tylko że do mosiądzu narzynka nacinająca gwint musi być ostra, tępa to będzie katorga (dla uszu też :wink: ).
To wszystko.
autor: pavyan
30 lip 2019, 22:49
Forum: Obróbka metali
Temat: Gwintowanie pręta kwadratowego.
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 2056

Re: Gwintowanie pręta kwadratowego.

Jeśli się krótko zastanowić, to jedyny Twój problem stanowi ten "samoróbny" nóż, szlifowana narzynka która "robi" z kwadratu 6x6 wałek 3,7mm zamiast np. 3,95mm - dlaczego więc chcesz zmieniać dużo zamiast zmienić czy poprawić, przeszlifować tylko ten nóż, tak by dawał pożądaną średnicę?
Odtąd moje dywagacje:
Nie wiem, czy dobrze się domyślam jak to jest u Ciebie zrobione - pionowo zamocowana jakaś tuleja z otworem prowadzącym obrabiany kwadrat i na jej dolnym końcu zamocowana owa przeszlifowana narzynka?
Pręt 6x6 jest na obrotach wsuwany do tulei i obrabiany na okrągło na długości 15mm - tak?
Jeśli tak, to otwór w tulei prowadzącej musi idealnie pasować do rzeczywistego wymiaru kwadratu - z pewnością nie wynosi on 6x6, to nominał, a w praktyce prawie zawsze krawędzie pręta kwadratowego są nieco zaokrąglone i otwór nie może mieć obliczeniowej wartości średnicy 8,46mm (przekątna kwadratu 6x6), tylko może np 8,2 lub 8,3mm. Może też być różny dla różnych partii materiału.
Jeżeli jest tam obecnie luz między rzeczywistym wymiarem przekątnej pręta a otworem - efektem może być właśnie zbyt mała średnica, i nietrzymający okrągłego przekroju trzpień pod gwint M4.

PS: Jeżeli kwadrat musi pozostać nieuszkodzony, to tuleja musi być z tworzywa - trzeba by wypróbować różne rodzaje.
Poliamid, może jakieś boramidy, a może zwykły tekstolit.

Wróć do „Gwintowanie pręta kwadratowego.”